-
Odp: Humor SPOZA szlaku
Przed wojną, gdzieś przez Polskę jechał pociąg.
Do przedziału, w którym jechał ksiądz, dosiadł się rabin. Rozmowa na różne tematy skracała podróż. Ksiądz jako dobry chrześcijanin, zdjął z półki koszyczek z prowiantem i chciał poczęstować współpasażera. Jako że kanapki były z szynką grzecznie odmówił
- religia zabrania - dodał
na co ksiądz
- szkoda, a to takie dobre.
Gdy podróż dobiegła końca, duchowni żegnali się na peronie
- szczęść Boże - powiedział ksiądz
- dziękuję - odpowiedział rabin, i proszę pozdrowić żonę
- ja przecież nie mam żony - odpowiedział ksiądz - religia zabrania
na co rabin z westchnieniem
- szkoda, to takie dobre.
-
Odp: Humor SPOZA szlaku
Od kiedy wymyślono piloty do telewizorów dzieci w domu są zbędne
-
Odp: Humor SPOZA szlaku
Niedźwiedź prowadził sklep spożywczy, dobrze zaopatrzony, więc wszystkie zwierzęta kupowały tylko u niego. Przyszedł raz zając - chuligan, rozejrzał się, kupił pestki i zapytał
- są ciastka ze śledziami ?
- nie ma zajączku-odpowiedział sprzedawca
Za trzy dni historia się powtórzyła. Miś pomyślał, skoro jest zapotrzebowanie to trzeba sprostać. poukładał w jednym pudełku ciastka z kremem, a na nie płaty śledziowe, w drugim herbatniki również ozdobione rybką. Wpadł zając
- 20 dkg pestek proszę, a są ciastka ze śledziami?
- tak zajączku, proszę tu stoją
Chuligan popatrzył, uśmiechnął się szelmowsko i zapytał ironicznie
- i kto to panu kupi?
-
Odp: Humor SPOZA szlaku
W piekarni:
-Dzień dobry, poproszę pół chleba.
-Z dziś?
-Nie. Miecio.
-
Odp: Humor SPOZA szlaku
za trzecim razem złapałem...
-
- prosze 999 bulek.
- to moze panu dam od razu 1000?
- panie, kto tyle zje...
- macie czerstwe pieczywo?
- mamy.
- to po co tyle pieczecie.
-
Odp: Humor SPOZA szlaku
przed wojną, gdzieś w Polsce, zabawa podmiejska, dialog jednej z tańczących par
- łoj, panna Mania musi sje zesrała?
odpowiedź partnerki
- to z ust, panie Wladzju, to z ust
-
Odp: Humor SPOZA szlaku
3 nietoperze wiszą głowami w dół.
Nagle jeden z nich raptownie staje do pionu.
Pozostałe 2 patrzą na siebie zdziwione i jeden z nich pyta:
- Ty... Co mu się stało ?!
- Nie wiem. Może zemdlał.
-
Odp: Humor SPOZA szlaku
Umiera bardzo stary rabin i staje przed obliczem Boga:
- Gdzie się urodziłeś? - pyta Bóg.
- W Cesarstwie Austrowęgierskim.
- Gdzie chodziłeś do chederu?
- W Czechosłowacji.
- Gdzie się ożeniłeś?
- W Węgrzech.
- Gdzie urodził się twój pierworodny?
- W III Rzeszy.
- A gdzie umarłeś?
- Na Ukrainie.
- Nieźle cię po świecie nosiło...
- Panie Boże, na cal się nie ruszyłem z rodzinnego Mukaczewa.
-
Odp: Humor SPOZA szlaku
A propos nietoperzy. Widziałem niedawno kawał rysunkowy. Wiszą dwa nietoperze, jeden mówi
- wiesz, coraz częściej, z obawą myślę o starości
- a czego się boisz?
- nietrzymania moczu