Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
Jakbym napisał Pikuj hehe, to ludzie by pomyśleli "kuźwa, znowu Pikuj". Prawda jest taka że pomimo jużz prawie 20lat jak jeżdżę w ukraińskie góry nigdy nie miałem okazji trafić w to pasmo i na tę górę.
Okazja nadarzyła się w ostatni przedłużony weekend. Żeby skrócić historię, powiem że w piątek rano odebrałem mój motocykl który przechowywałem dwa tygodnie u przyjaciela we Lwowie i widząc jaka "pogoda drut" się zrobiła stwierdziłem - nic, jadę pod Pikuja. POD, nie NA :D :D :D
Tymczasem parę zdjęć z porannego joggingu po Lwowie:
https://i.ibb.co/989vTwZ/20211015-062523.jpg
https://i.ibb.co/rMdcBCN/20211015-062815.jpg
https://i.ibb.co/6tKy3mf/20211015-065914.jpg
https://i.ibb.co/cY7dxTY/20211015-070508.jpg
- - - Updated - - -
I parę zdjęć z nieśpiesznego spacerowania po wschodzie słońca, uwielbiam taką jesienną pogodę. Było chłodno, ale przepięknieee
https://i.ibb.co/vYL4WkX/20211015-081255.jpg
https://i.ibb.co/8s2sm8L/20211015-082729.jpg
https://i.ibb.co/cX00BXH/20211015-082812.jpg
https://i.ibb.co/F57RBPC/20211015-084005.jpg
https://i.ibb.co/T2X9Nct/20211015-084132.jpg
https://i.ibb.co/P6B1fqW/20211015-085434.jpg
- - - Updated - - -
W jakieś 3,5h docieram do Bilasowicy przy super warunkach - mam małą przygodę, widzę miejscowego który próbuje beskutecznie odpalić jakąś starą radziecką 350tkę - pytam się czycoś pomóc. No to On że paliwa zabrakło. Jako że 50km wcześniej tankowałem do pełna oferuję swoją pomoc. Idziemy pod Jego chatę (ma dwusuwa, więc potrzebny jeszcze olej) - spuszczamy 3l paliwa z mojego Trampka, w zamian dostaję biały ser własnej roboty i facet wskazuje mi super miejscówkę gdzie mogę się rozłożyć namiotem na noc :) Z widokiem na Pikuja heh
https://i.ibb.co/5kXHRNK/20211015-140131.jpg
https://i.ibb.co/j3vsNbh/20211015-143947.jpg
Odp: Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
Rozłożyłem namiot, coś tam zjadłem, pochowałem ciuchy motocyklowe do środka i poszedłem "naokoło" na marszobieg na Pikuja. Wyszło w górę 1,5h, w dół (bezpośrednio już do namiotu) - 0,5h. Trafił mi się niczym ślepej kurze ziarno - pogoda, temperatura, brak ludzi u góry... Minąłem na podejściu może 8osób, na zejściu wyminąłem z 25... Tyle co nic przy takiej pogodzie. Sama góra mega mi się spodobała, choć podejście - końcowy odcinek daje trochę w kość. Czy wrócę? Myślę że należy się ogarnąć cały masyw jak będę miał więcej czasu. Albo założyć bazę po stronie zakarpackiej i sobie pobiegać - ze dwa dni Pikuj Starostyna, dwa Ostra i Równa...
https://i.ibb.co/gDD6rRC/20211015-150945.jpg
https://i.ibb.co/FHp4LzR/20211015-150952.jpg
https://i.ibb.co/JqSvW1p/20211015-151039.jpg
https://i.ibb.co/s2RCK0K/20211015-152105.jpg
https://i.ibb.co/G9mZY4P/20211015-152108.jpg
https://i.ibb.co/S0pLrBv/20211015-153208.jpg
https://i.ibb.co/CVkQrzD/20211015-160617.jpg
https://i.ibb.co/h74fKsY/20211015-162813.jpg
https://i.ibb.co/DDjVdvK/20211015-163344.jpg
https://i.ibb.co/822jWRs/20211015-163351.jpg
https://i.ibb.co/LR69SXf/20211015-163413.jpg
- - - Updated - - -
Widoki jakie mi się trafiły - rewelacja. Sama górka z kolei uważam za dość upierdlilwą pod kątem kamulców (tak, każdemu coś przeszkadza haha) oraz na zejściu jakoś dziwnie powycinanych kawałków krzaków z wystającymi konarkami, o które się o mało nie glebłem.
https://i.ibb.co/bNSmpph/20211015-163651.jpg
https://i.ibb.co/FqDnW3p/20211015-163656.jpg
https://i.ibb.co/4YwHGW1/20211015-163702.jpg
https://i.ibb.co/B2zTKjQ/20211015-165951.jpg
https://i.ibb.co/w6cY303/20211015-165955.jpg
https://i.ibb.co/QKZ3ZDH/20211015-170546.jpg
https://i.ibb.co/1rj61X8/20211015-170824.jpg
https://i.ibb.co/zGqgPyZ/20211015-170832.jpg
A tak wyglądała moja trasa ( tradycyjne kółko jak mniemam)
https://i.ibb.co/2Z1JcPv/Pikuj.jpg
Odp: Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
Fajna przeróbka Zaporożca 965.
Taka... "amerykańska" w stylu.
Ale podejrzewam, że skoro pickup z plandeką z tyłu, to silnik mu przenieśli do przodu (i raczej nie jest oryginalny - prawdopodobnie dlatego atrapę "podziurkowali", żeby był dolot powietrza do chłodnicy, oryginalnie był chłodzony powietrzem tymi wlotami z tyłu bocznej burty, a przednia atrapa była pełna); zresztą ogólnie patrząc - sądzę, że to tylko fragmenty budy wsadzone na bazę z jakiegoś innego auta, prawdopodobnie na ramie (na co by wskazywały wypusty do zderzaka i dużo szerszy rozstaw kół).
W tamtych latach fajne samochody powstawały, nawet jeśli połowa (zwłaszcza ta z demoludów) się psuła, to wizualnie - ładne po prostu. A teraz wszystkie takie bez polotu - w dodatku prawie takie same. Stara "beczka" wygląda zupełnie inaczej niż "rekin" - dzisiaj dziś Toyota czy Opel, wszystko wygląda tak samo.
Nie masz więcej zdjęć?
Odp: Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
Odp: Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
Ale zmota.
Górna część deski z Zaporożca, kierownica i dolna część - a właściwie środkowa, bo zegary - z Golfa 2-ki.
Ciekawe jaka reszta - silnik, podwozie. Patrzyłeś pod spód? To pierwsze, co zawsze robię. Tam są najfajniejsze rzeczy.
Odp: Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Petefijalkowski
Wyszło w górę 1,5h, w dół (bezpośrednio już do namiotu) - 0,5h. Trafił mi się niczym ślepej kurze ziarno - pogoda, temperatura, brak ludzi u góry... Minąłem na podejściu może 8osób, na zejściu wyminąłem z 25...
To trochę tak, jak połykanie lodów, razem z patyczkiem, bez odwijania z papierka:-)
Odp: Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Petefijalkowski
To niezbyt tradycyjne kółko.
Jeszcze się nie spotkałem żeby ktoś taką wersją wchodził (przez Menczył)
... ale też nie słyszałem aby ktoś wbiegał
Pewnie miałeś mało czasu , a szkoda , bo Pikuj jest wart mszy
Odp: Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
No macie rację Panowie. Na szybko i lizanie przez szybke. Co do kółka - to jak jednodniowo inaczej to robić ze startem z dolu? No domyślam się że można Husne - Pikuj- Husne ale z Bilasowitsy ?
Odp: Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
Hmmm...
Kiedyś zdarzyło mi się popełnić Pikuja z nogi, nie biegiem :-)
Trasa z Bilasovytsy wejście w kierunku zachodnim szlakiem zielono-żółtym, zejście z Pikuja w kierunku NE przez Koszaryszcze. Z rodzinką byłem, forsować ich nie chciałem.
A to, że Ty na "szybko" - przecież odwiedziłeś te miejsca, gdzie chciałeś - to się zatrzymałeś, widoki podziwiać mogłeś tyle czasu, ile chciałeś.
Nie ma żadnej normy czasowej na "zrobienie" Pikuja :-)
Odp: Hmmm... pierwszy raz na pewnej górce :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Dlugi
Hmmm...
Kiedyś zdarzyło mi się popełnić Pikuja z nogi, nie biegiem :-)
Trasa z Bilasovytsy wejście w kierunku zachodnim szlakiem zielono-żółtym, zejście z Pikuja w kierunku NE przez Koszaryszcze. Z rodzinką byłem, forsować ich nie chciałem.
A to, że Ty na "szybko" - przecież odwiedziłeś te miejsca, gdzie chciałeś - to się zatrzymałeś, widoki podziwiać mogłeś tyle czasu, ile chciałeś.
Nie ma żadnej normy czasowej na "zrobienie" Pikuja :-)
Okazuje się że można klasyczne kółko zrobić z Biłasowicy na spokojnie z podziwianiem widoków :lol:
.... w dobrych warunkach pogodowych,
ale ja rozumiem że to jest starodawne podejście do zdobywania gór (taka wersja a'la Orłowicz sprzed 100 lat)
A teraz trzeba iść z duchem postępu , czemu się nie dziwię, to normalne
... ale proszę - nie dziwcie się że nie nadążam .