Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
andrzej627
Moim zdaniem przejść granicznych nigdy nie jest za dużo.
Ogólnie masz rację. Ale ciągle trzeba pamiętac iż przejścia na Ukrainę służą ciągle w znaczącym stopniu do przemytu , ciągle zdarzają sie kolejki. Więc oddziaływanie takiego przejścia na okolicę jest mocno szkodliwe. Tym bardziej więc w Wołosatem nie jest do przyjecia. Zwłaszcza w kontekscie zamiaru wcześniejszego uruchomienia przejścia Żurawin - Boberka.
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
naive
(...) ciągle trzeba pamiętac iż przejścia na Ukrainę służą ciągle w znaczącym stopniu do przemytu , ciągle zdarzają sie kolejki. Więc oddziaływanie takiego przejścia na okolicę jest mocno szkodliwe. Tym bardziej więc w Wołosatem nie jest do przyjecia. Zwłaszcza w kontekscie zamiaru wcześniejszego uruchomienia przejścia Żurawin - Boberka.
Przemyt, kolejki, to są relikty przeszłości. Ja patrzę w przyszłość.
Gdyby chcieć ograniczyć ruch samochodowy w Parku Narodowym, trzeba by wprowadzić opłaty na wjazd samochodem na te teren. Dzisiaj pobiera się opłatę za wejście pieszo na szlaki turystyczne w Parku. Można sobie wyobrazić, że w przyszłości trzeba będzie zapłacić za przejazd samochodem na trasie Ustrzyki Górne - Łubnia, tak jak to ma miejsce dzisiaj na trasie Tarnawa Niżna - Bukowiec.
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Co do granicy UE i Ukrainy jako kraju z poza obszaru wspólnot , to piesze przejście niebyłoby chyba znacznym problemem, bo przecież takie przejścia istniały na polsko - słowackiej granicy na długo przed przystąpieniem tych państw do struktur UE. A w dodatku wtedy ceny rynkowe weilu produktów na słowacji były nparawde konkurencyjne w stosunku do polskich, także a nawet zwłaszcza tych co teraz są główną przyczyną przemytu na granicy pl - ua, a o jakichkolwiek dużych problemach na przejściach typowo turystycznych jakimi są pieszo rowerowe niesłyszałem. Zresztą być może mnie się coś pomyliło i te przejścia powstały niedawno, jak tak to prosze mnie poprawić.
Co do ewentualnego przemytu pomiędzy Wołosatem i Łubnią to przecież ze względu na położenie takiego przejścia możnabyłoby wprowadzić jakieś dodatkowe obostrzenia np. zmniejszając ogólnie przyjete limity przewozu "gorących" towarów zza wschodniej granicy, a i jak wcześniej wspomniał andrzej627moznabyłoby jeszcze wprowadzić opłaty za przejazd samochodów tym przejściem jeżeli musiałoby to być już drogowe, co napewno zmniejszyłoby opłacalność przemyytu.
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Jak tak przekraczam przejście Medyka/Szegini to nic mnie tak nie wkurza jak wszechobecny SYF !!! Kupa reklamówek, kartonów po papierosach itd...
Nie wyobrażam sobie czegoś takiego w Wołosatem. Choć mnie osobiście (i pewnie wielu turystom) takie przejście graniczne byłoby niezmiernie na rękę, to jednak jestem zdecydowanie PRZECIW przejsciu granicznemu w Wołosatem, ze względu na ochronę tamtego rejonu przed zadeptaniem i zaśmieceniem. Nawet gdyby to przejście miało status przejścia turystycznego
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
nexus
Co do granicy UE i Ukrainy jako kraju z poza obszaru wspólnot , to piesze przejście niebyłoby chyba znacznym problemem, bo przecież takie przejścia istniały na polsko - słowackiej granicy na długo przed przystąpieniem tych państw do struktur UE. A w dodatku wtedy ceny rynkowe weilu produktów na słowacji były nparawde konkurencyjne w stosunku do polskich, także a nawet zwłaszcza tych co teraz są główną przyczyną przemytu na granicy pl - ua, a o jakichkolwiek dużych problemach na przejściach typowo turystycznych jakimi są pieszo rowerowe niesłyszałem. Zresztą być może mnie się coś pomyliło i te przejścia powstały niedawno, jak tak to prosze mnie poprawić.
Co do ewentualnego przemytu pomiędzy Wołosatem i Łubnią to przecież ze względu na położenie takiego przejścia możnabyłoby wprowadzić jakieś dodatkowe obostrzenia np. zmniejszając ogólnie przyjete limity przewozu "gorących" towarów zza wschodniej granicy, a i jak wcześniej wspomniał andrzej627moznabyłoby jeszcze wprowadzić opłaty za przejazd samochodów tym przejściem jeżeli musiałoby to być już drogowe, co napewno zmniejszyłoby opłacalność przemyytu.
Musisz pamiętac że Ukraina jest poza UE, więc nie ma mowy o jakichkolwiek uproszczeniach w ruchu granicznym, nie długo będzie to jedyna odprawa graniczna aż do Lizbony. A na przejsciach turystycznych ze Słowacją nie było problemu, bo tam nie wolno było mieć niczego poza rzeczami osobistymi. Od początku Polska wraz z Czechami i Słowacją aspirowała do UE, wiec ulatwienia mogły być, z Ukraina nie będzie, poza tym że my nie musimy mieć wizy, ale Ukraińcy muszą. A normy przewozu towarów przez granicę są zdaje się takie same w całej UE.
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
Doczu
(...) wszechobecny SYF !!! Kupa reklamówek, kartonów po papierosach itd...
Nie wyobrażam sobie czegoś takiego w Wołosatem.
Doczu, nikt chyba nie chce, aby taki syf był w Wołosatem i mam nadzieję, że ci, którzy będą decydowali o nowych przejściach granicznych, do czegoś takiego nie dopuszczą.
Ja za to wyobrażam sobie, że kiedyś będzie można przejechać przyzwoitą drogą z Ustrzyk, przez Wołosate, Łubnię, pojechać dalej i nie będzie tam żadnego syfu. Taka jest moja wizja.
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Nie bedize przejscia w Wolosatem dopoki nie zmieni sie polityka Ukrainy wobec Polski w stosunku do rpzejsc granicznych oraz polityka BPNu co do turystyki.Wyceniam ze jezeli UKraina sie nei rozpadnie to tak za 15 lat powstanie to przejscie moze......
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
klopsik
(...) tak za 15 lat powstanie to przejscie moze......
A więc nie jesteś wielkim pesymistą. Ja za to jestem pewien, że moja wizja stanie się rzeczywistością dużo wcześniej.
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
->andrzej627
Mam taką nadzieję że Twoja wizja nigdy się nie stanie rzeczywistością.Jak znam (nie osobiście,ale z działań) dyr.Winnickiego to raczej na to nie pozwoli(w czasie jego dowodzenia parkiem).
Odp: Przejście granicze w Wołosatem
Cytat:
Zamieszczone przez
andrzej627
Doczu, nikt chyba nie chce, aby taki syf był w Wołosatem i mam nadzieję, że ci, którzy będą decydowali o nowych przejściach granicznych, do czegoś takiego nie dopuszczą.
A jak sobie wyobrażasz "niedopuszczenie" do takiej sytuacji ?
Cytat:
Zamieszczone przez
andrzej627
Ja za to wyobrażam sobie, że kiedyś będzie można przejechać przyzwoitą drogą z Ustrzyk, przez Wołosate, Łubnię, pojechać dalej i nie będzie tam żadnego syfu. Taka jest moja wizja.
Wizja wspaniała, ale wolę aby pozostała tylko wizją. Dla dobra gór.