Odp: Panele fotowoltaiczne – prąd ze słońca za darmo dla domu i firmy.
Robiłem parę lat temu takie analizy. Wychodziła prosta stopa zwrotu na poziomie 8-9 lat, w zależności od wielkości instalacji, taryfy. Gorzej wychodziło, jak uwzględniało się koszty finansowania, lepiej, jak było dofinansowane, czyli "ktoś" dał kasę.
Ale od tamtego czasu wiele się zmieniło. Najpierw pojawiły się zielone certyfikaty, potem padły, potem Zakłady miały kupować energię po bardzo dobrej cenie, potem już niekoniecznie. I tak od ściany do ściany. Teraz ceny energii wystrzeliły i jednocześnie Zakłady Energetyczne dość chętnie kupują energię na przyzwoitych warunkach - nie trzeba inwestować w akumulatory. Ogniwa potaniały, falowniki też. Jednak ostatnio nie robiłem takiej analizy dla aktualnych warunków cenowych. Ale dla zainteresowanych podam ciekawostkę. Agregat prądotwórczy z silnikiem spalinowym zasilanym gazem ziemnym spłaca się w ok 4 lata. Przy mocy do 1 MW może byś świetnym interesem dla energochłonnego przedsiębiorstwa.
Odp: Panele fotowoltaiczne – prąd ze słońca za darmo dla domu i firmy.
Cytat:
Zamieszczone przez
długi
Robiłem parę lat temu takie analizy. Wychodziła prosta stopa zwrotu na poziomie 8-9 lat, w zależności od wielkości instalacji, taryfy.
Podchodzę do tego tematu tak samo jak do samochodów elektrycznych (większe szkody dla środowiska przy produkcji akumulatorów, a później co z ich utylizacją?). Znam 2 kalkulacje na 35 kW (pokrywa zapotrzebowanie obiektu z nadwyżką). Stopa zwrotu - 10 lat.
Pięknie to wygląda teraz, ale po 15-25 latach przychodzi problem z utylizacją instalacji. A w świecie wielkie farmy fotowoltaiczne to tysiące km kwadratowych. Jak będzie wyglądał ich utylizacja i recykling? Do Afryki na pustynię?
W 2018 zamontowano instalacje o mocy 109 GW, w tym roku ma być przekroczone 141 GW. Na świecie jest już ponad 500 GW. 1 GW najnowszych instalacji zajmuje około 8 km kw., starsze sporo więcej.
Dokąd zmierzamy?
Odp: Panele fotowoltaiczne – prąd ze słońca za darmo dla domu i firmy.
A ja odpowiem trochę z innej perspektywy... Mamy w firmie "faremkę" o mocy znamionowej 120 kW. Nie jestem w stanie powiedzieć, ile to zajmuje powierzchni, ani tym bardziej o aspektach ekonomicznych (ja muszę tylko sprawdzać, czy coś się nie spaliło, czy powierzchnie paneli są czyste itp.).
Ale - w najbardziej słoneczne dni lata, w "samo południe" - farma nie wygenerowała więcej niż 95-97 kW mocy (pewnie parametry znamionowe dotyczą wspomnianej Afryki....). Jeszcze ciekawiej sprawa mocy wygląda w zimie... W zimowy dzień, gdy ciemne chmury niemal leżą na ziemi (120 m npm mamy...) generowana moc rzadko przekracza 4-12 kW, a potrafi i spaść do zera. Nawet letnie większe zachmurzenie powoduje spadek mocy do 25 - 70 kW. Taka loteria trochę... Zwłaszcza biorąc pod uwagę planowany okres zwrotu, zmiany cen energii sprzedawanej, a też i jakby zmieniający się klimat (lata od jakiegoś czasu nie są już tak długo słoneczne...)
Odp: Panele fotowoltaiczne – prąd ze słońca za darmo dla domu i firmy.
I tu jest pies pogrzebany. Zależy jakie warunki atmosferyczne, jaka sprawność instalacji i wiele innych czynników. Mnie martwi przyszłość, to co pisałem utylizacja i recykling zużytych paneli. 8, 10, może 15 i wymiana na nowe. Dokąd to prowadzi?
Odp: Panele fotowoltaiczne – prąd ze słońca za darmo dla domu i firmy.
Cytat:
Dokąd to prowadzi?
teraz nikt się nad tym nie zastanawia - ważne żeby spełniać normy emisji CO2. Kolejne pokolenia będą miały z tym problem
A przy okazji ktoś na tym zarobi.
Szybszy czas zwrotu z inwestycji takich instalacji jest w południowych krajach gdzie słonecznych dni jest więcej.
Pamiętacie paliwa z biomasy, wierzbę energetyczną... Może to i to przeminie jak okaże się że ktoś zrobi wnikliwsze badania dotyczące utylizacji zużytych paneli