Odp: Subiektywna fotorelacja
No i proszę, jakie te mgły są nastrojowe.
Odp: Subiektywna fotorelacja
Bartek,
im dalej focisz od połonin tym bardziej bajkowo Ci wychodzi :-)
Odp: Subiektywna fotorelacja
Bo najciekawsze miejsca schodzą z połonin wraz ze śniegiem ;)
1 załącznik(ów)
Odp: Subiektywna fotorelacja
Chyba szlismy tym samym szlakiem. Ja w sobotę 30 maja.
pozdrawiam
Odp: Subiektywna fotorelacja
Cytat:
Zamieszczone przez
mirusz
Chyba szlismy tym samym szlakiem
Zaczynaliśmy tym samym szlakiem ;)
Odp: Subiektywna fotorelacja
W ostatni piątek coś mnie ciągnęło do lasu. Plecak tylko na to czekał i wkrótce wędrowaliśmy sobie wspólnie pomiędzy metrówkami.
http://www.bmiller.pl/forum/2009/sierzant1.jpg
Ta nowoczesna wersja lasu jakoś mniej nam odpowiadała, rychło skręciliśmy więc w lewo w lichą ścieżkę. Po chwili daliśmy spokój i ścieżce i wędrowaliśmy wesoło pod górę wśród zieloności...
http://www.bmiller.pl/forum/2009/sierzant2.jpg
... na spotkanie z najbardziej zielonym z bieszczadzkich słupków. Czekał tam, gdzie powinien: na samej górze. Od czasu ostatniej "forumowej" wizyty awansował znacznie, obecnie należy go tytułować ogniomistrzem.
http://www.bmiller.pl/forum/2009/sierzant3.jpg
Pogadaliśmy chwilę o wspólnych znajomych i powędrowaliśmy stromo w dół. I tak sobie łaziliśmy, aż przyszedł czas powrotu. Na sam koniec wycieczki ukazał się nam na chwilę On:
http://www.bmiller.pl/forum/2009/sierzant4.jpg
Mądra księga mówi, że tam nigdzie i znikąd takich widoków nie ma. Z radości, że znaleźliśmy miejsce-którego-nie-ma, postanowiliśmy zostać w tej okolicy jeszcze na chwilę...
Piątek, 12.06.2009
Odp: Subiektywna fotorelacja
Tylko dlaczego ja zdjęć nie widzę tylko kwadracik z krzyżykiem?
http://www.bmiller.pl/forum/2009/sierzant4.jpg
Odp: Subiektywna fotorelacja
Cytat:
Zamieszczone przez
Recon1
Tylko dlaczego ja zdjęć nie widzę tylko kwadracik z krzyżykiem?
Serwer leży (ten ze zdjęciami). Mam nadzieję, że rychło wstanie... ;)
PS. Już powstał.
Odp: Subiektywna fotorelacja
Następnego dnia rano czekałem cierpliwie na kursowy autobus. Grzałem się w słońcu i jakoś mi nie przeszkadzało, że nie przyjechał... Plany są po to aby je zmieniać, przegrupowałem się więc troszkę i udałem się na lekki spacerek z dużą liczbą zakrętów.
http://www.bmiller.pl/forum/2009/kolejka1.jpg
Oglądałem różne różności wyłaniające się z trawy ...
http://www.bmiller.pl/forum/2009/kolejka3.jpg
... i liczyłem w pamięci (z trudem!) ileż to one mogą mieć lat.
http://www.bmiller.pl/forum/2009/kolejka2.jpg
Jak tylko pomyślałem, że brakuje tylko wagoników z dłużycą ciągniętych przez maleńki parowóz, usłyszałem charakterystyczny stukot i zza zakrętu wyłoniła się bieszczadzka kolejka.
http://www.bmiller.pl/forum/2009/kolejka4.jpg
Przez chwilę czułem się jak największa atrakcja turystyczna Bieszczadów bo pomachało mi 8 wagonów Bieszczadników ;) Ja im odmachałem i udałem się za nimi w tajemnicze leśne ostępy.
http://www.bmiller.pl/forum/2009/kolejka5.jpg
Doszedłem do celu wycieczki, gwarno tam było i ludno jak nie tam. Ponieważ pogoda drastycznie się zmieniła zabrałem się w drogę powrotną okazją z ośmioma wagonami Bieszczadników.
http://www.bmiller.pl/forum/2009/kolejka6.jpg
A tam, gdzie mnie okazja powiozła, znów czekał On. Inny, ale też piękny.
http://www.bmiller.pl/forum/2009/kolejka7.jpg.
Sobota, 13.06.2009