Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Zymarki w kilku miejscach opisuje Stanisław Vincenz w "Na wysokiej połoninie". (...)
Lub też Włodzimierz Szuchiewicz w książce "Huculszczyzna": (...) Pilnującemu bydła w zymarce donoszą jedzenia z chaty posedkowej. [/I][/COLOR][/FONT]
Z powyższych opisów wnioskuję, że zymarka, to budynek, w którym zostawiało się na zimę siano, którego nie dało się zwieźć na dół. Aby wykorzystać to siano, zostawała tam część bydła z pasterzem.
Jeśli tam mieszkają ludzie na stałe, to nie jest - według klasyków - zymarka. Może być tak, że obiekt był kiedyś zymarką, ale odkąd ludzie mieszkają tam cały rok, to już nie jest zymarka :smile: