Koncert Wolnej Grupy Bukowina! Film o Wojtku Bellonie!!

Witajcie Bieszczadniczki i Bieszczadnicy!

Wczoraj w ramach Festiwalu OPPA odbył sie koncert Wolnej Grupy Bukowina... O koncercie pisac by długo - nagranie jest zatem zapraszam na priv:)
Relacje z koncertu zapowiedzieli ubarwioną zdjęciami Hanka z Piterem, natomiast ja chciałbym Was wszystkich poinformować o inicjatywie jaką jest powstawanie filmu o Wojtku Bellonie.
Poniżej odezwa o publikację której mnie poproszono co niniejszym czynie.
Serdeczności
Darb

Kręcimy film o Wojtku Belonie !!!
Stowarzyszenie „Ziemia Buska” działa od przeszło 3 lat, prowadzi wiele akcji na rzecz społeczności lokalnej. Wspiera również projekty dotyczące kulturalnego dorobku osób związanych z Buskiem.
Dwadzieścia lat temu odszedł na niebieskie połoniny Wojtek Belon. Chcemy uczcić jego pamięć, chcemy nakręcić film o Nim, o Bukowinie i Krainie Łagodności. Film będzie profesjonalny lub tylko amatorski - w zależności od tego, ile pieniędzy uda się zebrać. Według kosztorysu, na wersję profesjonalną potrzeba ok. 55 tys. PLN.
Ponieważ telewizja publiczna nie jest w stanie sfinansować tego projektu, liczymy na Waszą hojność. Poszukujemysponsorów i darczyńców. Chcielibyśmy obdarować gotowym filmem na płycie DVD wszystkie osoby, które wyrażą takie
życzenie i wpłacą na wyodrębnione konto Stowarzyszenia pod nazwą „Film o Wojtku” co najmniej 35 PLN (przy wpłatach prosimy o podawanie danych kontaktowych). Sponsorom chcemy zaoferować dodatkową promocję.
O projekcie czytaj także na stronie www.wgb.b.pl
Pytania prosimy kierować na adres: jacekjopek@poczta.fm lub tel. 606-483-453.

Obejrzyjmy wspólnie film o Wojtku i Krainie Łagodności !

Stowarzyszenie „Ziemia Buska”: - NIP: 6551841968
- REGON: 292829812
- KRS: 0000167183

Bank Spółdzielczy w Busku-Zdroju nr konta 79 8480 0004 2001 0029 2069 0004

Wszystkiego Zielonego

Władze Stowarzyszenia „Ziemia Buska”, Realizatorzy


PS
Będziemy wdzięczni za wszelkie uwagi i sugestie, refleksje, wspomnienia i anegdoty dotyczące Wojtka i Zespołu – kierujcie je na podany wyżej adres mailowy.
Nie jest to film dla publiczności masowej. Pomyśleliśmy, że nadszedł czas, kiedy społeczeństwo obywatelskie może samo sfinansować filmy, które chce oglądać, bez oglądania się na telewizję publiczną. Chodzi tylko o to, żeby informacja o tym projekcie dotarła do jak największej liczby zainteresowanych. Jeśli pomysł wypali - na tej samej
zasadzie chcemy dokumentować sylwetki innych bardów.

Od pewnego czasu szukam tego filmu i znależć nie mogę, może słabo szukam.
Ktoś pomoże?

Postać Wojciecha Bellona jest mi bliska nie tylko za sprawa jego piosenek, także z innych powodów.
Wojciech swoje wczesne dzieciństwo spędzał w moich stronach, w miejscu określanym jako Mała Szwajcaria. Mogłem jeszcze patrzeć na dom(wielorodzinny) jego dzieciństwa z czerwonej cegły i białego kamienia. Zabytkowe budynki browaru, obok pełen tajemnic pałac dawnego właściciela, piękny park, stawy, lasy, wąwozy. W okolicy dużo pól i sadów.
Mama Wojtka pracowała w księgowości, może nawet jako główna księgowa i jednocześnie studiowała prawo w Lublinie, Były to lata pięćdziesiąte.
Gdy pani Belllonowa uzyskała dyplom cała rodzina przeprowadziła się "...gdzieś w kieleckie?... na Ponidzie?..." a na Wojtka przyszedł czas rozpoczęcia nauki w szkole.

...mówią... czym skorupka za młodu nasiąknie...

...aha...mój znajomy, o parę lat starszy kolega Wojtka z dzieciństwa(dzisiaj emeryt) powiedział mi, że gdzieś w pudłach powinny być jakieś zdjęcia z tamtych czasów, może poszuka...

Obawiam się, że film nigdy nie powstał. Z tego co pamiętam, każdy z darczyńców miał dostać kopię filmu jeśli wpłaci powyżej jakiejś tam kwoty. Do mnie nic nigdy nie dotarło.

Dziękuję za odpowiedż.
Uściślę, że miejscem dzieciństwa Wojciecha Bellona były Kluczkowice nazywane kiedyś Małą Szwajcarią, dzisiaj to Kluczkowice Osiedle 10 km od Opola Lubelskiego. Właścicielami majątku byli Kleniewscy i mogę potwierdzić, że jeszcze w latach siedemdziesiątych całość robiła wrażenie i robi nawet dziś, chociaż zniknęło wiele zabytkowych budowli a w park wciśnięto kilka bloków. Urządzenia z browaru wyjechały do lubelskiej "Perły" a dzisiejsza przetwórnia straszy nowoczesnością.

Młody Wojtek zupełnie nie umiał śpiewać i jego babcia załamywała ręce mówiąc, że będzie miał w szkole dwóję ze śpiewu bo nie śpiewa tylko beczy. Chyba chodziło o kolędy.
Dziadków odwiedzał wiele razy już jako samodzielny chłopak.

W Opolu Lubelskim na cmentarzu, kilka kroków od grobu moich dziadków jest rodzinny grób Belonów(nie wiem czy tych)...
...kto wie...jego twarz wydaje mi się jakoś dziwnie znajoma...gdy zmarł miałem ponad dwadzieścia lat...