-
refleksja
Czytając Wasze Forum zastanawiam się czego właściwie poszukujecie w Bieszczadach. Czy jest to miejsce takie jak każde inne i dlatego ża taka moda. Czy też ma to jakiś głębszy sens. Ja Bieszczady odkryłem przed kilkunastoma laty. Od tego czasu bywam tam kilka razy w roku( czasem w miesiącu) w róznych porach rpku i zawsze gdy pada hasło Bieszczady wiadomo o co chodzi. Bo nie tylko o góry, połoniny. Jest tam coś co się czuje. Coś co jest gdzieś głęboko zakorzenione w naszej naturze. W Bieszczady jedzie się po to żeby coś przeżyć. Obserując wasze dyskusje na forum, ktoś z zewnątrz mógłby pomyśleć że to takie samo miejsce jak mazury, morze. Jakieś tam miejsce wypoczynku. Natomiast ja wiem że jest inaczej. Jako wytrawny bieszczadnik wyczuwam że na hasło Bieszczady reagujecie podobnie jak ja. Więc wyrzućcie z siebie trochę refleksji. Wiem że coś wyróznia Was pośród tłumu, coś co ciągnie Was do "Krainy łagodności". Więc może porozmawiajmy nie tylko o cenach i noclegach lecz o tym o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi.
-
Re: refleksja
Felku, gdybyś tak wnikliwie wczytał się w nasze posty, np. w okresie od wczesnej wiosny, to chyba byś miał inną ... refleksję. Owszem, jest na Forum i trochę spraw przyziemnych (jedzenie, spanie, odciski na stopach, pogoda), i organizacyjnych (dyżury, Kongres), ale znajdziesz też sporo poetyki, a i poezji też. Tyllko poczytaj dokładnie. Mógłbym Ci w tej chwili wskazać autorów najbardziej "porywających" tekstów, ale może inni by się poczuli niedowartościowani. Znajdź więc sobie sam.
Ale zgłoszony przez Ciebie temat jest interesujący. Wystąp z nim na Kongresie.
Pozdrawiam
SB
-
Re: refleksja
O tak, na hasło Bieszczady reagujemy... myślę,że podobnie jak Ty Felku!
Ale przez cały czas operować na forum refleksjami, to trochę męczące, również dla osób odwiedzających to forum. Dla mnie osobiście bardzo emocjonująca jest już sama świadomość, że gdzieś są "pokrewne dusze" i mogę z nimi porozmawiać. Nawet na banalne i przyziemne tematy. Poza tym bardzo się cieszę, że czasami mogę pomóc komuś, kto jeszcze nie zna tego pięknego miejsca. I przecież nie będę na okrągło opisywać jak tam jest "super i czadowo ( i biesowo...)" i co ja tam przeżyłam, bo każdy ma swoje własne przeżycia, I TEN KTOŚ SAM TO MUSI PRZEŻYĆ (i potem będzie wiedział o co chodzi....)
Co do "refleksyj" to zachęcam wszystkich, którym się myśli kotłują w głowie i potrafią to odpowiednio wyrazić słowami do pisania "opowiadań" lub innych "form refleksji pisanej"!
Aga
-
Re: refleksja
Witaj Felku,
który wiesz o co chodzi...
Przejdą wakacje, skończy się pisanie o cenach i noclegach... i pozostanie ta bieszczadzka tęsknota, która gna, uwodzi, porywa... wtedy bedzie ją można wyczuć w każdej wypowiedzi ludzi stęsknionych, którzy dopiero co wrócili i znowu sobie miejsca znaleść nie mogą...
Bo o co innego chodzi jak nie o tą szaloną miłość do tego Łez Padołu, która ma własne źródła i początki u każdego z nas inne?
Ludziska tu dobre są na tym forum i razem zawsze łatwiej wyczekać do kolejnego wyjazdu TAM - za miesiąc, tydzień czy pół roku...
-
Re: refleksja
Góry, tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W górach los ma Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra...
Pozwolilem sobie skopiować wpis do Księgi Gości z zaprzyjaźnionej strony,
za co przepraszam autora wpisu, ale wydaje mi się trofną kontynuacją
w/w wątku. Ten kto to napisal i ten kto to wpisał czuł widać to samo co większość z Nas.
marekm
-
Re: refleksja
Jakby nie było to świetny teks i świetna piosenka - oczywiście jeśli słowo "świetna' moze określić to o co chodzi!
-
Re: refleksja
Cóż, musialem wiele przegapić, w zasadzie macie rację być może trochę Was nie doceniałem. Najważniejsze jeednak jest to......że cieszę się że jesteście....
-
Re: refleksja
Witam serdecznie wszystkich!
Długo przyglądałem się wypowiedziom uczestnikom tego forum (i tego które było wcześniej na stronie Piotra - a swoją drogą, ciekawe Piotrze dlaczego akurat w tym temacie nie wypowiadasz się?). Co mnie skłania, aby się wypowiedzieć w tym właśnie momencie? Przeczytajcie jeszcze raz wypowiedź Felka - nie odpowiadajcie bzdurnie - jego pytania trafiają w sens, o którym Wy jeszcze nie wiecie. Zadajcie sobie pytanie - po co tak naprawdę tam jeżdżę - ale to właśnie jest głupie. Zapytajcie się po prostu - DLACZEGO?? Przed czym lub kim uciekacie? Te góry były i będą - mógłbym opowiadać o tym wiele, Wy jesteście i przeminiecie. Powtórzę pytanie Felka - czego tam poszukujecie? Jeżeli siebie to dobry wybór. Ale pamiętajcie o jednym - brać i nie dawać nic w zamian to paskudna cecha.
Piotr próbował zachęcić mnie, abym coś napisał na jego forum, ale chyba dobrze zrobiłem nie pisząc. I chyba dalej będę obserwował forum - może pojawi się ktoś lub coś (idea pragmatyczna) - co zaoferuje tym górom przetrwanie w 90% nieskażonej formie.
Być może gdyby Wasze spotkanie odbyło się 2 tygodnie pózniej - spotkalibyśmy się w Bieszczadach. Ale nic to... Mam tylko nadzieję, że wasze spotkanie wrześniowe w Bieszczadch coś dla tych gór przyniesie. One dają Wam wiele (jak wnioskuję z Waszych wypowiedzi).
Pozdrawiam serdecznie
-
Re: refleksja
Cześć Michał
Na początek pytanko : czy Ty jesteś autorem postu na forum "BS" o "śmieciach w Bieszczadach" ??
A teraz ad rem :
>>Zadajcie sobie pytanie - po co tak naprawdę tam jeżdżę - ale to właśnie jest głupie. Zapytajcie się po prostu - DLACZEGO??>>
hmmmm ?????
>>Te góry były i będą - mógłbym opowiadać o tym wiele, Wy jesteście i przeminiecie.>>
no cóż ten świat jest tak skonstruowany a nie inaczej.
>> Ale pamiętajcie o jednym - brać i nie dawać nic w zamian to paskudna cecha>>
OK!! My tu sobie piszemy o różnych sprawach przyziemskich i nie tylko.
A ty drogi Michale , patrzysz, czytasz, czerpiesz z tej Krainy Łagodności tak jak i my, i biernie obserwujesz. Więc podziel się z nami, swoimi myślami na poruszony przez Ciebie temat.
pozdroowka
marekm
-
Re: refleksja
Witam
Nie jestem autorem wspomnianego postu o śmieciach. Czy biernie obserwuję? Niestety - patrząc na efekty swoich działań - tak. Nie zrozumcie mnie źle, ale na razie nie podzielę się swoimi refleksjami. Być może odpowiem na parę postów na Waszym forum - o ile będzie to kogoś interesowało.
Pozdrawiam wszystkich uczestników forum
Michał