10 załącznik(ów)
Baczy 49 stopni... (N 49,xxxx E XX,xxxx )
Po pierwszym po rejestracji na Forum wypadzie w Bieszczady pochwalę się paroma ciekawymi wspomnieniami.
Dzień pierwszy (30.06.2018.): Dojazd: 675 km, z czego 50-80 km w deszczu (motocyklem), ok. 300 - 350 km w przemoczonych ciuchach kisnących pod kombinezonem przeciwdeszczowym... brrr.
Dzień drugi (01.07.2018.): częściowe wysuszenie, rozpoznanie okolicy (min. droga Berehy [Brzegi] Górne - po zalaniu błockiem, skałami i pniami - droga już OK, pobocza wskazywały ogrom materii, która spłynęła na drogę). DESZCZ - na bazę i suszenie... brrr...
Następne dni - zobaczyć Kamień Leski, wiele razy obok przejeżdżałem, teraz w końcu zatrzymałem się i "wlazłem".
Potem - podjechałem do Wołosatego, choć zobaczyć Tarnicę:
Załącznik 44785
Potem pojechałem do Zatwarnicy, zobaczyć (po trzech latach ) Wodospad Szepit na Hylatym:
Załącznik 44788
Mając zaplanowane piesze wycieczki, tutaj musiałem zmienić plany i -zamiast atakować od Nasicznego - stąd postanowiłem udać się na Dwernik Kamień, zielonym szlakiem.
Całe trasa wyglądała tak:
https://www.gpsies.com/map.do?fileId=vldrcrtqpnjpdyyn
Już na samym wejściu z drogi na szlak zapowiadało się mało ciekawie (przepuściłem ok. 20 konnych):
Załącznik 44789 (Nie potrafię tu wstawić zdjęcia "pionowego", wybaczcie...)
Trzeba było dobrze się rozglądać za oznaczeniami szlaku, bo niektóre... sobie leżały, zwolnione już z obowiązku wskazywania :shock:
Załącznik 44790
Pod szczytem - pyszne i obfite jagódki / borówki....
Załącznik 44791
Na szczycie:
Załącznik 44792 (Mam parę lepszych zdjęć, ale "pionowych", nie potrafię wstawić....)
Na zejściu (szlakiem zielonym - pętelka przez "wychodnie skalne"):
Załącznik 44793
C.d.n. (więcej fotek nie mogę umieścić)...
10 załącznik(ów)
Odp: Baczy 49 stopni... (N 49,xxxx E XX,xxxx )
C.D. nastąpił...
Na zejściu ze szczytu Dwernik-Kamień - mniej uczęszczanym szlakiem - takie ścieżki :
Załącznik 44795 Załącznik 44796
Małe "obciążenie ludzkie" tego odcinka zaowocowało pewnymi "perełkami", o czym na końcu...
Później postanowiłem zobaczyć cmentarz w Beniowej - trzy lata temu byłem na parkingu w Bukowcu, koledzy nie chcieli nic dalej, dwa lata temu - byłem na źródłach Sanu, z ekipą "sprinterów" (młodzi, wysportowani ludzie) - trasę Parking, źródło, Parking zrobiliśmy w... 5 godz. 10 min. Tak - z odpoczynkami (?), zdjęciami itp. Padłem po powrocie - dosłownie ... Nie było czasu, a... "ryba" nie zdobyta...
Cała traska:
https://www.gpsies.com/map.do?fileId=eamndbmuhruqtuzg
Tuż po wejściu na szlak - takie naczynie. Kocioł Czarownic ?
Załącznik 44797
Już na cmentarzu w Beniowej:
Załącznik 44798 (no nie umiem pionowych.... wybaczcie) i upragniona "Ryba" Załącznik 44799
Wracając pętelką do "rowerowego", już na drodze zobaczyłem takiego "przyjaciela":
Załącznik 44800 Lisek nic się nie bał, dużo bliżej: Załącznik 44801
Ciekawe, czy to potomek tej: Załącznik 44802 Rudej - (zdjęcie z początku czerwca 2015 na parkingu, gdy sępiła od turystów... R.I.P. Ruda...)
Oczywiście - po drodze do Parkingu w Bukowcu (tym "na końcu świata"), zahaczyłem o zagrodę pokazową żubrów:
takie maluszki się wylegiwały....
Załącznik 44803
Potem "mój" gospodarz - weryfikując moje plany - dał mi namiar na Korbanię...
Traska:
https://www.gpsies.com/map.do;jsessi...ymylzffketjymv
Trochę pobłądziłem na wejściu, ale widoki z wieży na szczycie i - zwłaszcza - perełki na podejściu mało uczęszczanym szlakiem - to coś, co warto wspominać.
na szlaku:
Załącznik 44804
C.d.n .... bo ilość fotek....
9 załącznik(ów)
Odp: Baczy 49 stopni... (N 49,xxxx E XX,xxxx )
C.d. ...
Było trochę ciężko - upał, bezwietrznie na sporej części podejścia itd...
Wieża widokowa:
Załącznik 44805 i widok na Jez. Solińskie: Załącznik 44806
W tzw. międzyczasie podjechałem zobaczyć most w Terce, taka śliczna droga była i nieprzejezdna ?
Załącznik 44807 - Faktycznie most w totalnym remoncie i totalnie nieprzejezdny... Ale poczciwy lokalny kierowca - zatrąbił, i powiedział: "Tam się jedzie", pokazując drogę. Faktycznie, skręcając przy moście w prawo (od strony Terki), błądząc wąską dróżką wśród posesji, po ok. 1,5 km docieramy do drugiego mostu i wyjeżdżamy na drogę do Dołżycy...
Ale wąsko jest i trzeba baaardzo uważać. Niemniej objazd jakiś jest.
A na koniec - obiecane wcześniej perełki:
Na zejściu z Dwernika-Kamienia - zielonym szlakiem "przez wychodnie skalne" - mało ludzi tamtędy chodzi, ale za to...
Załącznik 44808 Załącznik 44809 i "te" też... Załącznik 44810
(Powyższe zdjęcia zostały potwierdzone przez Leśnika w Zagrodzie Pokazowej Żubrów k. Mucznego jako - odp. rysia (1,2 od lewej) i wilka (ostatnie). (Fakt, na małym wyświetlaczu aparatu, co mogło mieć jakiś wpływ.... ) Wymiary (przedmiotu porównawczego - to nie jest reklama :roll: ) - to 87 x 56 mm.
A na podejściu na Korbanię (czerwonym szlakiem, wejście na prawo od kościoła - mało uczęszczany - to lubię...)
o takie:
Załącznik 44811 i Załącznik 44812
Moim zdaniem - ewidentnie żubrów żyjących na wolności (bo kto by w lesie i to na wysokości 800 - 850 m n.p.m krowy pasał ?)
A już na koniec - myślałem, że mi się przywidziało, ale - naprawdę tam była:
Załącznik 44813
(Oczywiście lokalizacji nie podaję, bo.... wiadomo...)
I to już koniec, wielu zaplanowanych miejsc nie udało mi się zobaczyć, ale to jest powód, żeby... żeby wrócić "następną razą"
Odp: Baczy 49 stopni... (N 49,xxxx E XX,xxxx )
Fajny masz wzorzec miary typu West
Zawsze szukamy coś pod ręką aby pokazać rozmiar
.
Cytat:
Zamieszczone przez
bacza
(...)
Tuż po wejściu na szlak - takie naczynie. Kocioł Czarownic ?
Załącznik 44797
(...).
Kocioł czarownic ?
Znam inne opowiadania, że to w tej misce upowcy gotowali zupę w tych złych czasach....
ale można sięgnąć po rzetelne rozpiski
Odp: Baczy 49 stopni... (N 49,xxxx E XX,xxxx )
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Z tym kotłem to taki żarcik był, nie potrafiłem odgadnąć przeznaczenia... Dzięki za wyjaśnienie !
Odp: Baczy 49 stopni... (N 49,xxxx E XX,xxxx )
Zielone bieszczadzkie lato 8)
Relacja ekspresowa - jak na motocyklistę przystało ;)
Dzięki za podzielenie się widokami i wrażeniami. :-D
Odp: Baczy 49 stopni... (N 49,xxxx E XX,xxxx )
Jadąc w Bieszczady namawiam Artura na przystanek na Roztoczu. Wielu się przekonało że to kraina siostrzana.
Na zachętę podsyłam obrazki z motocyklistami pełnymi satysfakcji z pobytu TAM