Aby tylko nie o polityce... [wydzielony]
Aby tylko nie o polityce... aby tylko nie o polityce... moce powstrzymajcie mnie by nic nie z Reg. pkt. 4... aby nic nie o polityce :(
Browar: "chodzą słuchy że autorami tablicy są chłopcy z ONR Lubaczów" (Młodzież Wszechpolska?)" dopisek Recon: tylko chodzą słuchy! hmmm, mogą wezwać i oficjalnie się spytać.
partyzant: "Ja nie tylko tych chłoptasiów nie uważam za NAJPRAWDZIWSZYCH swoich współplemieńców, to wręcz tych idiotów się boję. To, że oni chodzą do kościoła nie świadczy o tym, że zrozumieli Ewangelię. Ksiądz który posuwa się do popierania takich łobuzów powinien być wezwany na dywanik do biskupa. Czym pachnie rozniecanie nacjonalizmów wiemy z historii.
toimas pablo: zabrzmiało to nieładnie jakoś tak "tęczowo" do Browara! Mi by się nie spodobało!
Ciekawy jestem o najprawdziwszych współplemieńców, którzy widzą a udają, że nie widzą, to nie moja sprawa, a co mi pomnik zrobi, lepiej się w to nie mieszać, ja już go nie widzę... itd. itp. A niech sobie stawiają jeszcze więcej jak jest przyzwolenie społeczne, no nie?
Ostatnie pytanie partyzanta to zły adresat: pytanie winno być... co na to administracja publiczna zarządzająca danym terenem w osobie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Jak jest totalna d..a ten PINB to, że jak to ich nazwałeś tomas pablo... pryszczaci i wygoleni (w pewnym wieku pryszczatym każdy chłopak jest), to robią co chcą bo tego formalnie nie ma. Jest a nie ma! ,
Powiem tak... jeśli wiecie kto to zrobił a osądzacie, to zgłoście na policję. Ciekaw jestem reakcji! A tak gadać każdy może lepiej lub nawet gorzej!
Swoją sprawą to i tak się dziwię, że to tyle stało nietknięte! Tablica nowa to przegięcie... tak uważam!
Aaaa jeszcze jedno.... który żołnierz przyzna się do do przemocy na bezbronnej ludności?.... ba który tfu, że muszę to napisać "bohater" ukraiński czyniący "swoje" Lachowi się przyzna teraz że rezał na sposób jaki mu tam w głowie zaświtało?
Ufff
Odp: Demontaż pomnika na zboczu Chryszczatej?
Cytat:
Zamieszczone przez
Recon
Aby tylko nie o polityce... aby tylko nie o polityce... moce powstrzymajcie mnie by nic nie z Reg. pkt. 4... aby nic nie o polityce :(
toimas pablo: zabrzmiało to nieładnie jakoś tak "tęczowo" do Browara! Mi by się nie spodobało!
Ufff
dość łatwo i schematycznie ustawiasz sobie wizję świata i ludzi . Dzielenie - bo tak wygodnie i bezpiecznie. I wydaje się ''mądrze " :lol: .Możesz mi przywalać łatki ''tęczowe" , kodowe .Ba ! dla Ciebie mogę być Żydem czy pedziem ( i g...mnie to obchodzi- twój problem , nie mój ) - bo lubisz być PONAD ( to, że masz niejaką satysfakcję w obrażaniu innych , to poznałem już kiedyś )
moje pytanie - ( retoryczne, bo chyba znam odpowiedż ) - czy byłeś kiedykolwiek na Ukrainie ??? znasz jakiś Ukraińców ? ......
Odp: Demontaż pomnika na zboczu Chryszczatej?
Cytat:
Zamieszczone przez
partyzant
Co do pomnika na Chryszczatej, czy gdziekolwiek indziej, tam gdzie przypadkowo czy nawet umyślnie wysadzono podziemny szpital i zginęli ranni, pomnik mi nie przeszkadza. Nie zgadzam się jedynie na dowolną treść na tablicy. Żołnierz, który choć podlegał rozkazom, nie dopuścił się przemocy na bezbronnej ludności zasługuje na prawa kombatanckie. Nie wnikałbym do jakiej formacji należał, jeżeli jej celem była walka o podstawowe prawa swojego ludu.
Brzmi to trochę naiwnie ale nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i z wojskiem mam tyle wspólnego, że 2 lata odbywałem zsw w czasach PRL. Rozumiem rozgoryczenie pewnego Łemka, który jako młody chłopiec został zwerbowany do UPA, narażał życie a po wojnie uznawano go jedynie za bandytę. Jestem w stanie wyobrazić sobie to, że skoro UPA walczyła w Karpatach do połowy lat pięćdziesiątych i to na swoim terenie, to wielu młodych upowców nie miało na rękach krwi niewinnej cywilnej ludności. Może to ich mieli na myśli ci co tworzyli ukraińską ustawę kombatancką?
Od czego jest ten IPN skoro to my głowimy się za nich?
No tak, chłopcom z Waffen SS też w zasadzie jakiś pomniczek by się nadał. Przecież też byli młodzi i walczyli za ojczyznę, przynajmniej byli święcie przekonani że tak robią. Polecam prostą lekturę IV Konwencji Haskiej, tam wyraźnie jest napisane kogo można nazwać bojownikiem, a kto jest bandytą. Chłopców z Waffen SS, Ustaszy, UPA-owców spokojnie i prawidłowo nazywamy bandytami.
- - - Updated - - -
Cytat:
Zamieszczone przez
tomas pablo
ale bawi Cię to ? lubisz owych pryszczatych , wygolonych chłoptasiów na brunatno , którzy ''biorą sprawy w swoje ręce" ? ( fakt- to NAJPRAWDZIWSI prawdziwi Polacy .Nawet ostatnio ochoczo chadzają do kościółka - vide Białystok )
Nie wiem czy mi się chce schodzić do Twojego poziomu... Gdyby mi się jednak chciało to pewnie bym spytał: lubisz zjadać małe kotki?
Nie wiem skąd w ogóle przyszło ci na myśl że kogoś tam lubię czy nie?
A i owszem, zabawna była mina wygolonych chłoptasiów z Ukrainy na widok tej tablicy :twisted:
Odp: Demontaż pomnika na zboczu Chryszczatej?
No tak... niestety muszę to powiedzieć wątek ulega barbaryzacji.
Zanika tutaj meritum sprawy i odbywa się tutaj rozpływanie odpowiedzialności Ukraińców jako narodu za krew Polaków na Wołyniu, za bezczelne stawianie pomników bez zgody Narodu Polskiego i z poszanowaniem jego praw do pamięci po mordach naszych braci, także dopuszczenie do hołubienia UPA i powolne oswajanie tej bandyckiej organizacji jako armii narodowowyzwoleńczej na forum międzynarodowym. Nie wspomnę o wybielaniu jej bezpośrednich uczestników jako już walecznych kombatantów, o szlakach bojowych i mundurach jakie w czasie wojny nosili, o honorze dla zabitych i przymykanie oczu na napisy i pomniki które im się stawia. Naród, który tą UPA się chełpi i stawia za wzór do naśladowania w szkole, w urzędach, na ulicy i nawet wchodzi już z tym w Nasze Państwo, naród który nie walczy z tym u siebie nie jest wart poznania, mojego poznania. Niestety, naród ten bardzo mi przypomina Niemcy przedwojenne, gdzie milcząca zgoda pozwala na to wszystko zamiast uderzyć się w pierś i przyznać się teraz do tego, zakopać wstyd oraz niewiedzę (bo wielu już nie wie!!!) w jaki sposób nas Ukraińcy mordowali "walcząc" o swoją ojczyznę. Jeszcze chwila, jeszcze kilka lat i obecna propaganda w ich kraju wszystko wybieli i UPA stanie się piedestałem i jak widzę wielu w Polsce chce iść z nimi ramię w ramię lub udaje że nic się nie dzieje. A dzieje się, chociaż nie musi się to dziać na ścieżce szlaku na Ukrainie, w sklepiku, na biednej wsi gdzie już trzecie pokolenie nie musi wiedzieć skąd są w ich starej chałupinie, stoją ściśnięte, jakby ze wstydu schowane stare stylowe przedwojenne polskie meble, a może jeszcze inne sprzęty.
Niestety amnezja jest dla wielu wygodna a pamięć o Wołyniu to niczym zwalone drzewo na szlaku turystycznym.
Przepraszam Was za jakiś niesmak po mnie w tym wątku, ale poziom i mój tutaj opadł na dno i pod mułem czuję już grunt. Muszę się odbić a co niektórzy piszący lub tylko cicho siedzący doszukujcie się nadal żołnierza w powstańczej armii UPA, szukajcie w nim kombatanta wojny o ojczyznę, wybielajcie naród dumny z takiego wojska dla którego czerwień i czerń to duma i chwała, dla którego bohaterami stają się ich walczący... no właśnie z kim oni walczyli, z kim się bratali, jakie mundury wkładali?
Chyba jestem z innej bajki!
https://pbs.twimg.com/media/CiBne_HU4AAqHk9.jpg:large
My tak nie witaliśmy!
Odp: Demontaż pomnika na zboczu Chryszczatej?
Browar!
Nie zamierzam wspomnianych formacji wybielać ani stawiać im pomników.Mam ku temu także rodzinne powody.
Napiszę trochę nie na temat:
Moja prababka pierwszego syna straciła tuż przed wojną, służył w WOPie na Kresach. Drugi z łagrów trafił do armii Andersa i leży pod Monte Cassino, pośmiertnie otrzymany order VM wrócił okrężną droga do jego matki. Trzeciego swoi wywlekli z pociągu już po przejściu frontu, bili kolbami po głowie tak, że po miesiącu, gdy matka z moją mamą odnalazły go koło Wąwolnicy zakopanego jak psa,to nie miał dolnej szczęki. Prawdopodobnie zrobili to tzw. niezłomni, znane są nazwiska, zero odpowiedzialności. Dobrze, że miała jeszcze paru synów to jestem i ja(sorry,mama już była na świecie).
Po stronie taty moi przeszli Wołyń w całej swej okropności, nie wszyscy zdołali uciec. Nigdy nie poznałem wielu swoich bliskich rozrzuconych po ziemiach zachodnich.
Poznałem natomiast Niemkę, której ojciec był esesmanem i chcesz wiedzieć to chciała wyrzucić z domu Polaka, który w prezencie z Polski przywiózł jej ceramikę z nazistowskimi znakami. Ten stary dureń w Polsce uchodzi za inwalidę, tam porusza się na wysokości lamperii, pracuje za trzech. Ona wzrokiem nas przepraszała za ojca i powtarzała, że budujemy nową historię, wolną od burzenia pomników, wznoszenia pomników i popierania takich co za życia stawiają sobie pomniki.
W tamtym miasteczku, na terenie przylegającym do kościoła ewangelickiego stoją ławeczki a obok duże, granitowe tablice z nazwiskami tych, którzy poszli i nie wrócili z I jak i II wojny. Powtarzające się wielokrotnie te same nazwiska świadczyły, że niektóre rodziny chyba wyginęły, to robiło wrażenie.
Mam świadomość, że w naszej kulturze jeszcze długo będziemy wojować pomnikami więc żeby było jasne co myślę, to powiem że tablica pamiątkowa, która stwierdza fakt jakiegoś wydarzenia, pozbawiona nachalnej interpretacji pewnie by mi nie przeszkadzała. Wiadomo, że nie postawiona samowolnie.
O! Recon coś podesłał wcześniej!
Odp: Demontaż pomnika na zboczu Chryszczatej?
Cytat:
Zamieszczone przez
partyzant
Mam świadomość, że w naszej kulturze jeszcze długo będziemy wojować pomnikami więc żeby było jasne co myślę, to powiem że tablica pamiątkowa, która stwierdza fakt jakiegoś wydarzenia, pozbawiona nachalnej interpretacji pewnie by mi nie przeszkadzała. Wiadomo, że nie postawiona samowolnie.
No ale to nie my stawiamy te pomniki, te pomniki są samowolami postawionymi cichcem i pokątnie nie przez Polaków! Prokuratura, policja, leśnicy, inspektorzy nadzoru budowlanego nie reagują, no to ktoś je niszczy. Czy to takie dziwne że ktoś się wkurza na jawne opluwanie ofiar?
Odp: Demontaż pomnika na zboczu Chryszczatej?
Cytat:
Zamieszczone przez
Browar
No ale to nie my stawiamy te pomniki, te pomniki są samowolami postawionymi cichcem i pokątnie nie przez Polaków! Prokuratura, policja, leśnicy, inspektorzy nadzoru budowlanego nie reagują, no to ktoś je niszczy. Czy to takie dziwne że ktoś się wkurza na jawne opluwanie ofiar?
Samo sedno sprawy, to jest jak drwina prosto w twarz pod hasłem "no i co nam możecie zrobić".
Dzieją się też inne ciekawe rzeczy
http://www.kresy.pl/wydarzenia,ukrai...kulicach-video
Odp: Demontaż pomnika na zboczu Chryszczatej?
"partyzant": Ja nie tylko tych chłoptasiów nie uważam za NAJPRAWDZIWSZYCH swoich współplemieńców, to wręcz tych idiotów się boję. To, że oni chodzą do kościoła nie świadczy o tym, że zrozumieli Ewangelię. Ksiądz który posuwa się do popierania takich łobuzów powinien być wezwany na dywanik do biskupa. Czym pachnie rozniecanie nacjonalizmów wiemy z historii.
Zanim o pomnikach,to jeszcze jedno zdanie o zmarłym niedawno księdzu Janie Kaczkowskim. W ostatnim czasie właśnie ten duchowny jest, choć fizycznie był, darem dla Kościoła czyli dla wszystkich nas. Gdyby tym młodym, pryszczatym ludziom ktoś pomógł zrozumieć fenomen księdza Jana, to by się wyrzekli tego ciemnogrodu w którym teraz tkwią."
1. myślę, że kolega nie ma żadnych uprawnień do określania prawdziwości kogokolwiek ze współplemieńców
2. czemu od razu ciemnogród? czy bycie narodowcem oznacza od razu przynalezność do ciemnogrodu?
3. w każdym narodzie jest prawica narodowa i skrajna prawica, to mniej więcej tak, jak w powietrzu jest 21 % tlenu, trzeba nauczyć się z tym żyć i nie czytać tylko gazetyz nazwy wyborczej
"Co do pomnika na Chryszczatej, czy gdziekolwiek indziej, tam gdzie przypadkowo czy nawet umyślnie wysadzono podziemny szpital i zginęli ranni, pomnik mi nie przeszkadza. Nie zgadzam się jedynie na dowolną treść na tablicy. Żołnierz, który choć podlegał rozkazom, nie dopuścił się przemocy na bezbronnej ludności zasługuje na prawa kombatanckie. Nie wnikałbym do jakiej formacji należał, jeżeli jej celem była walka o podstawowe prawa swojego ludu."
kolego, niestety bezmiar ignorancji kryje się za tym stwierdzeniem, ale aprobuję myśł, że treść tablicy nie może być dowolna.
OUN-UPA jest formacją ludobójczą. Odpowiada za masowe zbrodnie na ludności cywilnej. Jednak na Ukrainie, prawdziwe dokonania UPA nie są powszechnie znane, komunizm wytrzebił temat, niszcząc źródła i wysyłająć nacjonalistów z rodzinami na Magadan (ok. 270 tys. ludzi). Dlatego dzisiejszy odbiór UPA na Ukrainie ma charakter apologetyczny, znane są tylko "pozytywne" dokonania. Wątek ludobójstwa jest pomijany. Odbiór jest taki jak u nas AK. Lansowana jest teoria (np. Witrowy) równorzędnej wojny polsko-ukrańskiej, jest to klamstwo historyczne ale na Ukrainie ma powszechny odbiór. Na tej podstawie przyznano im prawa kombatanckie, jako patriotom. Głównie chodzi o antykomunistyczną i antyrosyjską partyzantkę. Stan wiedzy może oddawać wywiad z Hrycakiem, on się dowiadywał o UPA z propagandy szeptanej jeszcze w latach siedemdziesiątych. A to zawodowy historyk.
Jest też inny problem, zabierzcie Ukrainie UPA, a jedynymi bohaterami są komuniści. Dlatego zachodni patriotyzm ukraiński oparty jest na kulcie UPA, a świadomie "wybiela" UPA ze zbrodni. Dla nas to nie pojęte, jak można Dmytro KLaczkiwskiemu wystawić publiczny pomnik w Zbarażu, a dla nich to OK
"Brzmi to trochę naiwnie ale nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i z wojskiem mam tyle wspólnego, że 2 lata odbywałem zsw w czasach PRL. Rozumiem rozgoryczenie pewnego Łemka, który jako młody chłopiec został zwerbowany do UPA, narażał życie a po wojnie uznawano go jedynie za bandytę. Jestem w stanie wyobrazić sobie to, że skoro UPA walczyła w Karpatach do połowy lat pięćdziesiątych i to na swoim terenie, to wielu młodych upowców nie miało na rękach krwi niewinnej cywilnej ludności. Może to ich mieli na myśli ci co tworzyli ukraińską ustawę kombatancką?
Od czego jest ten IPN skoro to my głowimy się za nich?"
IPN nie jest alfą i omegą,i nie może wyręczać obywateli z obowiązku wiedzy i dzialania. Znajoma Ukrainka okreśłiła problem"nie wszyscy mordowali" Ale ci co mordowali należeli do tej samej frmacji. W SS też nie wszyscy mordowali, ale tu nie mamy problemu z okreśłeniem formacji jako zbrodniczej, Bo był proces w Norymberdze i nikt się nie może wykręcić, że nie wie.
pozdrawiam
Odp: Demontaż pomnika na zboczu Chryszczatej?
Cytat:
Zamieszczone przez
partyzant
Ja nie tylko tych chłoptasiów nie uważam za NAJPRAWDZIWSZYCH swoich współplemieńców, to wręcz tych idiotów się boję.
"W moim sztabie to ja decyduję, kto jest Żydem!" - Hermann Goering
:twisted:
Odp: Demontaż pomnika na zboczu Chryszczatej?
Cytat:
Zamieszczone przez
Łapi
OUN-UPA jest formacją ludobójczą. Odpowiada za masowe zbrodnie na ludności cywilnej. Jednak na Ukrainie, prawdziwe dokonania UPA nie są powszechnie znane, komunizm wytrzebił temat, niszcząc źródła i wysyłająć nacjonalistów z rodzinami na Magadan (ok. 270 tys. ludzi). Dlatego dzisiejszy odbiór UPA na Ukrainie ma charakter apologetyczny, znane są tylko "pozytywne" dokonania. Wątek ludobójstwa jest pomijany. Odbiór jest taki jak u nas AK. Lansowana jest teoria (np. Witrowy) równorzędnej wojny polsko-ukrańskiej, jest to klamstwo historyczne ale na Ukrainie ma powszechny odbiór. ....
autokorekta: Nie Witrowy, podałem błędnie nazwisko, ale Wołodymyr Wiatrowycz "Druga wojna polsko-ukraińska 1942-1947. Wydawca Archiwum Ukraińskie 2013
koniecznie trzeba przeczytać kmentarz do tej ksiązki autorstwa Grzegorza Motyki. O ile zdarza mi się atakować dokonania pana Motyki, to tutaj się w z nim w pełni zgadam.
"Grzegorz Motyka, Nieudana książka
Recenzja książki Wołodymyra Wiatrowycza Druha polśko-ukrajinśka wijna 1942-1947 (Druga wojna polsko-ukraińska 1942-1947)
Na Ukrainie pojawiła się książka opowiadająca o budzącej nadal wiele kontrowersji działalności OUN i UPA. Autora niezbyt interesuje, jak było naprawdę. Próbuje natomiast obronić UPA przed zarzutem prowadzenia zorganizowanych antypolskich czystek. "
pełny tekst pod adresem:
http://www.zbrodniawolynska.pl/spory...eudana-ksiazka