Odp: Schron BdPN na p.Wetlińskiej
Oj Sławku, Sławku - tą twoją tolerancją, miłością do bliźniego i szacunkiem dla cudzych poglądów to można by gardło poderżnąć.
Tak właśnie - krzyż jest symbolem religijnym i stawianie go gdzie bądź, z byle czego i z dowolnie wydumanego, niekoniecznie religijnego powodu jest takim samym szmatławieniem jego wartości jak kotwica Polski Walczącej na jamniku. Miejscem krzyża w intencji zmarłego jest miejsce jego spoczynku a nie przydrożny rów (no chyba że właśnie tam go zakopali - w co wątpię) i skoro ma być to wyraz szacunku i pamięci dla osoby pod nim leżącej to wypadałoby żeby to było coś więcej niż dwie kantówki wyskrobane zza obory. Jak osoba niezwiązana z tą religią ma wykrzesać w sobie jakikolwiek szacunek skoro sami wyznawcy traktują symbol swojej wiary jak barachło? Owszem - krzyż można nazwać kupą złomu tak samo jak można stwierdzić że architekt danej świątyni był pijany. Fakt poświęcenia danej struktury temu czy innemu bóstwu nie czyni jej z automatu piękną.
Z tym kręgiem kultury chrześcjańskiej to też bym tak nie szafował. Biorąc pod uwagę dyskutowany teren ktoś mógłby zasugerować dodatkową poprzeczkę na tych krzyżach - dopiero by się zrobił rwetes. Poza tym ciągle jeszcze (przynajmniej w teorii) mamy coś takiego jak konstytucję z gwarancją wolności wyznania. No ale jeżeli wdrapałbym się na słup na Smereku i z jednej strony dospawał gwiazdę Dawida a z drugiej półksiężyc (tak w intencji równouprawnienia, wzajemnej tolerancji i religijnego pojednania - czyż to nie szczytny cel?) to, o ile bym przeżył podróż na dół, przez wszechogarniającą miłość i tolerancję zgromadzonej tłuszczy, to jak nic w Wetlinie czekałby na mnie paragraf za zbeszczeszczenie symbolu religijnego, sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia, zniszczenie mienia i co by się tam dało jeszcze wygmerać z KK, byle tylko zapewnić mi wikt i opierunek na koszt społeczeństwa na dłuuugie lata.
Odp: Schron BdPN na p.Wetlińskiej
Dyskusja na temat krzyży w górach odbywała się pewnie na wszystkich forach związanych z turystyką górską, w tym i na naszym:
http://forum.bieszczady.info.pl/show...kolejne-krzyze
Warto się zapoznać, gdyż dzięki niej dowiedziałem się skąd się wziął krzyż na Haliczu, co upamiętnia ten na Smereku i jak można przerobić krzyż prawosławny na łaciński (na Chryszczatej - pewnie mieściło się to w ramach tolerancji i poszanowania cudzych wartości).
Odp: Schron BdPN na p.Wetlińskiej
Swoją drogą - temat dyskusji dosć mocno odpłynął od schronu na p. Wetlińskiej. Może warto by dziabnąć w osobny wątek?
Odp: Schron BdPN na p.Wetlińskiej
Jak się wypali to dziabnę :mrgreen:
Odp: Schron BdPN na p.Wetlińskiej
Powtórzę jeszcze raz bo chyba mogę, dla mnie krzyż to nie przekaźnik czy schodek i nieważne gdzie stoi, można mieć dla niego szacunek, można przejść obok niego z obojętnością i można też mieć do niego stosunek negatywny ale poco z niego szydzić i pluć na niego tego nie rozumię. Widzę też że dyskusja zeszła do poziomu rynsztoka a ja nie mam zamiaru się w tym babrać i jeszcze jedna rzecz, wydaje mi się że na forum miał być szlaban na ataki personalne także wypraszam sobie przytyki wobec mojej osoby no chyba że niektórym wolno więcej. Ukłony dla admina i to tyle w temacie.
Odp: Schron BdPN na p.Wetlińskiej
Pierdłem, bekłem, rzygłem i wyszłem bo chamstwa nie zniesem - tak jednym zdaniem można podsumować twój post. Najpierw zmieszałeś z błotem mających odmienne od ciebie poglądy, próbowałeś sprowadzenia dyskusji do absursu i marnej jakości demagogii a gdy zostało ci wprost wytknięte, unosisz się świętym oburzeniem z żenującymi oskarżeniami o plucie na krzyż (kolejna próba uogólnienia kiedy od początku dyskusja toczy się przeciw pomnikom ludzkiej pychy i bałwochwalstwa a nie symbolowi jako takiemu) i ataki ad personam które w żadnym miejscu nie padły. No chyba że nie masz bladego pojęcia czym ad personam jest i tak nazywasz każdy kontrargument, wytknięcie braku logiki wypowiedzi czy wręcz otwartej pogardy wobec interlokutora. W takim układzie - pełna zgoda. Zostałeś beszczelnie sprowadzony do rynsztoka w którym przed chwilą sam usiłowałeś utopić oponentów :smile:
P.S. - podliz w kierunku administracji gdy grunt zaczyna palić się pod nogami jest nie tylko żałosny ale może odbić się nieprzyjemną czkawką bo jeżeli przyjąć moje posty za wycieczki osobiste kwalifikujące się do wycinki to ty lądujesz z z dożywotnim banem za zdumiewającą wręcz pogardę dla osób które ośmielają się myśleć inaczej niż ty. ;)
Odp: Schron BdPN na p.Wetlińskiej
Tak z ciekawości - ciągle jesteście na Wetlińskiej czy tylko z podziwu godnym zacietrzewieniem próbujecie przegryźć sobie gardła?
Po jakimś czasie spotkacie się w realu i wtedy co napluć w oczy czy udawać , że się nie zna tego jak tam (trudne słowo!!) interluktora?:razz:
1 załącznik(ów)
Odp: A moze jakies aktualne fotki?
[... pierwszy wątek tego listu pozostawiony w "A może jakieś aktualne fotki" ...]
Byłem na Jaśle i krzyż jest. Jako postument posłużył trianguł, który chyba nie do tego jest przeznaczony.
Odp: A moze jakies aktualne fotki?
Bazylu, a ten krzyż to na Jaśle czy Hyrlatej?
P.
Odp: A moze jakies aktualne fotki?
Cytat:
Zamieszczone przez
Petefijalkowski
Bazylu, a ten krzyż to na Jaśle czy Hyrlatej?
P.
Na Jaśle. Na Hyrlatej jest cały metalowy, błyszczący z tabliczką.