Odp: Skitury w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
tsa
Dzięki, wincy! :)
Wincy -> ale się trochę zmachasz.
Z Przysłupia Caryńskiego na połoninę do węzła i zjazd tą samą drogą. Na początku trochę stromo (ale bez drzew i szeroko), potem polankami prawie po szlaku, końcówka lasem. Herbata u Jędrusiaka (w schronisku Koliba). Trasa widokowa i fajny zjazd ponad 1,5km. O ile jest pogoda.
Jak się dostać do Przysłupia? Z buta/nartami z Bereżek, autem 4x4 od Nasicznego (ale nie wiem czy dojedziesz - dzwonić do Koliby ->134611848 i pytać). Powrót na nartach do Bereżek, jeśli PRZESZKADZA ci jazda w lesie, będzie emocjonujący ;-)
Obecnie tyle widać z Przysłupia -> http://www.bieszczady.pl/images/webcam/pryslip/pryslip_last.jpg
Ciekawie też zapowiada się pętelka z Wetliny zielonym szlakiem na Jawornik i zjazd żółtym. Zaznaczam, że na nartach tam nie jechałem, tylko z buta. Jak pamiętam dość szeroko. No ale po lesie. Co niektórym może przeszkadzać.
Fajna wycieczka jest (ale zaznaczasz, że Rawkom mówisz stanowcze - raczej nie) na Krzemieniec. Zjazd szlakiem z Wielkiej Rawki i z Krzemieńca są bardzo przyjemnie nawet końcem marca. Czasem SG (Straż Graniczna) przygotuje trasę skuterem :-) :-)
Z takich krótszych to nie przypominam sobie więcej. Dłuższe by się znalazły.
Odp: Skitury w Bieszczadach
Podchodziłem żółtym na Jawornik zimą kilka lat temu i zjazd w przybliżeniu ta sama drogą w głębokim śniegu, bardzo upierdliwy odcinek płaski u góry, na ostatnim odcinku na dole raczej ominąć szlak, jak to robiłem była tam masa nawianego śniegu przykrywająca zwalone drzewa, a las po bokach dość gesty iglasty.
Odp: Skitury w Bieszczadach
Dzięki.
We wtorek postaram poplątać się sam w okolicy Dwernika-Kamienia i przełęczy Nasiczniańskiej (poszukać jaskiń itp). Ma dość mocno wiać, to na górę (połoniny) się nie będe pchał.
Odp: Skitury w Bieszczadach
Daj znać jakie warunki, może uda się chociaż raz w tym sezonie pofoczyć.
Odp: Skitury w Bieszczadach
Okolice Jasła i Rawek w ten weekend jeszcze ze śniegiem (ok 1m w wyższych partiach), w niższych też leży warstwa śniegu ale wszędzie zmrożony tak że kijek ciężko wbić.
Odp: Skitury w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
uszatek_mis
Dzięki.
We wtorek postaram poplątać się sam w okolicy Dwernika-Kamienia i przełęczy Nasiczniańskiej (poszukać jaskiń itp). Ma dość mocno wiać, to na górę (połoniny) się nie będe pchał.
Z Dwernika-Kamienia nic nie wyszło, bo za mało śniegu. Przynajmniej tak oceniłem z okna samochodu. Do podchodzenia jeszcze ok, ale zjazdu bym nie ryzykował. Południowe zbocza połonin są mocno wątpliwe co do zjazdu (wytopione słonkiem).
Północne zbocza (Rawka) ok, w lesie na 950m ok 50cm śniegu, wyżej więcej (barierki przykryte albo zaczynają dopiero wyłazić), myślę że metr albo i więcej.
Temperatura +3 wieczorem (poniedziałek), w dzień +5 (wtorek)
Chciałem pójść na Krzemieniec, ale tak wiało, że na szczycie M.Rawki byłem zmuszony zmienić plany i dokonać odwrotu. Po prostu wywracało. Z podsłuchanego raportu GOPR o 15:00 w Cisnej wiało 27m/s. Na dole.
Śnieg w lesie fajny, ale mokry. Jeszcze chwilę takich temperatur (plus w dzień, minus w nocy) i słonka i zaczną się firny. Dużo śmieci (połamanych gałązek itp) w lesie. No bo wiało.
W środę miało padać cały dzień, więc zawinąłem się we wtorek po południu do domu. No i padało. Wiatry skutecznie popsuły prąd w Bieszczadach we wtorek. Pod Rawką nie było go 8h.
Dużo połamanych drzew po drodze (wracałem przez Cisną), ale droga przejezdna. Śnieg na polach skończył się w Baligrodzie. Potem już wiosna.
Zdjęcia tu http://forum.bieszczady.info.pl/show...l=1#post170098
Odp: Skitury w Bieszczadach
Szkoda, że się wypad nie całkiem udał. Podobno na górze wiało nawet 120 km/godz czyli jakieś 33 m/sek. To faktycznie trudno ustać.
Nigdy nie myślałem o Dwerniku Kamieniu jako celu skiturowym. No może na wyjście tak ale zjazd - którędy? Od samej góry kawałek jest w porządku, dół też , gorszy jest środek na tym ostrym, wąskim podejściu. Chyba żeby ten odcinek jakoś objechać ale tylko przy ustabilizowanej , sporej ( metrowej ?) pokrywie śnieżnej.
Wiosna puka głośno do drzwi i trochę się obawiam, że firn może być tylko na większych płatach a nie na pokrywie ciągłej. Najgorszy będzie opad deszczu i brak temperatur minusowych w nocy. Co prawda dzisiaj dopadało górą 10 cm
świeżego ale niestety mokrego śniegu a taki pod nartą sprawia się paskudnie.
Ale zdjęcia i tak wyszły - atrament na niebie pierwsza klasa:razz:
Odp: Skitury w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
mercun
Szkoda, że się wypad nie całkiem udał. Podobno na górze wiało nawet 120 km/godz czyli jakieś 33 m/sek. To faktycznie trudno ustać.
Nigdy nie myślałem o Dwerniku Kamieniu jako celu skiturowym. No może na wyjście tak ale zjazd - którędy? Od samej góry kawałek jest w porządku, dół też , gorszy jest środek na tym ostrym, wąskim podejściu. Chyba żeby ten odcinek jakoś objechać ale tylko przy ustabilizowanej , sporej ( metrowej ?) pokrywie śnieżnej.
Wiosna puka głośno do drzwi i trochę się obawiam, że firn może być tylko na większych płatach a nie na pokrywie ciągłej. Najgorszy będzie opad deszczu i brak temperatur minusowych w nocy. Co prawda dzisiaj dopadało górą 10 cm
świeżego ale niestety mokrego śniegu a taki pod nartą sprawia się paskudnie.
Ale zdjęcia i tak wyszły - atrament na niebie pierwsza klasa:razz:
Myślałem zjechać mniej więcej do przełęczy 825 (między D-K a Jawornikiem) objeżdżając od zachodu drugi, południowy wierzchołek D-K. Dość po płaskim, ale teoretycznie się da (mapa i poziomice nie kłamią). Las nie jest przeszkodą. Tam jest teren poza PN.
Jeszcze nart nie chowam, bo jak pokazują wieloletnie doświadczenia pogodowe, w marcu, koło połowy potrafi przywalić nieźle śniegiem. Co mi szkodzi poczekać miesiąc ;-) A na granicznym to do końca marca to na pewno.
Co do wiatru, to nawet na Babiej Górze, gdzie (prawie) zawsze wieje, takiego wiatru nie doświadczyłem.
Odp: Skitury w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
uszatek_mis
Myślałem zjechać mniej więcej do przełęczy 825 (między D-K a Jawornikiem) objeżdżając od zachodu drugi, południowy wierzchołek D-K. Dość po płaskim, ale teoretycznie się da (mapa i poziomice nie kłamią). Las nie jest przeszkodą. Tam jest teren poza PN.
Muszę to prześledzić z mapą w wolnej chwili a w bezśnieżnym czasie przejść z buta. Lubię wiedzieć co czyha za rogiem;)
Cytat:
Zamieszczone przez
uszatek_mis
Jeszcze nart nie chowam, bo jak pokazują wieloletnie doświadczenia pogodowe, w marcu, koło połowy potrafi przywalić nieźle śniegiem. Co mi szkodzi poczekać miesiąc ;-) A na granicznym to do końca marca to na pewno.
Ja też nart nie chowam przez cały rok aby mieć je pod ręką i w razie czego wsadzić szybko pod buta. Tu i ówdzie w prognozach pojawia się nieśmiałe ochłodzenie w okolicach 10 marca ale na krótko. Więcej jest w prognozach opadów i temperatur plusowych ze wskazaniem anomalii temperaturowych na wschodzie Polski - niestety odchył na plus.:sad:
Cytat:
Zamieszczone przez
uszatek_mis
Co do wiatru, to nawet na Babiej Górze, gdzie (prawie) zawsze wieje, takiego wiatru nie doświadczyłem.
Z moich doświadczeń - na Królowej Niepogód wieje mocno raz na 10 wejść. Nie zdarzyło mi się jednak abym nie ustał, raz mi tylko kanapkę wywiało - pewnie lis miał radochę ( to taki miejscowy rudy rezydent ).
Natomiast na wysokości Suchych Czub w Tatrach , przy nartach przytroczonych na husarza , trafiło mnie załamanie pogody z huraganowym wiatrem, który mało nie zdmuchnął mnie z grani. Przez ponad pół godziny leżałem plackiem z czekanem wbitym w skały. Nie wiem ile tego było ale oddychać nie szło. Sama radość:-P
Z Babią jest ostatnio ten problem, że nie ma śniegu w ilości odpowiedniej do turowania czyli jakieś pół metra ponad kosówkę. Ale jak widać
problem jest i w Bieszczadach bo jak na koniec lutego to jego ilość jest de facto znikoma.
Ale cóż - In God We Trust ( cała reszta płaci gotówką). Może nie całkiem na temat ale miejmy nadzieję na jakiś rozsądny przebieg pogody.
I jeszcze udane tury.
6 załącznik(ów)
Odp: Skitury w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
uszatek_mis
Przyjemne podejście po lesie, zjazd z Jasła (w niedzielę 12.02) wyszedł ponad 2,5km z czego przynajmniej 1km połoninami. Ostatnie 800m trzeba było się zafoczyć...
Nie bardzo uczęszczany, ale brać skiturowa lubi zjazdy z Jasła.. co widać było po śladach.
Lubi, lubi:-) Na początku lutego byłem.
Załącznik 42818Załącznik 42819Załącznik 42820Załącznik 42821Załącznik 42822Załącznik 42823
Na marzec jeszcze miałem plany, bo o tej porze roku bywały bardzo fajne warunki, ale wiosna wkroczyła ostro i narty poszły już w odstawkę.