Pizzeria "W górach" Wołosate
Witajcie.
Jak pewnie część z Was wie przeprowadziłem się w Bieszczady i od pewnego czasu współtworzę nowe miejsce, gdzie można się posilić, napić i odpocząć.
Jest to pizzeria, nazywa się "W górach" i mieści się w Wołosatem przy parkingu, gdzie kiedyś był bar, a potem karczma huculska.
Serdecznie z Kasią wszystkich zapraszamy na pizzę, piwo, pyszne robione na miejscu desery.
Odwiedzajcie naszą stronę a kto ma niech rzuci okiem na nasz profil na FB.
http://www.pizzeriabieszczady.pl/
Odp: Pizzeria "W górach" Wołosate
Byłem, jadłem i piłem, po brodzie mi kapało i bardzo smakowało :)
Na deser Kasia podała jakąś taką zamrożoną piankę do golenia ;) - pyszne toto było!
Pozdrówka i powodzenia!
Odp: Pizzeria "W górach" Wołosate
Ja też byłem, klamkę pocałowałem. Smaczna.
Odp: Pizzeria "W górach" Wołosate
Jak nic Was odwiedzę :) choćby na mrożoną trawę :D
Odp: Pizzeria "W górach" Wołosate
Tez byłem i z czystym sumieniem mogę polecić.szczegolnie pozycje 3 z menu czyli kurze wary w ocćie):):pozdrawiam
Odp: Pizzeria "W górach" Wołosate
Ja w całej rozciągłości jestem za , było mniam .
Odp: Pizzeria "W górach" Wołosate
Z końcem listopada zakotwiczyłem w Ustrzykach Górnych, taki czterodniowy wypad na luzie. Któregoś dnia wybrałem się na Halicz, ale niestety na Tarnicy poprzestałem, bo widoczność była niewidoczna :grin: Zlazłem do Wołosatego na parking i zobaczyłem napis "Pizza" Może po czterech krokach, oświeciło mnie, że świeci się w środku ! Wszedłem i.....Okazało się, iż nie tylko się świeci ale można zjeść wspaniałą pizzę i wypić kawę (samochód :smile:) Rewelacyjny pomysł ! W UG tylko w "Górskim" i jednym barze przy przystanku można było coś zjeść. W Wetlinie wszystko było zamknięte. Pozdrawiam heroicznych właścicieli i życzę powodzenia :grin:
Odp: Pizzeria "W górach" Wołosate
Byłam....pizza rewelacyjna:!:
Odp: Pizzeria "W górach" Wołosate
W jakim budynku znajduje się nasza pizzeria większość wie i zdecydowanie nie jest on perłą sztuki architektonicznej. Wraz z żoną myśleliśmy, że może on pochodzić ze wczesnych lat pięćdziesiątych, gdyż czego się nie dotknąłem to było zmurszałe lub przerdzewiałe i generalnie odpadało przy delikatnym dotyku, a wiertła wchodzą w ściany w zasadzie bez wiertarki i to tak, że wiercąc wiertłem ósemką zazwyczaj otrzymuję otwór dziesiątkę. Dodatkowo budynek nosi ślady licznych przebudów i modyfikacji, głównie wykonanych niedbale i niskim kosztem.
Pewnego razu zjawił się klient, który wskazując oboma palcami wskazującymi na własną kletkę piersiową stwierdził: "ja budowałem ten budynek".
W drugiej połowie lat osiemdziesiątych trwało oczyszczanie łąk znajdujących się przy drodze Ustrzyki Górne - Wołosate. Oczyszczanie łąk polegało na wycince porastających je wtedy drzew. Karpy po wyciętych drzewach były... wysadzane w powietrze przez wojsko. Żona pamięta, że wtedy często tłukły się szyby w oknach.
Pan klient opowiadał, jak brał udział w tych wydarzeniach i po normalnych godzinach pracy (cz też służby, bo robiło to wojsko), nocami, przy sztucznym świetle, a czasem nawet przy jego braku, w zmęczeniu budowali ten budynek. Wszystko po to, żeby szybciej wyrobić czas potrzebny do uzyskania urlopu. Stąd ta wspaniała jakość :).
Odp: Pizzeria "W górach" Wołosate
Czynne ? czy raczej zamknięte ?