Najlepsze ryby w Bieszczadach
Wiadomo nie od dzisiaj że najlepsze smażalnie ryb są tam gdzie można skonsumować rybki świeże, nie mrożone. Takie rybki od lat można zjeść na pewno na Przysłupiu i w Terce. Smażalnie nad zalewem serwują najczęściej rybkę z zalewu, która za przeproszeniem wali mułem.
Smażalnie ostatnio zaczęły stosować pewien myk przyśpieszający obróbkę cieplną ryby, co niestety wpływa negatywnie na jej smak. Myk ten polega na tym że ryby przed smażeniem są duszone w wodzie z olejem co przedłuża trwałość i jednocześnie skraca czas pieczenia. Na zakręcie w Terce pojawiła się obok tej legendarnej już smażalni kolejna smażalnia o nazwie Córka, która serwuje rybki świeże i prosto z grila. Proces smażenia jest dla zamawiających w pełni jawny. Klient może zobaczyć czy na ruszt wrzucona jest ścięta (biała) ryba czy surowa sztuka. Smażalnie wy-testowałem i jestem pod wrażeniem.
Czy zna, ktoś jeszcze jakąś smażalnie w Bieszczadach, która spełnia powyższe wymogi?
Odp: Najleprze ryby w Bieszczadach
Odp: Najlepsze ryby w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcin
Smażalnie nad zalewem serwują najczęściej rybkę z zalewu, która za przeproszeniem wali mułem.
Jeżeli ryby z Zalewu Solińskiego (Twoim zdaniem) "walą mułem" to znaczy, że ok. 96 % ryb słodkowodnych konsumowanych w Polsce również...;)
Moim zdaniem, to kwestia świeżości ryby, oraz sposobu przygotowania (przyprawianie, smażenie itp.).
Uwierz mi, że do stanu "zjadliwości" da się doprowadzić nawet rybę złowioną w "torfiance", czy nawet Zalewie Włocławskim :lol:
Co do smażalni, to (chyba) najlepiej kierować się po prostu węchem i zdrowym rozsądkiem - jednego dnia, rybka z danej smażalni może być rewelacyjna, a drugiego juz niekoniecznie, ponieważ komuś nie chciało się wymienić oleju itp. :roll:
Z tym przyrządzaniem rybki na oczach konsumenta, to dobry pomysł ze strony właściciela smażalni - ale jak z cenami, różnią się ?
Odp: Najlepsze ryby w Bieszczadach
Cytat:
Z tym przyrządzaniem rybki na oczach konsumenta, to dobry pomysł ze strony właściciela smażalni - ale jak z cenami, różnią się ?
Ceny niczym się nie różnią od średniej bieszczadzkiej. Jest spory wybór (bardzo smaczny sum). Trzeba się tylko śpieszyć bo Córka otwarta tylko do końca września.
Trzeba trafić na dobrą rybę nad zalewem... mi się nie udało. Jakbyś znał jakiś bar z dobrą zalewową rybką to napisz.
No właśnie zapomniałem o Wilczej Jamie... Właśnie co z nią? Krążyły plotki po Bieszczadach że mają ją rozebrać...?
Odp: Najlepsze ryby w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcin
Czy zna, ktoś jeszcze jakąś smażalnie w Bieszczadach, która spełnia powyższe wymogi?
Genialna smażalnia była przed laty na Mucznem, na stawie koło hotelu. Ryby łowione na oczach klientów i na ich oczach doprawiane i smażone... Do tego okoliczności przyrody, towarzystwo z Tarnawy spragnione "lanego piwa"...
Szkoda tak strasznie tego miejsca...
Odp: Najlepsze ryby w Bieszczadach
Nie plotki tylko fakty... Nadleśnictwo wypowiedziało umowę dzierżawy. Teren ma byc oddany w stanie surowym. Wilcza Jama II powstaje w pobliżu cerkwii w Smolniku n Sanem
Odp: Najlepsze ryby w Bieszczadach
najlepsza to taka rybka ulowiona samodzielnie w rzece metoda "na reklamowke" i upieczona na ognisku, w srodku troche surowa, na zewnatrz troche zweglona ale jaki klimat :D tak sie jadlo jak kasa sie skonczyla a grzyby i maliny sie znudzily a nie bylo wokol zadnych turystow co by ich mozna osępic z jedzenia ;)
Odp: Najlepsze ryby w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
buba
najlepsza to taka rybka ulowiona samodzielnie w rzece metoda "na reklamowke" i upieczona na ognisku, w srodku troche surowa, na zewnatrz troche zweglona ale jaki klimat :D tak sie jadlo jak kasa sie skonczyla a grzyby i maliny sie znudzily a nie bylo wokol zadnych turystow co by ich mozna osępic z jedzenia ;)
Zadziwiasz mnie. Ja kiedyś w młodości łowiłem ryby w Osławie, zespołowo, metodą "na rękę". To taki styl bardziej z Amazonki. Nie z braku pożywienia, a bardziej dla sportu. Coś jak wczesnogierkowski survival.
Możesz opisać bliżej tą metodę "na reklamówkę". ?:-P
Odp: Najlepsze ryby w Bieszczadach
he,he!-"na reklamówkę"to chyba ze sklepu rybnego,choć teraz preferuje się torby ekologiczne a nie plastiki.!
Odp: Najlepsze ryby w Bieszczadach
Naprawdę nie wiecie jak się łapie rybę "na reklamówkę"??? Ludzie, jak wy dotąd przeżyliście! To bardzo proste - bierze się reklamówkę (najlepiej z Media Markt, czyli Nie dla idiotów, choć z Tesco też ujdzie), zanurza się w wodzie (rzeka, strumyk, jezioro, morze itd.; byle nie wanna ani basen; bieżaca woda w kranu też nie jest dobra), reklamówkę pod wodą się rozchyla i nawołuje: taś taś taś! Jeśli w przeciągu 2-ch godzin nic nie napłynie, należy zmienić miejsce połowu o co najmniej 50 m i zmienić nawoływanie na: cip cip cip! Jeśli i to nie pomoże, to już nic nie pomoże, należy więc zrobić zrzutę, wziąć reklamówkę, wylać wodę, otrzepać i pójść do sklepu.
Suma sumarum: sposób jest bardzo efektywny, bo tak czy siak, rybka będzie.
Howgh.