Odp: Przedsięwzięcie lokalne z Tarnicą w tle,(czyli o tym, jak wystawiłem się na cios
Przynajmniej jakieś końkrety.
4 załącznik(ów)
Odp: Przedsięwzięcie lokalne z Tarnicą w tle,(czyli o tym, jak wystawiłem się na cios
Rok się kończy więc czas zakończyć przedsięwzięcie lokalne...
Grzybobranie, jeśli chodzi o łupy, wypadło bardzo blado. Tradycyjnie kluczyliśmy w okolicach paśnika znanego z innego wątku:
Załącznik 42189
Wycieczka stwierdziwszy, że widoki na tegoroczne grzybki są marne, sama zarządziła odwrót...w kierunku jakby nieczynnego kina:
Załącznik 42190
miejsce pożegnalnego obiadu łatwo rozpoznać po niezliczonej ilości rzeżb na ścianach:
Załącznik 42191
Drogę powrotną wybraliśmy po innym śladzie, tak żeby na odjezdne zobaczyć cerkiew, kilka lat temu odbudowaną po pożarze:
Załącznik 42192
ps.
Różnica wieku między najmłodszymi a najstarszymi wynosiła około 40 lat. Rozrzut wiekowy to 20-60 lat z przewagą par które "załapały" się na 500+)))
Pomimo różnych niedogodności i niedociągnięć - warto było.
KONIEC
Odp: Przedsięwzięcie lokalne z Tarnicą w tle,(czyli o tym, jak wystawiłem się na cios
Bardzo mi się ta relacja podobała :)
Odp: Przedsięwzięcie lokalne z Tarnicą w tle,(czyli o tym, jak wystawiłem się na cios
Cytat:
Zamieszczone przez
asia999
Bardzo mi się ta relacja podobała :)
i mnie też.
dlaczego ?
- bo stworzona została w zupełnie innej koncepcji (...ale jakże uzupełniającej na spojrzenie na nasze górki)
Odp: Przedsięwzięcie lokalne z Tarnicą w tle,(czyli o tym, jak wystawiłem się na cios
Historia nieprosta jak leśne ścieżki, niespieszna jak bieszczadzki czas... Kiedy znowu coś? Dziękuję i pozdrawiam:smile: