Trójka jest rewelacyjna tylko zastanawiam się ja korzystać z takiego "kabrio" w czasie deszczu. A z dwójki to tylko jak przymusi.
Wersja do druku
Trójka jest rewelacyjna tylko zastanawiam się ja korzystać z takiego "kabrio" w czasie deszczu. A z dwójki to tylko jak przymusi.
jaro!!!! gdzie te zdjecia byly zrobione????? rewelka!!!!!!!! ":D
raczej nie w BIESZCZADACH
zapodałem temat na wykładzie. Kumpel, też taki leśne dziwadło jak ja, przyznał się że ma książkę pt: Jak się załatwić w lesie, żeby nie załatwić lasu. Innymi słowa rozprawa o sraniu po krzakach.
Hej:)
Jako, że nie jestem kolekcjonerem takich fotek, mam tylko dwie w zasobach:D
1. Przegibek - sfotografowane salonowe rozmowy trwały jakiś czas. Dostatecznie długo, bym został zawołany przez odkrywcę widoku, zawrócił do domku po apcio, zawrócił na nmiejsce zdarzenia i wykonał pstryk :D Komentarz: atak wiosny skutkował potrzebą ciągłego obcowania z Naturą, nawet w tej tak doniosłej chwili, albo - kobiety się zagadały:P
2. Tę instalację prezentowałem już. Fachowcy od BieszcZad wiedzą, a resztę informuję - jest to tymczasowa, być może sprawna instalacja sanitarna pola namiotowego W UG:D nie wiem, nie odważyłęm się skorzystać:D Już została zdemontowana więc zdjęcie do muzeum dziwolągów bieszczadzkich:D
Niestety nie zachowało się zdjęcie z tegorocznego bazowania w Regietowie. Uszkodzenie pliku czy cuś. Jednak tamejszy kibelek należy zdaje się do typu architektonicznego dość często spotykanego w B. Niskim. Trójścienna konstrukcja słupowa szalowana dechami, pokryta papą. Liczne szpary, dziury i wybite sęczki czynią ją bardziej przejrzystą, lepiej przewietrzoną, a opady deszczu nawilżają siedzisko i spłukują solidnie czyniąc posiady niezwykle urozmaiconymi.
Wbrew pozorom temat bardzo ciekawy, o tej jakże użytecznej architekturze... :mrgreen:
A i ja cos dorzucę :-) .... Imagineskop.... dwukabinowy z widokiem na Smerek i pełna instrukcją hm..... jak to ująć.....a zresztą może i was tam zawieje :shock: ..... a może lepiej nie..... :razz:
"Gniazda orłów"niemalże,koedukacyjne?Skąd to,Jaro,wytrzasnąłeś?Rewelacja!
A z Bazy w Łopience najmilej wspominam właśnie kibelek(i fajną rozmowe przez ściankę,coś jak randka w ciemno),czyściutki z dłuuuugim dojściem.Sama atmosfera Bazy trudna do określenia:ni to salonowa,ni nadęta.Kompletnie nie "klimatyczna"