1 załącznik(ów)
Ogień to druga woda czyli Łuk Karpat
Ogień to druga woda czyli Łuk Karpat
Dominik Księski
Załącznik 47832
Prawie 2kg czytania za jedyne 75zł. :wink: Czy warto? Ja nie miałem w ręce, ale karpaccy.pl chwalą.
Na Allegro wydawca zachęca tak:
Cytat:
Relacja z liczącej ok. 2.400 km wędrówki Łukiem Karpat. Każdy, kto interesuje się górami, znajdzie tu coś dla siebie. Są szczegóły topograficzne, informacje na temat sprzętu, kondycji, odnajdywania się na ścieżkach wysokich połonin, anegdoty górskie, portrety ludzi, rozmowy przy ogniskach. Książka strona po stronie, kilometr po kilometrze wprowadza czytelnika w świat karpackich lasów, gościnnych przełęczy i przewiewanych wiatrem szczytów i połonin Słowacji, Czech, Polski, Ukrainy i Rumunii. 736 stron, ponad 300 zdjęć, mapki, szkice, tabele. Książka jedyna w swoim rodzaju.
736 stron, wychodzi niewiele więcej niż złotówka za 10 stron :wink:
Odp: Ogień to druga woda czyli Łuk Karpat
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
Czy warto? Ja nie miałem w ręce, ale karpaccy.pl
chwalą. [....]
736 stron, wychodzi niewiele więcej niż złotówka za 10 stron :wink:
Złotówka za 10 stron to niewygórowana cena. Ważniejsze jest to pierwsze pytanie: czy warto?
Odpowiedzi mam dwie.
Odpowiedź pierwsza: oczywiście tak. Gdy to wszystko przeczytam, to pójdę w te Karpaty wyedukowany i wszystkowiedzący, próbując naśladować autora.
Odpowiedź druga: nie warto. Bo jeśli już wydam te 75 zł i wszystko przeczytam, to po co tam jechać?
Odpowiedź trzecia (właśnie mi przychodzi do głowy po napisaniu dwóch pierwszych): jeśli pojadę w te Karpaty bez przeczytania grubej księgi, będę wszystko to odkrywał dla siebie od nowa, porównywał to, co zobaczę z obrazkami przekazanymi przez Orłowicza, Ossendowskiego, Vincenza, Pręgowskiego i innych, którzy widzieli tę dawność na własne oczy. Coś tam opowiedzą po swojemu miejscowi Huculi, Bojkowie i inni górale.
I jeszcze odpowiedź czwarta: już wiem, że jak długo bym nie żył, nie zdążę do końca życia przeczytać wszystkich książek, które chciałbym przeczytać
Kończę pośpiesznie, bo kolejne odpowiedzi mi przychodzą do głowy ....
Odp: Ogień to druga woda czyli Łuk Karpat
Przyszła mi do głowy odpowiedź piąta :
- gdy już nie będę mógł chodzić po górach chętnie przeczytam ją, nie patrząc ile to kosztuje
... ale teraz czas pakować plecak, jutro w trasę
na ra !
Odp: Ogień to druga woda czyli Łuk Karpat
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Przyszła mi do głowy odpowiedź piąta :
- gdy już nie będę mógł chodzić po górach chętnie przeczytam ją, nie patrząc ile to kosztuje
... ale teraz czas pakować plecak, jutro w trasę
na ra !
Ale gdzie Heniu --- bo na ten Nasz Wschodni Łuk Karpat aktualnie nie wpuszczają ....... :cry:
Ogień To Druga Woda, Czyli Łuk Karpat.
Cześć!
Czy komuś z Was udało się "pokonać" książkę Dominika Księskiego Ogień To Druga Woda, Czyli Łuk Karpat."? Księga to nie byle jaka cegła bo liczy sobie ponad 700 stron. Najobszerniejsza górska relacja z jaką się spotkałem i jednocześnie karpacka.
Relacja z liczącej ok. 2400 km wędrówki Łukiem Karpat. Każdy, kto interesuje się górami, znajdzie tu coś dla siebie. Są szczegóły topograficzne, informacje na temat sprzętu, kondycji, odnajdywania się na ścieżkach wysokich połonin, anegdoty górskie, portrety ludzi, rozmowy przy ogniskach. Książka strona po stronie, kilometr po kilometrze wprowadza czytelnika w świat karpackich lasów, gościnnych przełęczy i przewiewanych wiatrem szczytów i połonin Słowacji, Czech, Polski, Ukrainy i Rumunii. 736 stron, ponad 300 zdjęć, mapki, szkice, tabele. Książka jedyna w swoim rodzaju.
https://palukitv.pl/sklep/poezja-i-p...yli-luk-karpat
Więcej informacji:
http://karpaccy.pl/ogien-to-druga-wo...li-luk-karpat/