Jestem za. Jeżeli pozwolicie to ufunduję album poświęcony Bieszczadom np Solina ze zdjęciami naszego wspaniałego kolegi Jaśka Joniaka lub jakąś dobrą"literaturę z górnej półki" ukraińską lub słowacką.
Wersja do druku
Jestem za. Jeżeli pozwolicie to ufunduję album poświęcony Bieszczadom np Solina ze zdjęciami naszego wspaniałego kolegi Jaśka Joniaka lub jakąś dobrą"literaturę z górnej półki" ukraińską lub słowacką.
Wiem gdzie jest węglówka ale jeszcze tam nie byłem.
W tamtejszej okolicy bardzo mi się podobają stare chaty kryte strzechą.
Z lektur obowiązkowych o twojej krainie zalecam : Franciszek Kotula "Po rzeszowskim podgórzu błądząc"
Mam na myśli Rzepnik k. Węglówki. Spójrz: http://www.wojaszowka.pl/miejscowosci.html#rzepnik
Sprawa najgrubszego bieszczadzkiego drzewa jest zasadniczo roztrzygnięta - jest nim lipa drobnolistna w lesnictwie Zawój, teren d. wsi Łuh, przy drodze na Sine Wiry z Kalnicy, na fotce poniżej. Ma 600cm obwodu.
Jodła k.Pszczelin jest jednocześnie najgrubszą jodłą w Polsce: 517cm obwód i 1,61 w pierśnicy (średnica na wys. 1,30m od ziemi).
Dość ciekawy grubas rosnie na miejscu po dawnym kościele w Polanie - na fotce poniżej.
Ponadto najgrubsza jabłoń i grusza w Polsce też rosną w Bieszczadach: grusza w Jaworcu - 295cm obwodu a jabłoń 273cm, też Nadl. Wetlina.
Tylko z ostatniego wyjazdu
Ciekawa faktura pniaka :-)
Ja nie potrafię fotografować więc coś wspaniałego wampolecę. Jest masę wydawnictw tego typu. Polecam szczególnie opowieści pana Edwarda Marszałka " Leśne opowieści z Beskidu", "Ballady o drzewach" i najpiekniejsze wydawnictwo pod względem edytorskim czyli "Skarby podkarpackich lasów" Ruthenusa.
Mam zapytania od Was o nasze szkolenia. Postarałam się odpowiedzieć prywatnie. Jeżeli będziecie u nas w Bieszczadach to czujcie się zaproszeni. Terminy są luźne zależne od pogody i naszego wolnego czasu. Najbliższe jest 15 o 17 w Sanoku w Domu Turysty i dotyczy nowych projektów turystycznych miasta Sanoka.Organizatorem jest PTTK Sanok.
W listopadzie w czasie haszczowania natrafiłem na takie coś.... Widać że było raz i drugi dzewo ścięte, a z pniaka po raz trzeci wyrosło drzewko- ułamane na ok 2- 3 m wysokości już nie rośnie. Ale przyrodę to my mamy potężną!
Przypomniała mi się opowieść o gałązce modrzewia..... jak znajdę to "opowiem"