Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Ten film bliźniak nosi tytuł "Lekcja martwego języka"
Dlaczego bliźniak Dezerterów ?
....bo stworzony został przez tego samego reżysera (J.Majewski) ,
... bo akcja dzieje się w tym samym czasie (końcówka I wojny św)
... bo pojawia się na ekranie Gefreter Kania (M.Kondrat) który tu jest porucznikiem von Trautem
Ale jakże inny jest to film w odróżnieniu od swojego rubasznego braciszka.
Jest filozoficzne zadumanie , nad śmiercią - jej zadawaniem i pobieraniem.
W filmie pojawiają się bieszczadzkie miejscowości, Lutowiska, Turka, Użok, Rozłucz
Zobaczymy też obraz cerkwi w Uluczu , oraz jeńców maszerujących z tłem bieszczadzkich górek
Ciekawostką jest filmowa stacyjka kolejowa. Najpierw myślałem że to ta w Komańczy, a teraz już wiem że to w Łukawicy grała w filmie
Nigdy tam nie byłem , więc jest pomysł co odwiedzić w Bieszczadach
Film jest po rekonstrukcji cyfrowej do bezpłatnego obejrzenia tu
Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
To film na podstawie książki Andrzeja Kuśniewicza. Czytałem kilkanaście lat temu i nie jest to lekka literatura, ale czyta się przyjemnie. No i chyba jednak powieść bardziej podobała mi się od filmu. Akcja rozgrywa się w Turce, ale czy w filmie są zdjęcia z tego miasteczka to nie wiem. Na pewno stacja to Łukawica, nawet moi znajomi z Bezmiechowej wspominali realizacje filmu, Łukaszewicza i tą aktorkę - drużniczkę, której nazwiska nie pamiętam.
Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Dróżniczka to Małgorzata Pritulak - znana też jako piękna Mirella z " Jak rozpetałem II wojnę światową . W 8 minucie Łukaszewicz idzie po torowisku w Manastercu , widać domek drużnika stojący do dzisiaj .
Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Film dokumentalny pt "Śniła mi się połonina" w reżyserii Roberta Żurakowskiego
opowiada o Lutku Pińczuku który przez wiele lat gospodarzył w schronisku na Wetlińskiej
Premiera była w kwietniu tego roku , poluję gdzie go można obejrzeć i masz tu los trafił
Cytat:
Zapraszamy serdecznie na pokaz filmu "Śniła mi się Połonina" w reżyserii Roberta Żurakowskiego.
Pokaz odbędzie się 27 września, Wetlina w remizie OSP o godz. 16.00
Po seansie odbędzie się panel dyskusyjny z udziałem reżysera Roberta Żurakowskiego i zaproszonych gości.
Gospodarze przygotowali także poczęstunek dla wszystkich gości.
Wstęp wolny!
Może ktoś zdąży ?
Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Film dokumentalny pt "
Śniła mi się połonina" w reżyserii Roberta Żurakowskiego
opowiada o Lutku Pińczuku który przez wiele lat gospodarzył w schronisku na Wetlińskiej
Premiera była w kwietniu tego roku , poluję gdzie go można obejrzeć i masz tu los
trafił
Może ktoś zdąży ?
Jakby ktoś nie zdążył, to tu można obejrzeć jeszcze: https://filmygorskie.pl/vods/vod.369
Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Warto, nie tylko ze względu na wartość historyczną. Warto zobaczyć, jak się za PRL-u robiło schronisko z pasją - jedyne w Wysokich Bieszczadach schronisko "wierchowe" (bo Moskałowe bacówki pobudowano później w dolinach).
Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Cytat:
Zamieszczone przez
_PrEzY_
Dzięki za podpowiedź, tylko szkoda że nie stać mnie wyłożyć 89,- zeta za ten film
Poczekam , może będzie przecena ?
Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Dzięki za podpowiedź, tylko szkoda że nie stać mnie wyłożyć 89,- zeta za ten film
Poczekam , może będzie przecena ?
To prawda, niemała kwota ... ale pocieszające jest to, że w tej cenie 89 zł - to jest cena za karnet, masz do obejrzenia 15 filmów górskich. Niestety po wykupieniu karnetu jest tylko 48h na te filmy, i są one dostępne póki co do 30 września, więc jeśli kupić ten karnet to najlepiej dzisiaj i zrobić sobie maraton filmowy ;) Niektóre filmy nie są chyba aż tak długie.
Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Cytat:
Zamieszczone przez
_PrEzY_
To prawda, niemała kwota ... ale pocieszające jest to, że w tej cenie 89 zł - to jest cena za karnet, masz do obejrzenia 15 filmów górskich. Niestety po wykupieniu karnetu jest tylko 48h na te filmy, i są one dostępne póki co do 30 września, więc jeśli kupić ten karnet to najlepiej dzisiaj i zrobić sobie maraton filmowy ;) Niektóre filmy nie są chyba aż tak długie.
"Śniła mi się połonina" można obejrzeć już po cenie 18 zł ;)
Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))
Apropos, ktoś zna utwór, który się pojawia w tym filmiku w 1min25s: https://www.youtube.com/watch?v=9Gw3YV7Mp9U ? Jest to utwór, który pojawia się również w filmie "Śniła mi się połonina".