Pragne zostać nowym Połoniną
Witam was na forum,
Mam na imię Piotr ,mieszkam w Bydgoszczy itd
Bardzo zachwyciłem się waszym forum i tym ,że istnieje tyle osób pozytywnie zajaskrawionych Bieszczadem
Ze swoja decyzją i miłością nosiłem się dość długo,dojrzewała we mnie stopniowo ,aż nadszedł ten czas-pragnę wyjechać w Bieszczady i oddać się całkowicie dziczy!
Czytam namiętnie książki Andrzeja Potockiego stały się one dla mnie swoistą Biblią,pewnym drogowskazem i miedzy innymi pod ich wpływem dojrzała we mnie decyzja.
Gdy patrzę na obłudny ,pełen konsumpcji,chciwości i materializmu 21 wiek niedobrze mi się robi i zbiera mi się na mdłości
Moi przyjaciele ze studiów pokończyli je (ja na znak buntu rzuciłem) mają samochody,żony,prace w biurze-jednym słowem są żywymi trupami!Ja pragnę inaczej,pragnę swym życiem złożyć rodzaj ofiary wartością Humanizmu,Panteizmu i Naturalizmu
Pierwszym moim krokiem były próby przetrwania w Borach Tucholskich i Puszczy Bydgosko-Toruńskiej,zerwałem związek z moja dziewczyną ponieważ twierdzę ze w samotności człowiek jest prawdziwszy
Pragnę od jesieni przenieść się w Bieszczady,biorąc z sobą jedynie płyty Starego Dobrego Małżeństwa,książki Potockiego ,Stachury,wiersze Milczewskiego-Bruna,Bursy i Wojaczka i opowiadania Hłaski,oraz laptop by prowadzić blog z mej samotni
Z wszystkich innych rzeczy rezygnuje,pragnę zostać Połoniną Jędrkiem 21 wieku i wiem że starczy mi determinacji by tak spędzić całe moje życie
Pozdrawiam Was i licze na rady,mentalne wsparcie,wymianę doświadczeń a nawet na narodziny przyjaźni
Pozdrawiam
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
laptop zostaw w domu!
powodzenia i może do zobaczenia gdzieś tam ! :))
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Cytat:
Zamieszczone przez
człowiek wiatr
..
Czytam namiętnie książki Andrzeja Potockiego stały się one dla mnie swoistą Biblią,pewnym drogowskazem ....
Nie obraz się Piotr, ale napiszę to co myślę o tym....i mamy następną "ofiarę " Potockiego komercyjnych dyrdymałów.
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Cytat:
Zamieszczone przez
człowiek wiatr
Moi przyjaciele ze studiów pokończyli je (ja na znak buntu rzuciłem) mają samochody,żony,prace w biurze-jednym słowem są żywymi trupami!
No, no, ja dlatego nie mam żony i obiecuję, że mieć nie będę!
Pozdrawiam serdecznie
Krysia
;-)
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Cytat:
Zamieszczone przez
człowiek wiatr
Pozdrawiam Was i licze na rady, mentalne wsparcie, wymianę doświadczeń...
Och! Widzę, że jesteś zakapiorem z krwi i kości! Sądząc po komplecie wyposażenia, który postanowiłeś zabrać, w szczególności zestawie literatury, nie będziesz potrzebował naszych rad, bo jesteś dobry w "tym temacie". Pamiętaj tylko, żeby zabrać najnowsze, IV wydanie Potockiego, gdyż jest ono (cytuję, strona czwarta a zarazem trzecia tytułowa, 4 wiersz od dołu): znacznie poszerzone.
A rada, by nie brać laptopa jest poniekąd słuszna; podobno zakapior XXI w. powinien posługiwać się tabletem.
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Się czepiacie! Od razu widać, że Połonina XXI wieku nieźle "rzeźbi"! He, he!
Siodła nie zapomnij kupić!
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Cytat:
Zamieszczone przez
sir Bazyl
Siodła nie zapomnij kupić!
I topinamburu!
Koniecznie!;-)
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Cytat:
Zamieszczone przez
człowiek wiatr
Pozdrawiam Was i licze na rady,mentalne wsparcie,wymianę doświadczeń a nawet na narodziny przyjaźni
Mam trochę "Jędrkowych" doświadczeń. Nie dotyczą niestety jeszcze życia jako zakapior, ale ekstremalnego estetycznego przeżywania Bieszczadów.
Cytat:
Zamieszczone przez
joorg
Nie obraz się Piotr, ale napiszę to co myślę o tym....i mamy następną "ofiarę " Potockiego komercyjnych dyrdymałów.
Te "dyrdymały" nie były kiedyś ani trochę komercyjne i istniały, zanim Potocki się nimi zajął. Ba, na dobrą sprawę istniały, gdy Potocki jeszcze bawił się w piaskownicy (nie mówię tu o Jędrku, tylko w ogóle o tych klimatach). Zresztą bez tej rzekomej "komercji" Bieszczady byłyby dużo bardziej komercyjne. Może legendę Stachury uznasz też za komercyjny wymysł? Jeśli nie, to pewno tylko dlatego, że nie znalazł się żaden Potocki, który by ją w dzisiejszych czasach ciągnął.
Dziwne tylko, że ta "komercja" daje możliwość działania przeciwnikom komercji, którzy by jej bez niej nie mieli.
Mam nadzieję, że z czasem miłośników wolnego życia będzie coraz więcej!
Ja kiedyś miałem pomysł w tych klimatach, i myślę, że go zrealizuję. Nazywał się "Jędrek Połonina wiecznie żywy". Pisałem o nim na forum Stachuriady (http://ch.nstrefa.pl/stachuriada/for...cznie-ywy.html), ale ponieważ tam trzeba być zarejestrownym (mieliśmy komercyjne ataki spamerskie), więc umieszczam tekst tutaj:
Cytat:
Mój pomysł polega na stworzeniu funkcji p.o. Jędrka Połoniny. Wyglądałoby to w ten sposób, że istniałaby grupa rzeźbiarzy, wędrujących po Bieszczadach konno w kowbojskim przebraniu, oraz sprzedających napotkanym turystom swoje rzeźby. Co jakiś czas - powiedzmy co 2 tygodnie - wędrujący byłby zastępowany przez następnego, i tak dalej. Nie muszą to być ludzie miejscowi, a z pewnością musieliby to być tacy, którzy nie mają jeszcze ugruntowanej w Bieszczadach famy. Każdorazowo po Bieszczadach wędrowałby tylko jeden taki kowboj-włóczęga.
Prawdę powiedziawszy, miałem zamiar już w tym roku osobiście zapoczątkować realizację tego pomysłu, ale natłok zajęć sprawił, że najwyraźniej nic mi z tego nie wyjdzie. Dżinsy mam, koszulę kraciastą, chustę i kamizelkę też, butów kowbojskich Jędrek nie nosił, a kupić w Bieszczadach kapelusz to żaden problem. Jeszcze musiałbym narobić też odpowiednio dużo moich rzeźb.
Ludziom, którzy pytaliby się takich kowbojów, kim są, odpowiadałoby się, że czasowo zastępujemy Jędrka Połoninę. Czasowo, czyli do końca świata
http://ch.nstrefa.pl/stachuriada/com...on_mrgreen.gif.
(...) Punkt honoru p.o. Jędrka musiałby polegać na trzymaniu się z daleka od wszelkich imprez komercyjnych lub mających "promować region" (względnie gminę). Chodzi o to, żeby nie zeszmacić tej ważnej, bo legendotwórczej, funkcji.
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Dziękuje za wasz odzew "bracia w Bieszczadzie"
Samotny Włóczykiju z nieba dosłownie mi spadłeś swoim postem, właśnie o cos takiego mi chodzi, by być nowym pokolenie, które tą ideę wolności i walki z komercją kontynuuje.
Widzę ,że i ty masz dość tego obmierzłego świata, który jedzie zgnilizną...
Stachura to dla mnie wyznacznik , a jego "Fabula Rasę" zawsze noszę w plecaku.
Odnośnie stroju to ja propaguję taki "militarny" styl ale kapelusz na pewno sobie kupię.
a Laptop bede używał tylko raz w miesiącu by dzielić się z ludzmi swoimi "metafizycznymi" przeżyciami z ludźmi na swoim blogu
Odp: Pragne zostać nowym Połoniną
Boże, Ty widzisz i nie grzmisz!!
Ja wcale nie taki długi na jakiego wyglądam. Mam żonę i o zgrozo będę w tym roku obchodził 35 rocznicę = zgniłem do szpiku kości w tym związku dochowując sie 2 synów i wnuczki. Pracuję... o wstydzie pracuję w biurze, też ze trzydzieści parę lat. Niech mnie piekło pochłonie, mam samochód. Dziś, dzisiaj idę na mszę i posypię głowę popiołem, to nic, że jutro nie środa. A w poniedziałek kupię książki Potockiego i wiersze Stachury (ech ta komercja, nikt mi ich nie da za darmo). Może choć paznokcie mi nie sczernieją od tej zgnilizny, co mnie toczy. I obiecuję, że będę czytał "metafizycznego" bloga, może trochę mnie uzdrowi. Pisz Człowieku Wiatrze, pisz; może spłynie balsam na moją zgniłą duszę i ulecę jak ptak nad połoninami.
Tylko jest jeden problem. Po kieliszku czegoś mocniejszego boli mnie głowa. Bardzo boli. I dlatego nie piję. Nawet piwa. Znałem Jędrka. Po jednej dziesiątej tego co on wypił na śniadanie, ja bym umarł. Nie zostanę zakapiorem. Przyjdzie mi zgnić do reszty w małżeństwie i biurze. Sam już nie wiem co gorsze. Bo kocham swoją żonę i kocham swoją pracę. O ja nieszczęsny:sad:
Pozdrawiam Wolnych Zakapiorów
Zniewolony Długi