Odp: Konflikt polsko-ukraiński [wcześniej "Historia Bieszczadów"]
Cytat:
Zamieszczone przez
szymon magurycz
Cóż, nie mam kranu, a tym samym ani ciepłej ani zimnej wody z niego :D. Osobiście dyskusję na temat kretyństwa uważam za zbędną. Rozliczmy się najpierw z wymordowania ponad 200 tysięcy Żydów w czasie II wojny światowej. Bedzie nam wszystkim lżej...
Post sobie wisi kilka miesięcy bez reakcji, więc...
Kto ma się rozliczyć z tych 200 tysięcy pomordowanych Żydów? Skąd ta liczba, czyżby zaczerpnięta z rękopisu książki "Złote Żniwa" napisana przez niejakich Grossów, którzy na wstępie sobie tak oszacowali, bawiąc się w patyczkowe wyliczanki matematyczne i nie mając na to dowodów, chociaż później zaczęli robić poprawki mocno w dół (jednak ziarno zostało zasiane jak widać!)?
I to rozliczenie... że niby to Polacy mają się rozliczać a Żydzi nie??? A może nie mają z czego? Są aniołami w ludzkiej skórze? W radzieckim NKWD, w komuszym UB, w wojsku, też w polskim aparacie sprawiedliwości było ich zatrzęsienie. Sprawdzali się tam wzorowo, jako nienawidzący Polaków! Na Żydów jest sporo dowodów! Są przecież znane nazwiska i spisane relacje nawet przez samych Żydów i opublikowane tak jak np. w izraelskiej gazecie Maariv z 21 lipca 1971 roku. Stalin dobrze wiedział, że Żydzi idealnie nadają się na pracowników represji w Polsce i nie mylił się. A dowodził nimi niejaki Beria, z pochodzenia... tylko można zgadnąć (by nie wspomnieć pochodzenia zmumifikowanego guru komunizmu).
Taka narracja prowadzona przez niektórych Polaków już doprowadziła do insynuacji, że to My jako naród jesteśmy odpowiedzialni za holocaust. Nic nie mówi się o Niemcach i Austriakach a tylko tak ogródkami o faszystach, tak jakby ci faszyści nie mieli narodowości. Polska nigdy nie kolaborowała i jako jedyny okupowany kraj nie miała w Waffen SS nawet małego oddziału (ciekawostka - nawet Anglia miała tam mały korpus) i walczyła z okupantem.
Więc trochę umiaru z szafowaniem liczbą mordów na Żydach.
Odp: Konflikt polsko-ukraiński [wcześniej "Historia Bieszczadów"]
Cytat:
Zamieszczone przez
Recon
Post sobie wisi kilka miesięcy bez reakcji, więc...
Reakcja była, jak widzisz powyżej. Wystarczyło na odrębny wątek, Twój post też tu trafił.
A merytorycznie... Cóż, pisałem o tym kiedyś przy innej okazji ale powtórzę: przykrywanie własnych niecnych postępków (bez znaczenia czy było ich 20 tys., 50 tys. czy też 156 784) błędami innych (bo to nawet Angole mieli swój oddział SS a Beria był... wiadomo kim) jest bezsensowne.
"Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz!"
Odp: Konflikt polsko-ukraiński [wcześniej "Historia Bieszczadów"]
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
A merytorycznie... Cóż, pisałem o tym kiedyś przy innej okazji ale powtórzę: przykrywanie własnych niecnych postępków (bez znaczenia czy było ich 20 tys., 50 tys. czy też 156 784) błędami innych (bo to nawet Angole mieli swój oddział SS a Beria był... wiadomo kim) jest bezsensowne.
"Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz!"
Własnych czyli czyich? Moi dziadkowie przebywali u rodziny razem z kilkorgiem ukrywających się Żydów koło Jasła - nikt nie zakapował, wszyscy przeżyli. Czyli co, pisałeś o własnych, niecnych postępkach? Ty raczej nie miałeś szansy takowych czynić, ja też nie. Więc kogo miałeś na myśli pisząc "własnych"? Swoich dziadków? Skąd ten pluralis? Mógłbyś tak napisać gdyby np nasz rząd, armia itp zorganizowała kęsim Żydom, to w końcu nasi przedstawiciele a więc jesteśmy za nich solidarnie odpowiedzialni, ale tak nie było. Wyjaśnij proszę mnie głupiemu co miałeś na myśli pisząc "własnych".