Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
Cześć,
Chciałby poruszyć tutaj wątek ,którego próżno szukać na forach bieszczadzkich,a mianowicie legendarnych Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
Z opowiadań ,książek jak i rozmów z miejscowymi wiem ,że było ich Siedmiu,rozbijali się pod Przełęczą Wyżniańską ,szefował im Romek Szymański na równi ze znanym zakapiorem "Tatą Kopyto"
Dowiedziałem się również ,że ta Siódemka stanowiła kwintesencję "zakapioryzmu" bieszczadzkiego,mieli kodeks honorowy ,a zycie ich obfitowało w przygody jak i podporządkowane było w pełni prawą Natury.
Żyli bardzo po kowbojsku i wpisywali się barwnie w pejzaż dzikiego wschodu
"jak niegdyś bieszczadzcy zbójowie tak i oni zbierali się w sezonie od wiosny do jesieni , a zimą rozchodzili się do domów z zarobkiem ,który pozwalał przetrwać do wiosny"
Zachęcam do dzielenia się swoją wiedzą na ten temat
Odp: Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
Ja myslalam ze takowych bylo wiecej a nie tylko siedmiu.... w czym ci byli lepsi od innych zakapiorow z dawnych lat? mieli jakis elitarny klub i legitymacje- ze nie bylo miejsca na osmego kompana??
Odp: Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
Cytat:
Zachęcam do dzielenia się swoją wiedzą na ten temat
Może chodzi o facebruki...? ja nie mogę się dzielić... tajemnica służbowa.
Odp: Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
"szefował im Romek Szymański na równi ze znanym zakapiorem "Tatą Kopyto""
-znany po byku, pierwsze słyszę :D znam innych Szymańskich z Cisnej ale wolę wierzyć że to nie ta ekipa, chociaż na zbójów to oni się nadają tylko że ci są bardziej twardzi bo zimą też 'zarabiają' ;)
Odp: Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
Cytat:
Zamieszczone przez
buba
Ja myslalam ze takowych bylo wiecej a nie tylko siedmiu.... w czym ci byli lepsi od innych zakapiorow ... ze nie bylo miejsca na osmego kompana??
Buba .... nie wiesz w czym? ci siedmiu mogli wypić więcej , a ten ósmy po niecałej flaszce spadał ;) i nie nadawał się do kompani.
ps. po raz enty pytam ? czy symbolem Bieszczadów są tak zwane zakapiory ???
Odp: Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
" po raz enty pytam ? czy symbolem Bieszczadów są tak zwane zakapiory ???"
-dla niektorych pewnie tak ;P
Sylwek, jeśli jesteś spragniony takich bajek -przypowieści, poczytaj sobie Potockiego, choć pewnie go już dobrze znasz. Powiedz -pewnie tych siedmiu dziadów też od niego wziąłeś?
przez takie osoby słowo "zakapior" coraz mocniej działa na mnie jak alergen, wrrr. żyj teraźniejszością zamiast tymi mitami.
Odp: Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
Też nigdy nie słyszałam o tych siedmiu ani o tamtych dziewięciu i w sumie dobrze mi z tym:).
Potockiego faktycznie można polecić do poczytania (ale od razu sobie do serca brać książkę?). Chyba w książce "Majster Bieda, czyli zakapiorskie Bieszczady" było nawet napisane, że jakieś programy kręcił z tzw zakapiorami,więc możesz poszukać może gdzieś w sieci są, ale nie wiem czy właściwie o tych siedmiu, bo średnio a właściwie mało mnie ten temat zainteresował.
Odp: Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
Cytat:
Zamieszczone przez
jimi_
przez takie osoby słowo "zakapior" coraz mocniej działa na mnie jak alergen, wrrr. żyj teraźniejszością zamiast tymi mitami.
Zyciorysy "zakapiorow" nieraz byly bardzo ciekawe, spotkania z niektorymi z nich niezapomniane, a ksiazki Potockiego, choc troche momentami przekoloryzowane ale bardzo mi sie podobaly. Ale ostatnimi czasy slowo "zakapior" zostalo tak zeszmacone i skomercjalizowane ze robi sie niedobrze.. Jak zwykle z czegos co kiedys mialo jakis urok robi sie cepelie, teatrzyk i rzecz na sprzedaz.. W takim dzisiejszym wydaniu jest to juz obrzydliwe
Odp: Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
Właśnie o to chodzi Buba, ciekawie jest o tym przeczytać,bo niektóre opowieści są ciekawe i śmieszne, ale to już nie te czasy.
Dawniej to było coś. Zakapior to był człowiek legenda. Teraz znaczenie słowa "zakapior" ma zupełnie odmienne znaczenie, bo zrobiło się "modne" i coraz bardziej kojarzy się tylko i wyłącznie z piciem alkoholu.
Odp: Siedmiu Bieszczadzkich Dziadów
Cytat:
Zamieszczone przez
Pyska
Teraz znaczenie słowa "zakapior" ma zupełnie odmienne znaczenie, bo zrobiło się "modne" i coraz bardziej kojarzy się tylko i wyłącznie z piciem alkoholu.
Zeby z piciem alkoholu to nie byloby tak zle... Mnie wspolczesne naduzywanie slowa "zakapior" kojarzy sie z wyciaganiem kasy od grubych turystow, ktorzy przyjezdzaja na kilka dni do bieszczadzkiego kurortu i chca szybko nasycic sie "dzikoscia" czyli zobaczyc niedzwiedzia, połoniny i zakapiora.. Oczywiscie wszystko nie brudzac sobie butkow, spiac tylko w poscieli, kapiac sie trzy razy dziennie i jadajac na bialym obrusie...