Rano dojeżdżam do Lwowa, składam rower, bagaże do przechowalni (do szafki) i jadę na szybkie śniadanie do Tarasa. Specjalnie później poszedł do pracy by się ze mną zobaczyć. Wychodząc dostaję...
Typ: Posty; Użytkownik: Petefijalkowski
Rano dojeżdżam do Lwowa, składam rower, bagaże do przechowalni (do szafki) i jadę na szybkie śniadanie do Tarasa. Specjalnie później poszedł do pracy by się ze mną zobaczyć. Wychodząc dostaję...
Wkrótce po przekroczeniu mostu na Czarnym Czeremoszu zaczęła się gehenna rowerzysty. Krótko mówiąc remontowali drogę i przez parę kilometrów z nielicznymi przerwami były kamienie pod utwardzenie......
Dalsza droga aż do Mostu w Usterikach nie obfituje w jakieś szczególne wydarzenia, zatrzymuję się jeszcze w sklepie żeby napoić się czymś innym niż alko i jadę...
446874468844689446904469144692
A za chwilę już wjeżdżam do...
44677
Spotyka mnie tu przygoda z typu które najbardziej lubię - czyli nieoczekiwana. Nieświadom kto się kryje w budynku i muzeum szkoły w JAbłunicy wchodzę...
W Hryniawie zdziwienie bo odnowiono "stację benzynową" oraz tuż obok jest sala królestwa świadków Jehowy(nie myślałem że w Hryniawie na deep huzulia znajdę taką salę)
4466244663
Trafiam też na...
Jojo - na pewno :) I urlop bym sobie wydłużył, kurczę, następnym razem muszę lepiej pomyśleć :)
Tymczasem pedałuję dalej, kolejne kilometry - pewnie z 15km do Hryniawy, po drodze jeszcze...
O 9:30 docieram do Hołoszyny, przekraczam most i zajeżdżam do pierwszego maleńkiego sklepiku. Zamknięty, ale wiadomo - trzeba pójść do któregoś gospodarstwa obok i poprosić o otworzenie. Idę i po...
Wkrótce potem mijam małe gospodarstwo z ciekawostką - świnio/dzikobicie musiało nastąpić dopiero co, "guziec" zwisa głową w dół, chyba mu niewygodnie..
4464144642
W dolinie Białego Czeremoszu...
Wtorek czyli czwarty dzień wyjazdu zaczynam dość wcześnie od niemiłej niespodzianki. Wczorajsze harce z Perkalabem i parokrotnym przekraczaniem, nocny przymrozek...i... mój rower jest cału oblodzony!...
No nie nie, ale na Prelucznym w staji od tego sezonu dziala turystyczny pritulek, gdzie maja prysznic zewnetrzny turzstyczny z duza beczka nad nim. Moze tam sprobujesz? :)
No i teraz hicior na zamknięcie tego pięknego dnia. Zrobiłem ok 70km, od staji na Kiernicznym do Niżnego Jałowca, mam fajny nocleg i... nawet ciepłą wodę! PACZAJCIE PAŃSTWO JAK SIĘ WYPOCZYWA W...
Mam stąd 7km do PErkalaby i 15km do Niżnego Jałowca. Po drodze zjawiskowy zachód słońca... Przekraczanie 4krotnie rzekę PErkalab, chlupie mi aż po gatki... Najlepszą akcję zrobiłem z prawego brzegu...
Ze godzin w któych robiłem zdjęcia wynika że zjazd zajął ok 25-30min. Na dole wyłania się zastawa wojska pogranicznego. Ile czasu minęło od pierwszego razu i jak odmienne mną targały wtedy i teraz...
Widać pięknie cielsko KReczeli, a po lewej stronie Pamir :)
4455144552445534455444555
- - - Updated - - -
Zjazd jest.... BARDZO trudny. Były momenty gdy ze względu na nachylenie terenu oraz...
Wyłania się Torojaga, mnie czeka ciężki podejście. Ale po prostu krok za krokiem daję do góry. Po osiągnięciu okolic Pirie robię kolejną głupotę - idę w 2,5metrową kosówkę mokrą od deszczu i śniegu...
Pod Popadią post parku wygląda na niezaludniony w tym momencie, ale widać świeże ślady terenówki, więc jakiś ruch jednak jest. Fajne miejsce na zimowe zanocowanie myślę sobie. Nic, jadę dalej,...
Ok 10:30 ruszam dalej, mając w głowie "spokojnie Piotrek, daj ujść alkoholowi w powietrze" :) Zjazd z Banuszy bardzo czujny, bo dość stromy oraz zaśnieżony. Kolejny raz mijam Czywczyna... Kolejny raz...
Przepraszam, pochłonęła mnie praca...
Krótko przed Budyjowską jadąc drogą zauważam po lewej stronie leciutko w dół małą kapliczkę. Zjeżdżam - by obejrzeć. Jakie moje zaskoczenie było i dziw w...
Idę spać, choć nie ukrywam trochę się stresuję czy moja czołówka gdy chodziłem "na stronę" nie zwabi pograniczników z sąsiadującego Ruskiego Diłu. W nocy budzę się parokrotnie, coś wiatr mocno wieje,...
W trakcie tego dnia spotkałem dwóćh rumuńskich grzybiarzy ale tylko wymieniliśmy Buena Ziła, jakoś nie wykazali chęci pogadania. A następnie w budce pod Stohem samotny znudzony ukraiński...
Zejśćie z Popa do podnóża gdzie się zaczyna droga graniczna to koszmar, stromo, wąska ścieżka, no, dodatkowo gubię gdzieś tam tylny błotnik... Od podnóża zaczynam jechać w kierunku Stoha, obserwując...
To mój pierwszy raz na Popa Marmaroskiego, jakoś tak sobie wymyśliłem że to musi być albo rowerowo albo narciarsko. No a że drugi rok pod rząd tak wypada że zostaje mi urlop w pażdzierniku /...
W dolinie spotykam parokrotnie wracających z gór grzybiarzy. Pieszo, na rowerze, na motorach, terenówką. Widać jest wysyp. Szczególne wrażenie na mnie robią panowie na motocyklach z workami jak od...
W Rachowie udaję się zjeść obiad w lokalnej restauracji (50m na lewo od kościoła, w kierunku na Dilowe). Zamawiam barszcz, palmieni i kawę. Najpierw pani kelnerka przynosi zupę, parę minut odstępu,...
Dojeżdżam do Rachowa, po drodze mijam dolinę Prutu, przejazd przez tunele w rejonie Przełęczy JAbłonickiej, Jasinia, dalej dolina mocno zwęża się...
44130441314413244133
- - - Updated - - -
...