Szukaj:

Typ: Posty; Użytkownik: Wojtek Pysz

Szukaj: Wyszukiwanie trwało 0.01 sekund(y).

  1. Odpowiedzi
    60
    Odsłon
    22,132

    Odp: Bieszczadzkie okruchy

    Ale dowożą do sklepu.
    Ten był sprzedawany wprost z furmanki. Jeśli cię nie było, gdy chlebowóz przyjechał, chleba nie miałeś. Oczekiwanie na przyjazd było swoistym rytuałem.
  2. Odpowiedzi
    60
    Odsłon
    22,132

    Odp: Bieszczadzkie okruchy

    Nie w każdej wsi był sklep. Tutaj CHLEB przyjeżdżał między ósma a dwunastą.

    http://ciekawe.tematy.net/1982/BM-82_0008_600.jpg
  3. Odpowiedzi
    60
    Odsłon
    22,132

    Odp: Bieszczadzkie okruchy

    Pięknie opowiadacie , Panie Marcowy, pięknie. Wystarczy zamknąć oczy i widzieć te cuda, które opisujesz.

    Przy czytaniu przypomina mi się mój worek podobnych okruchów. Piękne i barwne są one tylko...
  4. Odpowiedzi
    60
    Odsłon
    22,132

    Odp: Bieszczadzkie okruchy

    Marcowy, czy Ty kiedyś pisałeś książki?
Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4