No to jeszcze jedna historia, tym razem sprzed kilkunastu lat...
to bylo po 3 chyba klasie liceum, sierpień 1988... pierwsze Bieszczady, już nie tak dzikie jak wcześniej ale jeszcze nie tak...
Typ: Posty; Użytkownik: damian
No to jeszcze jedna historia, tym razem sprzed kilkunastu lat...
to bylo po 3 chyba klasie liceum, sierpień 1988... pierwsze Bieszczady, już nie tak dzikie jak wcześniej ale jeszcze nie tak...
chyba nie... akcent wyraźnie wschodni... ale rzeczywiście zachowal się jak poznaniak :)
Bylo nas trzech.... no muszę przyznać że postawa Taty nas nieco rozczarowala... :evil:
Brawo jabol za temat... Też dorzucę coś, ale nie wiem czy śmieszne czy tragiczne...
Zeszly rok, lipiec, pociąg "Bieszczady", siedzimy w wagonie jadącym gdzieś dalej(przemyśl chyba), taki wagon...