Z bieszczad nie da się wyleczyć, i bardzo dobrze. witaj w klubie.
wyciag na wetlińskiej!!!!!!!!!!!!!!!:-x nawet o tym nie myślmy , ktoś to jeszcze podłapie i weźmie na serio
Typ: Posty; Użytkownik: stary niedźwiedź
Z bieszczad nie da się wyleczyć, i bardzo dobrze. witaj w klubie.
wyciag na wetlińskiej!!!!!!!!!!!!!!!:-x nawet o tym nie myślmy , ktoś to jeszcze podłapie i weźmie na serio
niestety przez kilku kretynów bieszczady są zamknięte dla rowerzystów
14.08 do południa leje,szlaki puste, więc wsiadam na rower i z Wołosatego jadę na Rozsypaniec, daleko nie zajechałem, na rozwidleniu mnie wyhaltowali i propozycja nie do odrzucenia pięć stówek albo...
chyba wszyscy wykorzystaliśmy długi weekend podobnie
Po kiego grzyba Ci internet bieszczadach, jeśli nie możesz żyć bez net-u zostań w domu. Ostatnio nocowałem u Krysty w Wołosatem, i zdarzyła się rzecz cudowna, moje komórki nie miały zasięgu....
najlepiej w Wetlinie u Pietrka na Piotrowej Polanie. Pietnaście lat temu trafiłem do niego w schronisku PTTK, a jak się przeniósł na swoje poszliśmy za nim, i koniecznie zajdź do Aleksego i Marianny...
w tych słowach zawarta jest cała odpowiedź, tylkoże u mnie to trwa dopiero piętnaście lat