Zbliża się V Ogólnopolski Konkurs Nalewek Domowych, jak poszukacie to znajdziecie co jak i gdzie. Ja wysyłam dwa swoje dzieła :)
Typ: Posty; Użytkownik: Hero
Zbliża się V Ogólnopolski Konkurs Nalewek Domowych, jak poszukacie to znajdziecie co jak i gdzie. Ja wysyłam dwa swoje dzieła :)
Mi się udało w końcu zrobić pigwówkę. Już trochę się robi, bo pamiętam, że razem z dziewczyną obieraliśmy ją (krojenie i wybieranie pestek) 11 listopada.
Jest tego jakieś 17 litrów, jest już ładnie...
Ja mam dużą prasę koszową i płócienny worek. Po odciśnięciu większości płynu daję mu się ustać w szklanym balonie a potem zlewam znad osadu rurką do zlewania wina.
To co zostaje przelewam do...
Mi w tym roku obrodziły dość dobrze maliny więc popełniłem trochę nalewki malinowej. Szczerze mówiąc smakuje troszkę jak syrop na kaszel dla dzieci, ale w sumie może być.
Ostatnio dostałem trochę...
Ja w tamtym roku dawałem całe. Jednak myślę, że dodawanie takiej ilości jak w instrukcji to przesada. W tym roku dałem połowę zalecanej ilości.
Istnieje szkło, którę łączy w swych zaletach zarówno wspomnianą przez Barnabę kulawkę jak i tradycyjne, opisane przez Dertego szkło wysokie, a wąskie. Mam tu na myśli co prawda nie kryształowe szkło...
Z radością informuję, że właśnie zlałem śliwowicę. Niestety bez degustacji - zaraz do pracy trzeba. Na zachętę zamieszczam fotkę.
Właśnie wróciłem z lasu. Grzybobranie było udane, no może nie ma aż 30 kg, ale też jest co marynować i suszyć.
W prawdzie wina to nie nalewki, ale temu samemu służą, wiec chciałem się pochwalić w tym temacie, że w tym roku na działce winogrona obrodziły i nazbierałem ich 48 kg, a od sąsiadów dostałem 18 kg...
Zlej, gdy w rurce klupać przestanie, a osad opadnie na dno i napitek zrobi się mniej mętny. Rozwiń też może temat samego truskawcowca :)
Do końca września wiśniówka się nie zrobi, nie ma takiej siły, za to wezmę już gotowe wino z wiśni. Dziś nastawiam śliwowicę :)
No dobra, jeśli o mnie chodzi to mogę się zadeklarować, będę tam gdzie zwykle w Bieszczadach bywam od poranka 29 września, przez około tydzień. Potem wstąpię na krócej w połowie października. Derty,...
Żadna ze mnie konkurencja. Nie dość, że z ubiegłego roku nie zostało mi nic (ani kropelki czegokolwiek), to jeszcze pękłem swój największy gąsiorek. Co innego Derty. Ze źródeł zbliżonych do...
Tym razem ja byłem pierwszy :) Od kilku tygodni w ciemnym, chłodnym i zacisznym miejscu mam nastaw wiśniówki. Zlanie i degustacja nastąpi w styczniu. Natomiast lada dzień gotowe będzie winko, także...