Trochę offtop ale nie chciałem zakładać nowego wątku, bo będzie krótko.
Długo w postanowieniu nieodwiedzania UA nie wytrzymałem, już tydzień po pierwszym pobycie zameldowałem się w Krościenku. Czas...
Typ: Posty; Użytkownik: Dlugi
Trochę offtop ale nie chciałem zakładać nowego wątku, bo będzie krótko.
Długo w postanowieniu nieodwiedzania UA nie wytrzymałem, już tydzień po pierwszym pobycie zameldowałem się w Krościenku. Czas...
Tak, widziałem tę informację, tyle że nie mam koncepcji, jak to wykorzystać. Pewnie będą tłumy na przejściu, trzeba by oddalić się od niego, na 2 nogach przez dzień szału nie będzie. Jak pisał jojo...
Jakikolwiek, czymkolwiek i kiedykolwiek wyjazd na Ukrainę będzie groził zniechęceniem, bo cóż mi z tego, że tydzień mógłbym tam być, skoro wcześniej trzeba dojechać a później wrócić. Tego przeskoczyć...
Byłem na Pikuju, da się objechać za jeden dzień. Jedną niewiadomą jest czas, jaki trzeba będzie stracić na granicy, a drugą - drogi. Wjechaliśmy przez Krościenko, poszło szybko, tylko 30min. Przejazd...