Ciekawi mnie wpis "nie ma tam internetu" a potem jest link do jego bloga :-P
Typ: Posty; Użytkownik: buba
Ciekawi mnie wpis "nie ma tam internetu" a potem jest link do jego bloga :-P
Zakapior? :-)
http://deser.pl/deser/51,111858,15317366.html?i=0
http://sapog.ratobor.com/
Serio? ze psy to tam jedza to slyszalam :-D A jakies dodatkowe informacje- moze nazwe jakiejs niszowej restauracji? :-P
Znajomi chyba w tym roku wybieraja sie do Kitajców, moglabym im cos doradzic...
Biorac pod uwage jak sie teraz ludzie odzywiaja to strach zostac kanibalem! ;)
Byc moze czasem taka zabawa tak czlowieka wkreci ze stanie sie celem i sposobem na zycie? Acz zapewne to niewielki procent z tych ogladajacych wyroby regionalne na stoiskach..
Spotkania z pozyskujacymi drewno albo kłusownikami moga byc calkiem sympatyczne! I zakonczone wspolna konsupcja jakiegos mięsiwa i nie tylko :-P
A kto decyduje ktora liga jest I a ktora III? i jakie sa kryteria? :-)
A mi sie wydaje ze takie nurty ze ludzie porzucali swoje dotychczasowe zycie,aby zaczynac wszystko od nowa, porzucac utarte schematy i probowac gonic za swoim wyobrazeniem wolnosci i "lepszego...
A z ciekawosci dlaczego tak zalezy ci aby cie nazywano akurat zakapiorem? Dlaczego nie pustelnikiem, traperem, harcerzem, indianinem? W czym okreslenie "zakapior" jest lepsze ze czujesz sie z nim...
Alez nikt nikomu nie broni myc sie trzy razy dziennie, byc abstynentem i wszystkie swoje przezycia opisywac codziennie na necie.. Tylko nazywanie sie w tym momencie zakapiorem jest nieco... dziwne......
No to nazywajmy rzeczy po imieniu "bawimy sie w harcerzy" a nie "bawimy sie w zakapiorow"... :-)
W moim rozumieniu jedno troche drugiemu zaprzecza... ale co ja tam wiem o zakapiorach... :roll:
Za "moich czasow" to sie szlo do lasu czy na nieuzytki i budowalo szalas... na naszym osiedlu bylo takowych przynajmniej kilkanascie (z pulapkami i bez ;) ) i jakos nikt nigdy nie wpadl nawet zeby...
O ten fragment bardzo mi sie podoba! :-)
Wiec moze jak pojade teraz to bedzie jak w Bieszczadach w latach 70 tych?? ;)
Jakiekolwiek gory w tamtych okolicach.. Nie tylko te polnocne.. Gory Samsarskie tez by dały rade :-)
Ja tez mysle ze ktos spragniony zakapiorskiego zycia predzej by odnalazl jakies jego okrawki...
a sudeccy tez są?
zimą to mozna kilometr isc caly dzien ;) albo zgubic sie i zamarznac wracajac ze sławojki do schroniska...
Buuuu! nawet w Karelii nie ma głuszy ;) ;)
No moze i tak bylo... Faktycznie nigdzie nie dopatrzylam informacji jak dlugo plynal i jaka odleglosc przebyl.. Ale z drugiej strony nic nie pisze o...
Mialam tylko poogladac foty a wciagnelo mnie czytanie na ponad trzy godziny... i jeszcze na dodatek odkrylam ze sa przynajmniej jeszcze dwie relacje z innych podobnych wypraw...
Niesamowite ze...
Bardzo przedni pomysl! Moi rodzice tez pewnie cos na jesieni wyprodukuja wiec bede miala sie czym zrewanzowac :-P
Jak juz dojdzie do tego, ze moje poszczegolne narzady zaczna sie logowac na forum niezaleznie- to zdecydowanie udam sie do lekarza i nie bedzie to lekarz od watroby ;)
ojej! i specjalnie sie zarejestrowales/las zeby mi to powiedziec? :-D nie wiem czy powinnam sie czuc zaklopotana czy wyrozniona? :-)
Inni w pierwszym poscie sie witaja, pytaja o trasy a tu prosze...
Ech , to zeszli na psy calkiem...
Kiedys to ci w kapeluszach spod sklepow i siekierezady mnie i znajomym stawiali piwo- bo skad mial wziac kase biedny licealista? (a nawet jakby kase mial to pani w...
buuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!! nie bedzie znizki na browary :-(
To moze choc toperza na zakapiora nominowac? :-P Nawet brode ma!!