No masz...
A ja będe gdzie indziej, mimo że wstępnie ten koncert także był w planie.
A ja wyjdę z kontrpropozycją.
W sobotę, w Czarnej Perle, będzie koncert Ciszy Jak Ta.
Kto chętny?
:)))
Typ: Posty; Użytkownik: dziabka1
No masz...
A ja będe gdzie indziej, mimo że wstępnie ten koncert także był w planie.
A ja wyjdę z kontrpropozycją.
W sobotę, w Czarnej Perle, będzie koncert Ciszy Jak Ta.
Kto chętny?
:)))
No masz..
no tak...
a ja w piatek wyjeżdżam...
będę z wami myślą
Wszystko bobrze się skończyło, pudełko sie odzyskało a ja uboższam :)
dziękuje tym, co byli na spotkaniu.. wy wiecie, za co.
To co, jutro? Ja się pojawię jak zwykle pomiędzy siódmą a ósmą.
Będę miała dylemat.. może jednak środa 9 lutego?
A to kiedy możesz?
Niedługo będą koszulki forumowe.
Zatem propozycja:
spotkanie w Babuszce w przyszły czwartek, czyli 3 lutego. W ramach tego spotkania odbiór osobisty koszulek.
Marcowy - poprzyj mnie ;))
Aleksandro, właśnie miałam wizytę :)
Niestety, Długi nabył buty w sklepie, którego nazwy nie wymienie :)
A teraz poszli do Babuszki na pierogi...
Więc mission completed :)
No proszę... Moje oliwki czarne stały się sławne :) Mimo, że połowę pożarła Aleksandra, podbierając mi wykałaczką z talerza :)))))
Dziękuje wam za spotkanie, miło było zobaczyć znane i nowe gęby...
Bu, ja nie mogie. Nie mogie także w następne dwa weekendy.
Ale może chociaż jakieś spotkanie w Babuszce?
Wszystkie członki już powracały?
To co - to trzeci weekend lipca? Znaczy 17 -18?
Bo ja nie mogę kiedy indziej. Jeżeli już, to dopiero 14 -15 sierpnia.
Ale najpierw - wciągnąć brzuch!
I ze specjalną dedykacją dla Piskala
Czas nadszedł, moi mili, czas prawdy...
:)
1. Aleksandra i Beatawyrwas
2. zagadka - z czego śmieje się Jank
3. druga zagadka - gdzie dziabka ma pietruszkę
4. turysta jest smaczny - tak twierdzi...
No właśnie. Niestety.
Ja mam zapowiadaną do pół roku huczną imprezę rocznicowo - ślubną przyjaciół i nie mogę nie pójść.
Ale? Trzeci łikend lipca? Co o tym sądzita?
Taki garnek, ale z wcięciem w talii!!
W odróżnieniu od kotła.
Zdjęcia się przygotowują.
Zielone butelki czekają.
Mam aparat, mam.
Nadzieję też mam, co nie zdechnie w połowie.
Hej Hero - super pomysł! Może przyszła sobota? Ustalimy w środę. Albo jakoś w lipcu. Fajnie :))
do zobaczenia
Środa jest git!
Od razu mówię - ja będe dopiero po siódmej.. praca.
To może deklarujmy się, kto przyjdzie?
Ja!
Przyszły tydzień jest git.
Czwartek?
Ojej, faktycznie :)
Czas mi się przestawia, wyraźnie za dużo rzeczy robię jednocześnie.
Jeżeli nic się nie zmieni, to deklaruję chęć uczestnictwa w przyszłym tygodniu także.
Hej, to dzisiaj! Ja przyjdę, prosto z pracy. I zmotoryzowana nie jestem dziś, to piwko strzelę, chociaż jedno :)
Po prostu go przełóżmy. Z powodu żałoby. Na inny termin.