Ja tak miałem dwa lata temu i co ?
Odpuściłem sobie i żyję.
Na pstrąga zaglądam do Kielczawy. Ani go nie reklamuję ani zniechęcam. Ot taki posiłek na zakończenie bieszczadzkiej dniówki.
Typ: Posty; Użytkownik: don Enrico
Ja tak miałem dwa lata temu i co ?
Odpuściłem sobie i żyję.
Na pstrąga zaglądam do Kielczawy. Ani go nie reklamuję ani zniechęcam. Ot taki posiłek na zakończenie bieszczadzkiej dniówki.
rzeszowianka pisze Witam krajankę na forumie.
Zobaczymy co umie.
Dzień dobry, albo dobry wieczór!
jak kto woli