Dwa tygodnie temu nałaziłem się sporo pod Wysokim Działem. Małych - bardzo mało, po duże się nie schylałem. Teraz zewsząd słyszę, że dużo grzybów, ale nie mam jak się wyrwać z miasta.
Typ: Posty; Użytkownik: krzychuprorok
Dwa tygodnie temu nałaziłem się sporo pod Wysokim Działem. Małych - bardzo mało, po duże się nie schylałem. Teraz zewsząd słyszę, że dużo grzybów, ale nie mam jak się wyrwać z miasta.
Jest wilgoć, są grzyby, są grzybiarze, ale jak się trafi, to można pozbierać.
4364143642
W październiku specjalnie na grzyby pojechałem na Pogórze Przemyskie. Zazwyczaj nie wracałem stamtąd bez pełnego koszyka. Tym razem nie znalazłem nic poza tymi ze zdjęcia. To chyba kanie ale takich...
Rydzów już sporo. Specjalnie dla Jimi - rydz rosnący na rydzu:
https://lh3.googleusercontent.com/-CXD2KT2Y1O0/VinXAXqOt7I/AAAAAAAAQs4/tQdhceUSGVA/s720-Ic42/DSCF2856.jpg
Nie były to Bieszczady, ale w miejscu gdzie niegdyś bywało mnóstwo rydzów, zebrałem kilka sztuk.
Jeśli śpisz na kwaterze i masz dostęp do kuchni, możesz na miejscu przetworzyć i wywieźć...
Młodych już chyba nie ma. Stare też widywałem tydzień temu i dziś.
Dzięki, miejmy nadzieję, że będzie co zbierać tej jesieni.
Pojawiły się jakieś grzybki w Bieszczadach? We czwartek polało, ale w lasach chyba dalej sucho.