psa w domku nie trzymam, nie ma sensu go meczyc, a kleszcze wyciagam samemu ale troche ich nalapala ostatnio, ale nie kazdego jestem w stanie zauwazyc wiec wole cos zastosowac
Typ: Posty; Użytkownik: Jaro
psa w domku nie trzymam, nie ma sensu go meczyc, a kleszcze wyciagam samemu ale troche ich nalapala ostatnio, ale nie kazdego jestem w stanie zauwazyc wiec wole cos zastosowac
w tym problem ze byl smarowany czyms co mialo powodowac ze beda same odpadac
ale minelo pare dni i nic to nie pomaga
jak juz o psach mowa. wiecie co mozna podac psu zeby niechytaly sie go kleszcze, albo odpadaly po niedlugim czasie? moj wilczorek byl czyms smarowany ale to nic nie pomaga