Cześć. Nigdy nie byłem w Bieszczadach i chciałbym w końcu nadrobić zaległości. Chciałbym poczuć dzikość tego miejsca i jego piękną naturę, z dala od ludzi. W której części Bieszczad jest generalnie najbardziej dziko? Chodzi mi tutaj o florę i faunę, ale też brak turystów.
Znacie jakieś fajne nieoblegane przez turystów miejsca z bogatą roślinnością, drzewami i dziką fauną? Fajnym dodatkiem byłby jakiś strumyk/potok/wodospad Jeśli znacie też jakieś niedrogie noclegi w tych okolicach to piszcie na priv.
Zakładki