3-4 dniowa trasa

[xwr]

Witam,

Prosił bym o pomoc w wyborze trasy na 3-4 dniową wędrówkę. Może 15-20km na dzień na pewno nie więcej.

W stylu:
np. start Ustrzyki górne->wielka rawka i tym niebieskim szlakiem gdzieś po rabia skałka -> żółtym gdzieś nad przełęcz Orłowicza -> i powrót czerwony połoniną Wetlińska -> Caryńską do Ustrzyk górnych. takie kółko.

To tyle z palca na mapie :) a w rzeczywistości jak jest ? Inna trasa? Wszystkie chwyty dozwolone :p

Jade samochodem także nie muszę startować w Ustrzykach.
Dobrze by było gdy by trasa przebiegała cały czas po szlaku.

Nie zależy mi na spaniu w schroniskach i polach namiotowych podoba mi się koncepcja spania gdzie bądź przy trasie.
Nigdy nie byłem w Bieszczadach. Lubie przestrzenie(ładne widoki). Ważne jest dla mnie żeby wystartować i zakończyć trasę w tym samym miejscu.

Żywił się będę ze swoich zapasów chyba że akurat coś trafie po drodze także też można to wziąć pod uwagę.


Czas wrzesień mam nadzieje że nie będzie dużo ludzi :)

Edit albo :
np. start Ustrzyki górne->wielka rawka i tym niebieskim szlakiem gdzieś po rabia skałka -> żółtym kawałek i odbić na ten zielony na "beskidnik" -> potem zielonym na małą rawke -> i powrót czerwony połoniną Caryńską do Ustrzyk górnych. takie kółko.

[Sroka]

mhm, a może zacznij jeszcze raz, kup mapę, przejrzyj ją i na pewno jakoś sobie poradzisz. Powodzenia

[Wojtek Pysz]

Prosił bym o pomoc w wyborze trasy na 3-4 dniową wędrówkę. Może 15-20km na dzień na pewno nie więcej.

Może ja rozwinę to, co napisał/(a) Sroka. Myślę, że mapę na pewno masz. Być może masz także przewodnik. Opracuj sobie trasę 3-4 dniowej wędrówki, rozpisując każdy dzień na kilometry i godziny. Na mapie (np. Compass) podane są długości poszczególnych odcinków szlaków i czasy przejścia. Jeśli tolerujesz czytanie z papieru, w przewodniku znajdziesz dokładne opisy wszystkich znakowanych szlaków i nie tylko. Uwzglednij fakt, że na terenie BdPN można nocować tylko w miejscach wyznaczonych.
Takie osobiste opracowanie trasy, to jak pierwsze przejście bieszczadzkich ścieżek i to całkiem za darmo;-) Jeśli na tym etapie będziesz miał jakieś pytania, wątpliwości, nierozstrzygnięte wybory - napisz, a chętnych do odpowiedzi znajdziesz wielu. To ja rozumiem jako pomoc w wyborze trasy.

[xwr]

ta ale jak patrze na mape to skąd mam wiedzieć która trasa będzie ciekawsza a jak ktoś już szedł to widział i powie. A może ktoś już robił taką trasę na co koło od nowa wymyślać.
Co do tego BdPN to w sumie dobra uwaga ale widzę że sporo "wiat" jest przynajmniej na mapie...(no bo przecież mapa nie kłamie)

[Wojtek Pysz]

Co do tego BdPN to w sumie dobra uwaga ale widzę że sporo "wiat" jest przynajmniej na mapie...(no bo przecież mapa nie kłamie)

Nie kłamie, ale całej prawdy też nie powie. Te wiaty w BdPN to tzw. deszczochrony. Deszczochron chroni przed deszczem padającym z góry pionowo - jeśli zacina z boku, ochrona jest marna.



Zgodnie z regulaminem, deszczochron służy do schronienia się w razie nagłego załamania pogody. Jeśli załamanie nie jest nagłe, chronić się nie wolno. Przebywanie w deszczochronie w nocy jest zabronione. Służy on też do odpoczynku i spożywania posiłków. Nie wiem, czy można spożyć tu legalnie posiłek, jeśli nic się nie załamało.

[xwr]

Mów co chcesz ale ja nie widzę mniej szkodliwego sposobu spania na tej trasie. Ten zakaz to chyba bardziej jest żeby nie brać odpowiedzialności niż żeby karać... A wydaje mi się że to Cię trochę boli to choć by nawet uprzeć się na coś "legalnego" to nie widzę niczego w pobliżu szlaku zakładając że idzie się nim z ustrzyk górnych szlakiem niebieskim w stronę rabia skałka. Musiał bym z buta jakieś 30km zrobić aż do "wetlina" nawet przy dobrej pogodzie mało zachęcające... Sami zrobili długi szlak niebieski to chyba przewidzieli że ktoś będzie spał przy szlaku na swoją odpowiedzialność.

[Wojtek Pysz]

Nigdy nie byłem w Bieszczadach. Lubie przestrzenie(ładne widoki).

ale jak patrze na mape to skąd mam wiedzieć która trasa będzie ciekawsza a jak ktoś już szedł to widział i powie.

W nawiązaniu do powyższych wypowiedzi nadal podpowiadam zakup, poczytanie a nawet zabranie w teren przewodnika https://rewasz.pl/bieszczady-przewod...-wyd-2019.html. Warto przeczytać nie tylko opisy tras, ale także ciekawe informacje o terenie, w który się wybierasz. Naprawdę ciekawe!

.... choć by nawet uprzeć się na coś "legalnego" to nie widzę niczego w pobliżu szlaku zakładając że idzie się nim z ustrzyk górnych szlakiem niebieskim w stronę rabia skałka. Musiał bym z buta jakieś 30km zrobić aż do "wetlina" nawet przy dobrej pogodzie mało zachęcające...

Jest takie miejsce. Jako zadanie domowe, spróbuj je odnaleźć. Jest zaznaczone na mapie Compass i wspomniane w przewodniku Rewasz przy opisie trasy z Wetliny do Ustrzyk przez W.Rawkę.



Dla lepszej komunikacji i z szacunku dla bieszczadzkich nazw, proponuje uzgodnienie terminologi, np:
wielka rawka => Wielka Rawka;
rabia skałka => Riaba Skała;
aż do "wetlina" => aż do Wetliny.
Z góry dziękuje

[xwr]

skoro takie rzeczy jak potencjalny nocleg jest w przewodniku to mnie zachęciłeś i zamówiłem do 2dni powinienem mieć.
Ale nie widzę tego na mapie Compass najnowsze wydanie.
Według legendy jest mała wiata w okolicy napisu "Przełęcz pod Czerteżem" i duża wiata w okolicy napisu "urwisko Riaba Skała". Może ślepy jestem ale nie widzę nic innego na tym odcinku wzdłuż granicy.

A jeszcze tak z ciekawości na stronę słowacką można sobie od tak byle gdzie przechodzić ?

EDIT:
Nie dało mi to spokoju ale na google znalazłem zdjęcie chatki z "Przełęcz pod Czerteżem" tylko pytanie czy to jest to i czy jest oznaczone jako mała wiata na mapie.
16d.jpg

[Wojtek Pysz]

Nie dało mi to spokoju ale na google znalazłem zdjęcie chatki z "Przełęcz pod Czerteżem" tylko pytanie czy to jest to i czy jest oznaczone jako mała wiata na mapie.

Brawo! To jest właśnie ta mała wiata! Tylko teraz wygląda nieco inaczej:



Czyli masz już piękny pierwszy dzień wędrówki z romantycznym noclegiem na Słowacji. Jeśli nic się do września nie zmieni, to wystarczy dowód osobisty.

[Leuthen]

Czyli masz już piękny pierwszy dzień wędrówki z romantycznym noclegiem na Słowacji. Jeśli nic się do września nie zmieni, to wystarczy dowód osobisty.

Pod warunkiem, że jeszcze dopisze szczęście i ta miejscówka nie będzie zajęta. Idąc kilka lat temu szlakiem granicznym tego szczęścia mi zabrakło i zastałem wiatę zapchaną innymi lokatorami. Cóż, poszedłem dalej i spałem w Bacówce Pod Małą Rawką na podłodze