Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 23

Wątek: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

  1. #11
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,440

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    Teraz będzie spokojny przejazd doliną Sanu.
    Tuż po malowniczej kapliczce trafiam na malowniczy śmietniczek.


    Słońce walczy jeszcze ze snującymi się nad rzeką mgłami. Dawniej dzieci nie wychodziły na spacer z pieskami. Teraz wychodzą.


    Bociany też wychodzą na spacer?


    Koń chyba nie idzie na spacer.

  2. #12
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,440

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    Prom w Sielnicy. Będzie kilka zdjęć, bo to ostatni (mój) rejs. We wrześniu otwierają nieco poniżej nowy most.









    Co będzie potem robił pan promowy?


  3. #13
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,440

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    W Sielnicy przepłynąłem przez San a po drugiej stronie jest Bachórzec. Tutaj przy starym kościele można komfortowo zjeść drugie śniadanie.


    W jedzeniu towarzyszą mi łażące po ławce takie potworki:


    Tu opuszczam dolinę Sanu. Teraz będzie mozolny podjazd przez Drohobyczkę (kuzynka Drohobycza?) do Huciska i szalony zjazd do Łopuszki Wielkiej.
    W tytule wątku jest ekskluzywny obiad. Nie udało się na lotnisku, może uda się na kolei? Najbliższy dworzec kolejowy mamy w Kańczudze. Przy wjeździe do miasta wita mnie konkurencyjna reklama. Nawet kielicha obiecują. Niestety, dzisiaj jest 16 a Rychu i Halina zapraszają dopiero na 18.


    Jadę więc na stację kolejową. Już z daleka czuję zapach czegoś smakowitego.
    Na miejscu rozczarowanie. Budynek stacyjny został sprzedany (wynajęty?) i mieszkająca tam rodzina gotuje obiad.

    Nie rezygnuję jednak z obiadu na kolei, jadę na następna stację.

  4. #14
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,440

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    Następna stacja będzie w Krzeczowicach. To niewielka miejscowość, więc pewnie ceny w bufecie będą przyjazne i wystarczy mi na zupę, drugie danie i kompot.

    Dotarłem do stacji, ale wyglądała na nieużywaną od jakiegoś czasu.



    I na trochę niekompletną.



    Postanowiłem jednak nie odkładać dłużej mojego ekskluzywnego obiadu. Na pierwsze była zupa pomidorowa. Na drugie chlebek żytni z serem a zamiast kompotu, aromatyczna kawa.



    I tak doszliśmy do tytułowego obiadu, więc w zasadzie relację można uznać za skończoną.

  5. #15
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2016
    Postów
    100

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    jeżeli miałby to być koniec , to była to bardzo smaczna i pobudzająca turystyczny apetyt relacja, poproszę o dokładkę

  6. #16
    Bieszczadnik Awatar bacza
    Na forum od
    07.2017
    Rodem z
    Warmia (Olsztyn)
    Postów
    163

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    Bardzo fajnie się czytało, a oglądało zdjęcia - jeszcze fajniej. Dzięki wielkie !
    Jako że (troszkę) interesuję się koleją - tą dawną, parowozy, wąskotorówki itp. - to moją uwagę przykuły zdjęcia z torowiskiem z ostatnich postów. Hhhm... budynki w ruinie, torowisko zarośnięte (ale jakby tylko trochę), same szyny zardzewiałe (ale jakby tylko trochę)... Poszperałem na mapach, w Necie i wyszło mi, że na tej linii jednak coś jeździ : Rozkład jazdy Przeworsk - Dynów

    Tak więc ten obiad - na czynnej (okresowo - weekendowo, ale jednak) linii kolej(k)owej - musiał być bardzo ekskluzywny...
    Tam mógł - znienacka (na wąskotorową miarę...) - wyskoczyć zza zakrętu Taki Potwór
    Ale że to pielgrzymka była, to wszystko musiało się dobrze ułożyć.
    Jeszcze raz dzięki, Wojtku, za relację.

  7. #17
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,440

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    Cytat Zamieszczone przez bacza Zobacz posta
    ... budynki w ruinie, torowisko zarośnięte (ale jakby tylko trochę), same szyny zardzewiałe (ale jakby tylko trochę)...
    Widzę, że wyszperałeś wszystko fachowo;-) Jechałem tym wynalazkiem ponad 10 lat temu.



    A dawniej można było przejechać się takim cudem:



    A jeszcze dawniej, to przeworska ciuchcia ciężko pracowała, zwożąc z Pogórza setki ton drewna. Zawsze jechał też wagonik osobowy.



    A podczas obiadu potwora się raczej nie bałem. Przy jego szybkości poruszania się, można spokojnie usunąć się z torów, zupy nawet nie wylewając;-)

  8. #18
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    [...] tutaj można pisać tylko o wyprawach.
    Już nie tylko, specjalnie dla Ciebie zakres tematyczny tego podforum został lekko rozszerzony
    Czterech panów B.

  9. #19
    Bieszczadnik Awatar bacza
    Na forum od
    07.2017
    Rodem z
    Warmia (Olsztyn)
    Postów
    163

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    (...)
    A dawniej można było przejechać się takim cudem:


    (...)
    Piękny Px-48 - wielka szkoda, że tak szybko ich (i innych "czajników") ubywa. Ale koszta, koszta, koszta (rewizja "dużego" parowozu potrafi kosztować 250-300.... tysięcy PLN.....)
    BTW - kiedyś wygrzebałem "dość kolorową" instrukcję obsługi tego typu parowozu (Autor prowadził i naprawiał Px-a przez wiele lat w Piasecznie): Instrukcja użytkowania Px-48
    Dziękuję, już nie "zaśmiecam" wątku...

  10. #20
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,440

    Domyślnie Odp: Pielgrzymka z ekskluzywnym obiadem

    Cytat Zamieszczone przez bacza Zobacz posta
    Piękny Px-48 - wielka szkoda, że tak szybko ich (i innych "czajników") ubywa. [....]
    Dziękuję, już nie "zaśmiecam" wątku...
    Ależ wprost przeciwnie! Dzięki takim uwagom człowiekowi otwierają się szerzej oczy. Dzięki temu wiem, że jechałem kiedyś "PX-em". Doczytałem też, że zostało ich w Polsce poniżej 40 szt. a nasz, przeworsko-dynowski jest jednym z najstarszych.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •