Wypada mi się się podpisać pod tym co napisał Wojtek w kwestii "hołdu". Do nazwy Chatka Puchatka w sumie nic nie mam - moje dzieci zawsze motywowała żeby drapać się do góry.
Też bym wypił z Lutkiem Jego zdrowie i pyknął fotkę w dobrym towarzystwie, oczywiście jak termin przypasi.
Zakładki