Relacja tematyczna:
1. Zakochałam się!!!
Czy można zakochać się ponownie w Bieszczadach…? chyba tak. Przynajmniej mnie ogarnęło uczucie nowe, silne i porywające. A wszystko za sprawą zimy. Wcześniej byłam tylko raz w czasie sezonu zimowego i to raczej był wypad po przygodę. Tym razem wszystko wyglądało inaczej. Bieszczady zimą są inne, jakby cichsze i dostojniejsze. Zachwyciłam się.
Do tego łaskawsze dla mnie, jakoś tak dobrze mi się chodziło… - kończę ten wątek, bo zacznę bredzić.
2. Tarnica
Odkryłam jej sekret, czyli kiedy powinno się ją odwiedzać, aby mogła ukazać całą swą piękność. Ciekawa jestem czy pamiętacie jeszcze, że to całkiem urokliwe miejsce na ziemi. Naprawdę może być zupełnie puste i nierozdeptane!!! Po dziewiątej ruszyłyśmy drogą, na której nikt nie zostawił śladu od początku obecnego roku. I tak szłyśmy większością trasy, śnieg powoli i sennie sypał, nigdzie mu się nie spieszyło. A na górze… Szeroki Wierch zawieszony między mgłami a lekko uniesionymi chmurami… cisza bez jednego podmuch wiatru… biała pierzyna tak lekka, aż pokusa, by się na nią rzucić za silna… z drugiej strony zachwyt tak duży, ze żal ruszać nogą, by tego ładu nie uszkodzić. [uwaga na marginesie: zimą w górach ginie się z zachwytu a nie z zimna.] Mogę dodać, że jedynymi spotkanymi ludźmi były dwie osoby w Ustrzykach na dole i dwie jak zaczęłyśmy schodzić do Wołowatego.
3. Połonina Caryńska
Zupełnie inaczej, ludziska już wędrowali, ale jakoś tak śmiesznie… część do końca lasu, a potem szalejący wiaterek zawracał ich z drogi, inni chadzali jakoś na przełaj nie bardzo radząc sobie z odnalezieniem szlaku, grzęznąc w śniegu do połowy ud. Próbowaliście kiedyś chodzić po takich śladach? Fantastyczne uczucie, polecam wszystkim, którzy nie lubią chodzić na aerobik a chcą rozruszać wszystkie części ciała. Muszę przyznać, że sprawiło mi to dużo radości. Za to nie ma jak chodzić przy takim wietrzysku po grani w okularach, hiii – parowały i zamarzały- przy panującej mgle i kolorze podłoża białym jak mleko, nie wiele widziałam.
to na razie tyle cd. pewnie nastąpi
pozdrawiam Wszystkich od ich ukochanych Bieszczad, pamiętają i czekają wierne jak zawsze...
Aleksandra
Zakładki