Za Czywczynem mamy rozległe pole pod Suligulem, tam onegdaj przechodził Hugo Zapałowicz w swojej górsko-botanicznej wędrówce z Czeremoszu w Gory Rodniańskie:

"Gdyśmy się pobudzili, słońce wesoło swiecilo i pogoda promieniała dokoła. Oddychaliśmy znowu swobodna piersią i już w następnej chwili zapomnieliśmy o naszej wczorajszej obawie przeziębienia się. Ochoczo podażylismy w drogę, idąc wzdłuż granicy lasów wschodnim stokiem Czywczyna na przełęcz Suligułu.

Może stad zobaczymy Alpy Rodneńskie?

Z przełęczy jednak nie było ich widać; bliższe góry zasłanialy je nam. Potrzeba było na szczyt się wznieść, lecz czas naglił i po krótkiej naradzie przekroczyliśmy granicę Galicyi i wstąpili na ziemie królestwa węgierskiego."

W tym miejscu też kiedyś Adam Kulewski znalazł głowicę głównego słupa polsko-rumuńskiego..



Zdjęcie pochodzi z wydawnictwa "Przedwojenne Bieszczady" ze zbiorów Andrzeja Wielochy.

Na trawersie Suligula kolejny raz korzystam ze źródła. Tym razem muszę się nagimnastykować żeby moc napełnić 3litrowa bańkę woda, ale udaje się. W ten sposób mamy zabezpieczona wodę na herbatę i posiłek - zaplanowany w parkowej chacie pod Popadia.

Chata pod Popadia to wypas nad wypasy. Jeżeli ktoś z Was zima będzie wędrował przez Czywczyny to zdecydowanie polecam. Rozmawiałem ze znajomym z Werchowynskiego Parku Narodowego - wszystkie sa zostawiane otwarte na zimę. W środku sa dwa piętrowe łóżka z pościelą, piec, stół, podstawowe naczynia oraz butla z gazem i palnikami. Palniki działają! Uzyczylismy wiec tego gazu żeby po wypiciu herbaty z termosu uzupełnić na maksa na nowo, nie wiadomo o której dziś skończymy wędrówkę...






Na przełęcz Łostuńska super zjazd :) Obawiałem się go ze względów stromizny oraz wąskiej drogi, ale sniegu było dość dużo i poszło łatwo. Na dole czekolada, orzeszki, herbata i nałożenie fok. Teraz największe podejście tego dnia przed nami. Czas leci, ruszamy ok 15:20, ciemno jest o 18. W tym momencie jeszcze mamy w głowie - ok, godzina w górę do Pirie, będzie 16:20, 2h do połoniny Bałtagul - damy radę.