WSTĘP.
Dlaczego taki dziwny tytuł? Bo jadę do Jawornika, a byłem tam już kilka razy i trzeba czymś ten wyjazd od innych odróżnić. A do Jawornika jadę, bo jeden z kolegów zaprosił tam znajomych na świętowanie 15. urodzin. Więcej o gwizdku będzie mniej-więcej w połowie opowiadania.
Wyruszam z Jarosławia i wkrótce mam po drodze pierwszy Jawornik.
W Jaworniku jest cerkiew ale to jeszcze nie jest ten Jawornik, więc ja jadę dalej.
Zakładki