Tak, wiem, obiecalam ze nie bede uzywac papuasa(masaja, goscia z dzida), ale sie powstrzymac nie moge. :)
No i pozbyc sie go juz tez nie moge - gosc ma juz historie - jakies kilka stron postow.
Obawialam sie tego ze dyskusja zrodzona z obrazkow, ktore przeciez niczego nie wnosza do tematu gladko przejdzie do sprawdzania ortografii :D czego dowodem jest wypowiedz Michala.
A moze by cos o bieszczadach dla odmiany? Robaczki?
Edit: ups ... Bieszczady z malej litery? :D
Zakładki