Nieraz widziałem przemądre dyskusje odnośnie butów, jakie powinny być używane w górach, przeważnie padała opinia, że bez Vibramów i wyższych cholewek w Bieszczady nie ma się co wybierać (choć sam za młodu w trampkach tam chodziłem).
Poniżej link do filmiku, że na zupełnie lekko też się da, choć mnie trochę ciarki przechodziły po zobaczeniu tego obuwia. Ale to może dlatego, że ja po paru kilometrach zaczynam nogami powłóczyć i szkoda było by mi paluchów


P.S. A tak se wykopałem