W sumie jestem z branzy obuwniczej :) powiem tyle nie ma butow wodoodpornych, chyba ze gumofilce hy hy. Nawet najdrozsze buty, nie impregnowane, beda przemakac, a w skrajnych warunkach i te zaimpregnowane przemokna. Z moich doswiadczen preferuje jednak obuwie z texu, niekoniecznie gore (wszystkie texy przemakaja i sa przewaznie takie same tylko inaczej sie nazywaja, ktos byl pierwszy:) ) - na warunki bieszczadzkie blocisko itp. buty skorzane czy nobukowe wedlug mnie sie absolutnie nie nadaja, dlaczego? schna 2 dni w lato a w zime to ....... (skory nie mozna suszyc na piecu jak robi to wielu turystow musi schnac w tep. pokojowej) Wszystkie buty obecnie sa niezle i te drozsze i tansze, kierowal bym sie raczej wygoda i opiniami pod wzgledem wytrzymalosci i dbal o odpowiednia konserwacje. ( ja w swoich chodze 7rok i to sporo, zarowno zima jak i w innych porach roku, odpowiednio konserwuje i jestem zadowolony). I popieram stwierdzenie Johnego dobre skarpety to podstawa. :)



Odpowiedz z cytatem
Zakładki