Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
Absolutnie nie bo przepełnisz kartusz. Potrzebna jest koniecznie waga do ważenia kartusza, nie wolno przepełniać.
Nie można "przepełnić" kartusza, bo ma on stałą zamkniętą zaworem objętość. Nie wolno dopełniać na full schłodzonego, bo po wyrównaniu temperatury ciśnienie może go rozerwać nawet jak jest całkowicie "nowy", tzn. został tylko raz opróżniony w kontrolowanych (domowych) warunkach. To największe ryzyko tego procederu. Przepływ gazu do kartusza reguluje się reduktorem w zaworze butli. Co kilka minut odkręca się kartusz i wystarczy nim potrząsnąć w ręku, żeby sprawdzić czy nie jest do końca napełniony. Można dokładnie zważyć kontrolnie. Częściej zużywanych kartuszy lepiej nie napełniać więcej niż do ok. 2/3-3/4 ich objętości/ wagi nominalnej. W terenie mogą ulec niezauważalnemu osłabieniu szczelności, np. wskutek uderzenia w plecaku o kamień, podgrzewania przy słabym ciśnieniu w niskiej temp. otoczenia czy słabej pracy zanieczyszczonego palnika. Wówczas ryzyko rozerwania po wtórnym napełnieniu oczywiście znacznie wzrasta.

Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
Poza tym cała operacja jest bezpieczna i prosta jeśli jest zrobiona rozsądnie, np na świeżym powietrzu, z kontrolą uszczelek itp.
...i bez otwartego ognia, źródeł ciepła (piec, kaloryfer) w miejscu składowania schłodzonych kartuszy.

Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
A jak się to robi wystarczy podpatrzeć w punkcie nalewania gazu
Lepiej chyba podpatrywać przyrodę