Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 45

Wątek: Pokucie

  1. #11
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,485

    Domyślnie Odp: Pokucie

    Opowiadamy cały czas o pięknych widokach. Spróbujmy zacząć je rozpoznawać. Na początek - elementy najłatwiejsze. Nad czarną krową widzimy Howerlę, nad brązową krową Petros a po prawej stronie za skraj zdjęcia chowa się Świdowiec.



    Z Kukula schodzimy do przysiółka Zawojela. To miejsce, w którym jadący na Zaroślak pod Howerlą kupują bilety wstępu do Karpackiego Parku Narodowego. Nasza trasa nie przechodziła obok budki z biletami, nie szliśmy też na teren parku, więc się na bilety nie załapaliśmy. Na drodze wyprzedził nas wóz trzykonny. Dwa konie ciągnęły wóz a trzeci, przywiązany z tyłu wyglądał jak koń zapasowy. Liczba pasażerów wozu równa była liczbie koni. Z całą ta załogą jeszcze się dzisiaj spotkamy w górach.



    Zawojela leży w dolinie Prutu. Prut, wypływający spod Howerli jest tutaj jeszcze niewielką rzeczką.


  2. #12
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,274

    Domyślnie Odp: Pokucie

    Skoro mamy nazywać to pokażmy jeszcze Pop Iwana, już z drugiego dnia ale jeszcze z miejsca noclegowego. Lewa strzałka wskazuje Pop Iwana, prawa Howerlę.


    Po kliknięciu większa wersja.

    A z odrobinę trudniejszych do rozpoznania szczytów udało się wypatrzeć wspomniany przez Wojtka Świdowiec (ostatnia z prawej Wielka Bliźnica):



    a nawet "przepiękny" Dragobrat, ozdobę tego pasma (pierwsza z lewej Wielka Bliźnica, na prawo od niej Żandarm):

    Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 10-08-2021 o 21:12 Powód: Dodałem dwa zdjęcia
    Czterech panów B.

  3. #13
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,485

    Domyślnie Odp: Pokucie

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Lewa strzałka wskazuje Pop Iwana, prawa Howerlę.
    No tak, nie zawsze na zdjęciu są krowy i trzeba szczyty wskazywać strzałkami
    Z Zawojeli idziemy w górę doliny potoku Ozirnyj. Mostów tutaj nie ma; na szczęście poziom wody pozwala przejść spacerkiem po kamieniach.



    Wspinamy się po zboczu na połoninę Wesnarka. Napotkany na dole zaprzęg został rozprzęgniety. Zadaniem ludzi i koni jest ściąganie z trudnodostępnych terenów ściętych drzew. Pnie są ogromne i mogą ważyć nawet kilka ton. Załoga szykuje się do podjazdu stromym żlebem do miejsca wyrębu. Trzymane w ręku przez jeźdźców kije nie wróżą nic dobrego dla koni.




  4. #14
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,274

    Domyślnie Odp: Pokucie

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Mostów tutaj nie ma; na szczęście poziom wody pozwala przejść spacerkiem po kamieniach.
    Techniki były różne, na wprost, bokiem, lewą, prawą, po kłodzie lub po wodzie - pełna demokracja!



    Wspinamy się po zboczu na połoninę Wesnarka
    Chwilę po minięciu konnych okazało się, że nasza równa, szeroka droga najpierw przestała być równa a potem dość gwałtownie szerokość zredukowała się do... zera



    Nie było wyjścia, trzeba było dać się wpuścić w maliny! Niestety tylko kuły i szarpały, podjadać nie było czego



    Na szczęście szybko odnaleźliśmy właściwą drogę, która pewnie doprowadziła nas na Wesnarkę.
    Czterech panów B.

  5. #15
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,485

    Domyślnie Odp: Pokucie

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Na szczęście szybko odnaleźliśmy właściwą drogę, która pewnie doprowadziła nas na Wesnarkę.
    A na Wesnarce znów widoki. Na zdjęciu: 1 i 2 to Pożyżewska i Breskuł. H, P i Ś to prezentowane już Howerla, Pietros i Świdowiec.
    Poniżej nas staja pasterska i ujadający pies. Tu kupujemy lekko podwędzony ser - dzisiejszy obiad.



    Przed zakupem robimy lustrację warunków sanitarnych produkcji. Wypada pozytywnie. Wiaderka do dojenia, puciery do podgrzewania mleka i szmaty do wyciskania sera schną na słońcu.





    Zostajemy zaproszeni do środka. Tutaj jest salon, sypialnia i sklep.


  6. #16
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,274

    Domyślnie Odp: Pokucie

    Potem było już tylko pod górę i pod górę. W końcu osiągnęliśmy polany szczytowe, z widokiem m.in. na wczorajszy Kukul i na polanę pod nim, gdzie nocowaliśmy:



    Zachmurzyło się mocno i groziło zlewką, ale nie padało:



    Z samego szczytu Kostrzycy mieliśmy ostatni raz tak dobry widok na Pop Iwana (na zdjeciu załapał się po lewej jeszcze charakterystyczny Smotrycz z grupą skałek na szczycie):



    A potem było trudne, strome i długie, zejście. Tego dnia mieliśmy łącznie ponad 1200m zejścia, moje kolana ledwo to wytrzymały.
    Czterech panów B.

  7. #17
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,485

    Domyślnie Odp: Pokucie

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Zachmurzyło się mocno i groziło zlewką, ale nie padało
    A nawet całkiem się rozpogodziło. Prognozy, studiowane przed wyjazdem, przewidujące burze i ulewy na razie się nie sprawdziły. A potrzebną wodę znajdowaliśmy w przyjaznej postaci.



    Po zejściu z Kostrzycy zaczęły górskie się przysiółki i ogrodzone polany kośne i pastwiska. Takie ogrodzenie nie oznacza zakazu wstępu. Odsuwane worynie w perełazie pozwalają na komfortowe przejście. Tutaj wystarczyło wysunąć tylko górną belkę. Obowiązuje zasada: zamknij po sobie, żeby krowy nie uciekły.



    Zbliżamy się do Przełęczy Krzywopolskiej.



    Pod wzniesieniem Makowica 1161 trafiamy na przygotowanie ciekawej konstrukcji. Zgadujemy, że ma związek ze ślubem.



    Przypuszczenia sprawdzają się. Wkrótce spotykamy wspinającą się pod górę Młodą Parę.



    W życiu też jeszcze długo będzie pod górę A te szczyty, do których trzeba dotrzeć daleko, daleko, ledwie widoczne ...


  8. #18
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,132

    Domyślnie Odp: Pokucie

    Przestrzenie, widoki, namioty, ognisko - pięknie mieliście!
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  9. #19
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,274

    Domyślnie Odp: Pokucie

    No brzydko nie było

    Drugą noc spędziliśmy co prawda na polu namiotowym przy samej drodze, prawie na Przełęczy Krzywopolskiej, ale mogliśmy za to przez chwilę posiedzieć na wygodnych ławach Bez widoków niestety, rano nawet jeden z nas sprawdzał czy ze zjeżdżalni nie widać lepiej:



    Ten nocleg był trochę z mojej winy, zejścia z poprzedniego dnia mnie wykończyły. Mieliśmy przekroczyć drogę i wyjść za wieś, ale zostaliśmy niżej. Liczyliśmy za to na jakiś magazin, ale ostatni na przełęczy już dawno zbankrutował. Na szczęście drobne zakupy udało się zrobić u obwoźnego sprzedawcy ze starej Łady. A rano... rano się zaczęło!

    Najpierw na podejściu pod Dił, oddzielający nas od Wołowej, delikatnie - fajnie poukładane drewno opałowe:



    a potem, jeszcze przed wejściem do lasu, już na ostro (lewa strzałka wskazuje Wielką Bratkowską, prawa Czerną Klewę, po lewej od nich niewidoczna Przełęcz Okole a dalej stoki Świdowca):



    i piękna panorama całej pierwszej części naszej wycieczki:


    Po kliknięciu większa wersja.

    Od prawej mamy Kukula (pierwszy dzień), Petrosa, Howerlę i kolejne szczyty głównego grzbietu Czarnohory, potem grzbiet Kostrzycy (drugi dzień).
    Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 11-08-2021 o 21:18 Powód: Poprawiłem błąd w opisie
    Czterech panów B.

  10. #20
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,185

    Domyślnie Odp: Pokucie

    To są właśnie te klimaty , które misie lubią najbardziej

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •