Tak na szybko - nie znam ukraińskiego, ale na tyle na ile zrozumiałem, to są reklamy/zachęty do odwiedzania.
To są ich góry - mają jak najbardziej do tego prawo. Ja byłem w paśmie Pikuja dopiero 3 razy. Nie chodziłem po innych partiach Karpat.
Widząc to co się dzieje u nas i tam - jeszcze długo (myślę minimum 20 lat) na Ukrainie nie będzie takich tłumów jak w Polsce. I to z wielu przyczyn.
Ale mogę się oczywiście mylić bo nie wiem jak wyglądają inne rejony.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki