Tak w temacie powyższym, w temacie "Muzyka, której słuchamy" i z okazji Święta Narodowego:
Tak w temacie powyższym, w temacie "Muzyka, której słuchamy" i z okazji Święta Narodowego:
Brawo.
Właśnie wyłuskałeś jedną bezsensowną, a nie zauważyłeś kilku ważniejszych, które mają rzeczywisty wpływ na Twoje życie ("zakaz", "wzbroniony", "szkodliwe", "grozi śmiercią", "surowo wzbroniony").
Tak właśnie działa ogłupanie ludzi - odwrócić uwagę od istoty.
Obawiam się że nie masz pojęcia w żadnym kolorze jaka tabliczka, w jakim stopniu i czy w ogóle ma wpływ na moje życie.
Żeby była jasność - z tego wątku interesują mnie tylko fotki i za nie tobie oraz Kulczykowi serdecznie dziękuję. Natomiast publiczną masturbacją rzekomym monopolem na prawdę o tym czym jest wolność, połączoną z popularnym ostatnio odczłowieczaniem i pogardą dla tych co ośmielają się żarliwie nie przyklaskiwać oraz innymi wynurzeniami religijno-filozoficznymi nie jestem zainteresowany. Oczywiście byłbym bardzo wdzięczny gdybyś się powstrzymał od prób marnej jak dotąd jakości jasnowidztwa pod moim adresem odnośnie stopnia mojego zniewolenia i ogłupienia według twoich czy jakichkolwiek innych standardów, aczkolwiek nie żywię specjalnych nadziei że prośbę uszanujesz.
Nie mam monopolu, tak samo jak Ty nie masz. Ale skoro Tobie wolno wykpiwać czyjeś wartości ("rektor budzi grozę"), części społeczeństwa wolno propagować "róbta co chceta", innej "kochanie inaczej" czy "kochanie piesków i kotków", jeszcze innej "ratujmy planetę przed tym wrednym homo sapiens zatruwającym świat CO2" - mnie wolno propagować mój stosunek do rzeczywistości, który jest od powyższych zdecydowanie odmienny.
Przy czym odniosłeś moją powyższą uwagę do siebie w sposób bierny - ja ją przedstawiłem w sposób czynny; Ty uważasz, że twierdzę, że dałeś się ogłupić - otóż nie, jest wręcz przeciwnie. Twierdzę wyżej, że w ten sposób manipulujesz odbiorcami moich wypowiedzi - poprzez kpinę.
Więc to Ty uszanuj moje zdanie, a nie kombinuj przy nim.
---
Żeby była jasność - nie czuję się jakoś specjalnie urażony, umiem rozmawiać "męskim" językiem (zwłaszcza językiem kpiny), ale powstrzymuje mnie od tego doświadczenie kompletnego braku poczucia humoru u moderatorów na forach internetowych. Od jakiegoś więc czasu, tam gdzie tego doświadczyłem (m.im. tutaj), zmieniłem "strategię" wypowiedzi. Ale skakać po sobie nie dam.
Ostatnio edytowane przez zdeb ; 11-11-2021 o 15:58
Wykpiwać powiadasz? A nie przesadzasz z tym egocentryzmem? Zapytałeś wprost czy i z którą tabliczką tu zgromadzeni mają "problem". Nie mam najlepszych skojarzeń z tą którą wymieniłem o czym ci napisałem a o podstawie których to kojarzeń wiedzy mieć nie możesz. W żaden sposób nie przeszkadza ci to nie tylko wmawiać mnie i otoczeniu kpinę plus zestawiasz mnie z całą serią cudzysłowów które z mojej strony nie padły ani razu. To teraz w odwecie ja ci wmawiam bezczelność i skrajne chamstwo z pomówieniem włącznie bo tak jak nie mam nic wspólnego z cudzysłowami którymi tak chętnie szafujesz tak i nie poczuwam się do wpasowywania w twoją ideę wolności i niekoniecznie muszę się zgadzać na publiczne zestawianie z "istotami humanoidalnymy" czy przez ciebie czy przez Bubę czy przez kogokolwiek innego.
BTW - to powyższe to tylko egzotyczna figura retoryczna bo szczerze, mało mnie obchodzi czy i jak mnie nazywasz i do jakiej szufladki swojej szafeczki wkładasz. Taka drobna pożywka pod zastanowienie czy aby ty jesteś tak całkiem w porządku wobec innych (o ile w ogóle chciałbyś być) i zachęta do trzymania spójności wypowiedzi.
Napisałem wprost że część "pozazdjęciowa" wątku nie mieści się w granicach mojego zainteresowania. Tak samo jak i to w jaki sposób zostanie odebrana przez innych więc manipulacja z mojej strony byłaby bez sensu. Prosta logika ale jednak ci umknęła. A co do szacunku to trzeba nań zapracować. Nie wystarczy dorosnąć czy zażądać. W poprzednich wypowiedziach wykazałeś absolutny brak szacunku i pełną pogardę dla jakichkolwiek odmiennych poglądów niż twoje więc jestem szczerze zdziwiony że w ogóle poruszasz temat. Generalnie mówiąc - Kali, coś tu się nie spina...
Troszkę sam sobie przeczysz bo z jednej strony doszukujesz się kpiny tam gdzie jej akurat nie ma i w związku z tym zapewniasz żeś nie trampolina i skakania po tobie nie będzie a z drugiej rzekomo urazy nie żywisz. To jednak weszła ta wyimaginowana szpila czy nie weszła? Tak samo niby się powstrzymujesz z powodu administracji ale zapewniasz o zmianie strategii tam gdzie administracja twoim zdaniem "sztywniaczy" czyli jednak powstrzymywania nie będzie. Ale ok, może nie do końca zrozumiałem co chciałeś przekazać.
Co do umiejętności posługiwania się niby "męskim" językiem kpiny wątpliwości nie mam bo od stron kilku usiłujesz kpić z innych. Swoją drogą, co to ma wspólnego z "męskością" - nie wiem. Może coś per analogia z dużym i drogim samochodem.
A skakać po tobie nie zamierzałem i nie zamierzam, po prostu przechodzę obok.
Ostatnio edytowane przez Verid ; 11-11-2021 o 19:08
Znowu manipulujesz.
Zapytałem czy nie widzicie problemu - a to różnica.
Twoje "mają problem" ma sugerować stawianie mnie w rzędzie z osiedlową bandyterką; ale zmartwię Cię - jakoś mnie to nie poniża, he, he. Więcej szacunku ma u mnie prosty chłop niż (pseudo)intelektualista z Warsiawki czy Krakówka.
I tylko jednego nie rozumiem - skoro "mało Cię obchodzi", "pozazdjęciowa Cię nie interesuje", to po co się wypowiadasz? A jeśli się jednak wypowiadzasz, to nie wciskaj kitu, że nie interesuje. I nie oczekuj, że będę głaskał - będę gryzł. Taka natura.
A skoro moje wynurzenia Cię ubodły - znaczy trafiłem w sedno.
Czuj się, jakbym Cię zaszufladkował do niewolników.
Ekoterrorystą to był Ted Kaczynski. Grinpisowcy mu do pięt nie dorośli. On nie gadał, tylko robił. Ja nie gadam i nie robię.
Podobnie jak Ty nie jestem myśliwym i nie popieram zabijania dziko żyjących zwierząt dla zabawy czy sportu, bądź z innych powodów niż obrona konieczna i/lub zdobycie pożywienia.
Zrobiłeś zdjęcie chyba z ambony, bo przecież nie z drona? Na tym miejscu mógł być po Tobie myśliwy i walnąć tego jelenia przy najbliższej okazji, czyż nie? Można więc chyba mieć nadzieję, że zwierz przeżył ekspozycje na strzał na rykowisku? Nie trzeba jakiegoś specjalnego uzasadnienia, by nie było to "najbardziej idiotycznym komentarzem".
Ale my tu gadu-gadu o zwierzątkach i realiach podróżowania po Rumunii, a wciąż nie wiadomo czym objawia się tytułowe "buntownictwo" w Twojej relacji? Nie tylko dla mnie:
Zgadzam się jednak w pełni z poniższą Twoją opinią:
Ale jak to się ma do Twoich przejażdżek po Rumunii?
Ostatnio edytowane przez Tomnatyk ; 11-11-2021 o 21:33
Znowu sobie roisz. Wyobraźnia to dobra rzecz ale nie przesadzaj ;-)
Nie zauważyłem tej różnicy na którą się powołujesz. Może powinieneś ją precyzyjniej sformułować?
Kolejny wytwór bujnej imaginacji w zielonej salopce i próba manipulacji moją wypowiedzią przez przestawienie cudzysłowu o jeden wyraz. Już ci opisałem mój stosunek do szacunku ale najwyraźniej nie zrozumiałeś więc powtórzę - g... mnie obchodzi czy jesteś z Bochni czy Bydgoszczy, mieszkasz na osiedlu czy pośrodku niczego a także czy masz prof dr hab przy nazwisku a może matura cię ominęła. Jeżeli ci mój szacunek do czegoś potrzebny (w co szczerze wątpię) to musisz na niego zapracować. Miejsce zamieszkania ani to ile rodzice w ciebie edukacyjnie zainwestowani nie ma znaczenia.
Napisałem ci to wyżej. Odniosłem się do pytania o tabliczki a konkretnie do jednej z nich. Dlaczego akurat do tej też ci napisałem. Co tu konkretnie jest trudnego do rozumienia?
Gdzieś mam co będziesz robił. Poza ewentualnym wstawianiem kolejnych fotek bo to jak najbardziej nadal mnie interesuje.
Żeby mnie ubodły musiałoby mnie najpierw obchodzić twoje szufladki, co myślisz i czy cokolwiek a do tego też już się odniosłem chyba dostatecznie zrozumiale w poprzednich postach wiec tu też możesz sobie darować fantazjowanie.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki