Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 12 z 12

Wątek: Bukovské vrchy - taboriska z útulňami

  1. #11
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    752

    Domyślnie Odp: Bukovské vrchy - taboriska z útulňami

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta

    W Ruskim Potoku odpoczęliśmy chwilę w pobliżu drewnianej cerkwi św. Michała i uzupełniliśmy zapasy wody w pobliżu murowanej cerkwi (chyba też św. Michała).

    Aby dojść do tej cerkwi co wyżsi muszą bić pokłony. Zbyt hardy byłem i bramka wejściowa mnie sprowadziła na właściwy poziom - zaskutkowało rozwaloną głową o gont bramki. Krew się trochę lała, a pod kaskiem ciężko było by tak jechać, opatrunku też nie było jak zrobić bez wykonania wprzódy łysiny :)

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Teraz czekało nas krótkie podejście na przełęcz Prislopec, gdzie na mapie Compass zaznaczona jest Chata Prislopec.
    Po drodze mieliście - z lekkim odbiciem w bok - cmentarz z WW. Jeszcze niedawno nie zaznaczony na mapach, miałem tylko śladowe namiary na niego. W upalny dzień, z ciuchami moto poszukiwania trochę sił wyciągnęły. Od wtedy na mapach już jest zaznaczony...
    67933056_1525306220927766_7703132387789504512_n.jpg
    Cytat Zamieszczone przez Tomnatyk Zobacz posta
    Zaiste dziwny ten ichni "Národný park Poloniny". O obniżonym reżimie ochronnym: można chodzić poza szlakami, można biwakować na dziko i w wyznaczonych miejscach. I to się im pisze na b.duży "+"...
    I jeszcze z psem można wędrować
    Cytat Zamieszczone przez Tomnatyk Zobacz posta
    ...Tam przetrwał, a u nas się wynaturzył w "odpoczynkową wiatę turystyczną", nie tylko zresztą w Bieszczadzkim ale i w Magurskim PN.
    Ale jednak w MPN wiaty mogą lepiej posłużyć za nocleg, choć prawnie - nie wolno

  2. #12
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2006
    Postów
    26

    Domyślnie Odp: Bukovské vrchy - taboriska z útulňami

    Dziekuję i ja za opowieść i przypomnienie klimatów wędrówki. Ostatnimi laty z przeróżnych przyczyn zostaje mi weekedowo-samochodowe zwiedzanie, ale mocno wierzę, że to tylko przejściowy etap życia. Z Runiny mam takie wspomnienie jak na noclegu w jedynym tam agro/schronisku pani nas zapytał czy chcemy niedziwedzia zobaczyc. Jakiś czas wcześniej naukowcy coś tam badali z niedziwedziami i te się nauczyły przychodzic o jednej porze na polanę nad wioską i czekać czy dalej dostaną jedzenie. Niestety chęć wypicia lanego piwa w barze zwyciężyła :)
    Co do Słowacjo też mam przemyślenia poparte coraz częsstszym bywaniem tam, że jakoś tak luźniej i "normalniej" turystycznie niż u nas.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Bukovske Vrchy z leszczynowym kijem
    Przez Wojtek Pysz w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 28-12-2017, 01:48
  2. Słowacja na 2-3 dni - bukovske vrchy? Spanie w namiocie?
    Przez Brooce w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 29-10-2015, 18:52
  3. Pola namiotowe za miedzą, czyli Bukowskie Vrchy
    Przez obywatelpp w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 09-08-2008, 15:27
  4. Niebo śpiewa Aniołami.
    Przez WUKA w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 12-07-2008, 20:48
  5. wałami z olawy do jelcza
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 27-03-2007, 16:12

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •