Pora żegnać się z Krywem i przemieszczać się w tytułowe okolice. Na pożegnanie odkrzaczone ruiny zabudowań dworskich.
Droga do Tworylnego. Kiedyś dało się tędy spokojnie przejechać rowerem, teraz miejscami pieszo się nie dało przejść.
Obchodzenie bokiem jeziorka na drodze zaowocowało dreptaniem po nadbrzeżnych kamieniach i pięknymi widokami na koryto Sanu.
Droga z Krywego do Tworylnego wygląda jak niedźwiedzi spacernik. Niedźwiedzich śladów tu tyle, co odcisków kaczych łapek na podwórzu babci. Wyglądały na świeżutkie, z nocy. Albo przeszło tu kilkanaście niedźwiedzi, albo trzy (były różne wielkości łapy) spacerowały tam i z powrotem. A niedźwiedzie odchody były chyba jeszcze ciepłe. Z rzadka pojawiały się tropy wilka. Korzystając z porad fachowców, śpiewałem sobie coś, aby ostrzec misie, że ktoś idzie. Nie wiem, czy to pomaga, ale tyle miałem do roboty ;-)
Skończył się las i niedźwiedzia ścieżka, schodzę do Tworylnego.
Obydwa cmentarze są uporządkowane i ogrodzone.
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Na jabłka chyba za późno przyszedłem
Nie schodzę w dół do dzwonnicy i do wsi, bo tam będzie trudno przejść przez potok. Droga do Studennego prowadzi przez grzbiet Berce.
Na drodze znów jest gęsto od znajomych śladów.
Ale droga jest uczęszczana nie tylko przez niedźwiedzie. Ten górny ślad to rower. A ten dolny?
Teraz będzie długi odcinek brzegiem Sanu
Byłem w tych okolicach kilka razy ale nie dotarłem nigdy do cerkwiska w Studennem. Tym razem dotarłem. W nagrodę mogłem odpocząć na ławeczce SKPB.
A z cerkwi tyle zostało
Autoportret można zrobić nie tylko telefonem komórkowym
Kawałek dalej w dole już widać Terkę
Tak to wygląda, gdy dochodzimy do ławeczki. Cerkwisko jest za szpalerem drzew, za tymi modrzewiami. Polana, na której stoi ławeczka sprawia wrażenie istniejącej od dawna..
Cerkwisko i resztki cmentarza wyglądają, jak niżej. Czyli jest tam mało co. Widać, że teren był odkrzaczany.
Schodzę do Terki. Idąc przez wieś przypominam sobie wcześniejsze widoki. Po powrocie wygrzebałem stare zdjęcia. Tak było 40 lat temu.
Teraz się mocno zmieniło ale da się dojrzeć dawne klimaty.
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki