To były piękne czasy - 10, 14 osób w przedziale, całe noce w podróży, z Przemyśla przez ZSRR w asyście czerwonoarmistów..., ale był entuzjazm i chęć wędrówki w nieznane i bez rezerwacji noclegów, wyżywienia. Cudne chwile. Wąskotorówka z Majdanu do Łupkowa, wejście do Moczarnego (dziś zakazane - rezerwat ścisły)) i inne.